Temat: Przyjaciółka faceta

Jestem z facetem od 4 lat, początkowo wszystko było idealnie, ale po roku zdradził mnie, a później zostawił i odszedł do tamtej. Po jakimś czasie zaczął się kajac, przepraszać, prosić o drugą szansę. Bardzo go kochałam, więc wybaczyłam i staralismy się odbudować relacje i moje zaufanie do niego. Przez kolejne lata było naprawdę wspaniale, aż tu pewnego razu przeczytałam jego wiadomości z "przyjaciółką" z czasów szkolnych, do której kleil się przez jakiś czas. Wiedziałam, że z nią rozmawia, chciał się umówić na piwo - spoko, żadnego problemu z tym nie miałam, byłam pewna, że to zwyczajne spotkanie na rozmowę po długim czasie. A tu niespodzianka. Przeczytałam o tym, że może będą potrzebować przyzwoitki przy tym piwie, bo nie wiadomo co się wydarzy, że jeżeli nie znajdą odpowiedniej osoby do 30 roku życia, to się ze sobą związa, a to, że jest piękna, ze gdyby nie ja, to na nowo probowałby się "za nią brać", wspominali dawne czasy i tym podobne. Kiedy zapytałam co to ma znaczyć, zaśmiał mi się w twarz i stwierdził, że to żarty, że oni tak zawsze żartują. Tak mnie to wkurzylo, że zrobiłam mu niezła awanturę, znów zaczął się kajac, przepraszać, że on nigdy więcej żadnej przyjaciółki w życiu nie chce, te sprawy. Stwierdził, że nie będzie z nią więcej rozmawiać, bo nie chce, bo chce się odciąć, zauważył swój błąd. Ja, jako głupia i naiwna baba, postanowiłam dać mu kolejną szansę. Rozstalismy się na jakiś czas, później wszystko się ustabilizowało. I gdy już wszystko szło dobra droga, on mi opowiada, że sobie z nią rozmawia na temat studiów, bo napisała i glupio tak nie odpisać. Szlag mnie jasny trafił, a on nie widzi problemu, twierdzi, że przecież jest grzeczny. Nie wie zupełnie o co mi chodzi, dlaczego mu nie ufam. ;) A ja już nie wiem co sądzić na ten temat. Czy to ja przeginam? Albo robi ze mnie idiotkę, albo sam jest idiotą. Co sadzicie o tej sytuacji? Przesadzam, że niemal zrobiłam awanturę, gdy znów zaczął z nią pisać, czy zrobilybyscie to samo? 

Ogólnie nie lubię takich rad od obych osób na wstępie "Rzuć go", bo to zazwyczaj nie takie proste. Ale w tej sytuacji niestety innej rady nie ma, złamał Twoje zaufanie, teraz robi to znów...i będzie robił dalej. Przykro mi to już taki typ faceta.

No, trochę robi z Ciebie idiotkę na mój gust. Wie, że po każdym wyskoku mu wybaczysz.

ale jestes naiwna...

Pasek wagi

kenna.joanna napisał(a):

A ja bym nie chciała być z facetem, który nie ceni przyjaźni. Jeśli ktoś nie potrafi być przyjacielem, to w związku też się nie sprawdzi. 

On ją ZDRADZIŁ. Ten facet jest zupełnie niegodny zaufania..

Autorko, on perfidnie rozgląda się za innymi, robi z Ciebie idiotkę - po prostu on nie ma do Ciebie szacunku.. ale dlaczego miałby mieć skoro wie, że może seksić się na prawo i lewo, a TY i tak go przyjmiesz.. ;/

ja bym olała takiego gościa, widać że leci w kulki, po co mówił, że już nie chce żadnej przyjaciółki i że chce się odciąć skoro za jakiś czas jak gdyby nigdy nic sobie z nią pisze.. pomijając już to, że wcześniej Cie zdradził.

Pasek wagi

Ja bym przede wszystkim nie była z człowiekiem, któremu nie ufam. A nie potrafiłabym zaufać komuś, kto mnie zdradził i poszedł do innej, a potem wrócił (bo pewnie z tamtą mu nie wyszło, co?). Mam wrażenie, że robisz mu za nagrodę pocieszenia, a w międzyczasie rozgląda się za jakąś inną opcją. Jednocześnie wie, że mu wybaczysz, że w razie czego obróci wszystko w żart i jakoś Cię udobrucha. 

Dziwna jesteś a nie on. Czemu mu sie tak dajesz ? Mieszkacie razem?Pakuj się i spadaj od niego. On Cie nie kocha, jest z Tobą bo nie znalazł nikogo innego ale predzej czy pozniej odejdzie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.