Temat: Dziwne zachowania.

Gdy związek już tak nie cieszy pojawiają się rozterki ... raz cieszy innym razem nie. Otóż chodzi o zachowania partnera. Jesteśmy razem prawie 5 lat, nie mieszkamy razem, ale po pracy nocuję u niego gdyż mieszkamy blisko siebie. Odkąd mój facet zaczął chodzić na siłownię robi się hmm dziwnie. Może przez to, że mam nadwagę/otyłość ? a tego mi nie powie bo wie jak jestem wyczulona na tym punkcie. 84kg, 166cm wzrostu wyobraźcie sobie, na początku związku miałam 12 kg mniej. Może mu się to nie podobać, ok, chociaż zaprzecza. Dokładniej chodzi np o dzisiejszą sytuację. Mieszka z rodzicami ale ma osobny pokój w którym trzeba rozpalić w piecu aby było ciepło. Pyta mnie czy przyjdę do niego, ja pytam czy napalił bo wczoraj w nocy strasznie zmarzłam bo mu się nie chciało nagrzać, odpowiada, że nie, że nie ma czasu i jedzie na siłownię i nie muszę przychodzić ;/ już foch o to, że nie chcę marznąć (wiem, głupia sytuacja). Nie wkurzyłybyście się ? pewnie znowu odzywał się nie będzie cały jutrzejszy dzień 

wkurzylabym sie...Przykre, ze o Ciebie nie dba, o to, zeby bylo Ci przyjemnie i jeszcze przyznaje, ze mu sie nie chce...

nie mogłaś poprosić zeby rozpalił bo jest Ci zimno jak byś była na miejscu ? zesrałaś sie o nic. 

Pasek wagi

szkoda ze mu się nie chce. Po tej cząstkowej sytuacji ciężko ocenić co on ma na myśli i o co mu chodzi? Może warto go zapytać wprost. 

Pasek wagi

o to mu chodzi, że uważa, że jestem księżniczką bo przychodzę tylko jak mam ciepło. Ale w imię czego mam marznąć nocą?

Problem z Bangladeszu

Pasek wagi

w dupie cie ma , no

wyglada to tak troche jakby przestalo mu zalezec. facet sie nie stara, nie zabiega, nie dba o Ciebie. silka stala sie dla niego priorytetem. skoro on zaczal przykladac wieksza wage do swojego wygladu to z pewnoscia chcialby, zebys i Ty nad soba popracowala, zwlaszcza, ze na poczatku Waszego zwiazku wygladalas troche inaczej niz w tej chwili..

Ja w nocy nigdy nie marznę przy facecie, bo jest jak 5 kołder, więc ciężko mi się odnieść do konkretnej sytuacji.

Ale jeśli facet nie może poświęcić 15 minut żeby Tobie było przyjemnie przyjechać do niego (!) to byłabym zła.

jablkowa napisał(a):

wyglada to tak troche jakby przestalo mu zalezec. facet sie nie stara, nie zabiega, nie dba o Ciebie. silka stala sie dla niego priorytetem. skoro on zaczal przykladac wieksza wage do swojego wygladu to z pewnoscia chcialby, zebys i Ty nad soba popracowala, zwlaszcza, ze na poczatku Waszego zwiazku wygladalas troche inaczej niz w tej chwili..

Nie oszukujmy się, ponad 70 kilo przy tym wzroście to wciąż spora nadwaga, wtedy mu nie przeszkadzało, a teraz zaczęło, bo zaczął chodzić na siłownię? Jeśli tak to facet bardzo słaby.

Zeby powiedzial " nie martw sie kochanie, ja cie rozgrzeje" to spoko, darujmy sobie piec. A tekst "nie mam czasu, nie musisz przychodzic" jest strasznie slaby. Ja bym miala focha.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.