- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 listopada 2015, 15:59
dzieki
Edytowany przez 1 sierpnia 2016, 21:05
23 listopada 2015, 16:08
Mi osobiscie by sie to nie podobalo jakby moj maz inne dziewczyny podrywal, ale to kwestia na ile jestes tolerancyjna, musicie to ustalic na co sie w zwiazku godzicie, a na co nie. :)
23 listopada 2015, 16:10
Mi osobiscie by sie to nie podobalo jakby moj maz inne dziewczyny podrywal, ale to kwestia na ile jestes tolerancyjna, musicie to ustalic na co sie w zwiazku godzicie, a na co nie. :)
W takich sprawach nie jestem tolerancyjna w ogóle
23 listopada 2015, 16:11
eh... faceci tacy są i tego nic i nikt nie zmieni.
ale jacy? bzdury. na co sobie pozwolisz to dostaniesz. nie wyobrażam sobie żeby mój facet chodził na imprezy i podrywał inne dziewczyny. nie pasowałoby mi to. on już powiedział swoje stanowisko.. dla niego to normalne, dla ciebie nie, mamy konflikt interesów.. twoja sprawa czy chcesz to tolerować i się męczyć, pytanie w imię czego poświęcać siebie i swoje dobro psychiczne?
23 listopada 2015, 16:12
wiesz, okazja czyni złodzieja :> Nie podobałoby mi się takie osobne imprezowanie.
23 listopada 2015, 16:17
ja bym była przeciw
to oczywiste, że jestem przeciw
ja tylko pierwszy raz znajduje się w takiej sytuacji i nie wiem jak zareagować. Skończyć związek? Zabronić chodzić na imprezy? Pzrejrzeć telefon, portale społecznościowe... Nie wiem...
Edytowany przez 23 listopada 2015, 16:18
23 listopada 2015, 16:18
Skoro jestes przeciw to usiadzcie i pogadajcie na spokojnie, powiedz, ze nie wyobrazasz sobie tak wygladajacego waszego zwiazku. Musisz z nim to ustalic, jak on nie zmieni zdania, i Ty, to slabo widze ten zwiazek. Lepiej to szybko dogadac.
23 listopada 2015, 16:19
Mi się w ogóle nie mieści w głowie wyjście faceta do klubu bez swojej dziewczyny. Ja nie mówię o wyjściu z kumplami, piwie itp. Mówię o KLUBIE, który jest wylęgarnią podrywów, tanich numerków, kręcenia dupą przy interesie obcego faceta itp.
Ja zrobiłabym awanturę i chyba już nie ufała mu. Jesteście razem pół roku. Uwierz, że to jest krótko i nigdy nic nie wiadomo. Tym razem trafił na Twoją koleżankę, ale następnym razem trafi na tępą cizię i będzie buzi-buzi. Nie życzę tego, ale w życiu za dużo już widziałam. :)