- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 listopada 2015, 18:24
hej. Zaczelam spotykać sie z 26letnim facetem. No i przyszedł czas na seks i wiecie co?! Jestem mega zaskoczona i zmieszana. Koleś doszedł po 2 minutach a najlepsze jest to ze to dla niego norma. Późnej musi poczekać 20 min i moze kontynuować ale najlepsze jest to ze ja te 20 min musze czekać i juz mi sie odechciewa i nie jestem w ogóle podniecona ani mokra. Rozmawiałam z nim i on był zaskoczony ze żadnej moj poprzedni partner tak nie działał, ze wszyscy wytrzymywali 20 min. Czy to jest normalne ze koleś mysli ze to normalne? Nie moge w to uwierzyć ze seks ma z nim tak wygladac...
11 listopada 2015, 10:19
Debilność niektórych vitalijnych ladacznic znowu się objawia XD jest problem w związku w jakikolwiek sposób powiązany z facetem to solucja "pustaków" - rzuć go, boże co za tępota:D oczywiście gdyby wspaniała niewiasta miała problem np. wilgotnością czy stresem to oczywiście też by była wina faceta i jak cham w ogóle miałby czelność się odezwać. To forum podupada coraz bardziej.
11 listopada 2015, 10:46
Debilność niektórych vitalijnych ladacznic znowu się objawia XD jest problem w związku w jakikolwiek sposób powiązany z facetem to solucja "pustaków" - rzuć go, boże co za tępota:D oczywiście gdyby wspaniała niewiasta miała problem np. wilgotnością czy stresem to oczywiście też by była wina faceta i jak cham w ogóle miałby czelność się odezwać. To forum podupada coraz bardziej.
Tutaj główną radą do każdego problemu jest ,,rzuć go,, , masz słaby seks ? rzuć go... nie kupuje Ci kwiatków ? rzuć go, nie odpisuje cały dzień ? też go rzuć :D
11 listopada 2015, 19:51
tez uwazam sie powinien przynajmniej starac sie wytrzymac dluzej a jesli nie to dogocic ci w ciagu tych 20 minut albo wogole przed, czyli doprowdzic cie do orgazmu potem 2 minuty koniec i oboje zadowoleni :-)
12 listopada 2015, 01:27
zgadzam się ;)Tutaj główną radą do każdego problemu jest ,,rzuć go,, , masz słaby seks ? rzuć go... nie kupuje Ci kwiatków ? rzuć go, nie odpisuje cały dzień ? też go rzuć :DDebilność niektórych vitalijnych ladacznic znowu się objawia XD jest problem w związku w jakikolwiek sposób powiązany z facetem to solucja "pustaków" - rzuć go, boże co za tępota:D oczywiście gdyby wspaniała niewiasta miała problem np. wilgotnością czy stresem to oczywiście też by była wina faceta i jak cham w ogóle miałby czelność się odezwać. To forum podupada coraz bardziej.
No tak, lepiej zyc w przekonaniu ze seks nie jest wazny, ze kiedys bedzie lepiej i ze przeciez faceta wszystko mozna nauczyc xD
Prawda jest taka, ze niekotrzy faceci po prostu sa dobrzy w lozku a inni nie i nic sie nie zmieni. Swoj musi trafic na swojego. Dodatkowo wielu facetow jest egoistami, wiec co sie dziwic jesli seks trwa minute.
Z waszymi vitaliowymi madrosciami pewnie umarlabym w niewiedzy i nie wiedziala co to dobry seks. Na szczescie trafilam akuat na kogos kto byl inny i nie mozna porownywac go do bylych (ktore byly strata czasu) - a ja glupia juz bylam tak zdesperowana i myslalam ze to ze mna cos nie tak.
To ze facet ma penisa, jezyk i dlonie to nie znaczy ze jeszcze umie sie nimi dobrze poslugiwac.
Porownywanie umiejetnosci faceta do wilgotnosci kobiety to dwie zupelnie rozne rzeczy. Jesli nie widzicie roznicy to Wam wspolczuje :D
No chyba ze facet nawet nie umie sie zajac kobieta aby ten rpoblem zniknal. W pozniejszym wieku uzywa sie zel i po problemie.
Edytowany przez keira1988 12 listopada 2015, 01:33
12 listopada 2015, 10:57
nie wierze ze tacy faceci istnieją ja zawsze trafiam na takich którzy moga godzinami ja juz dawno po a ten jeszcze nie i twierdzi że chce jak najdłużej bo jest fajnie a mi w tym czasie zaczyna już się nudzić:/