- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 października 2015, 06:05
Otóz jestem od kilku miesiecy w zwiazku, facet ten jest odemnie starszy 13lat. Nie oczekuje duzo,ale stara sie ogólnie..pracuje pomaga mi w domu...ja ostatnio duzo pracuję nawet po 12 godzin, potem robie zakupy i obiad...a on kłamie. Przez 4 miesiace 4raz "zdarzyło mu sie" mnie okłamać. Głównie z tym ze zamiast po pracy wrocic do domu idzie z "najlepszym" kolega z pracy-pić. Wkurza mnie to. Przecież ja mu nie zabraniam, ale po co kłamie. Wczoraj tak samo. Pracowałam do 19, o dwunastej napisał mi ze konczy dzis wczesniej, o 14 ze jest w domu..i ogarnia mieszkanie....a co sie okazało wrócił o 17-pijany. Przeciez wystarczyło napisać ze idzie z kumplem na piwo...po co ma siedzieć w domu skoro ma caly dzień wolny. Nie jestem wrogiem alkoholu ale kłamstwa nie lubie bo uwazam ze to zle wróży na przyszłość. Zaczyna sie od drobiazgów a póżniej...wiadomo.Moze on po prostu jest notorycznym kłamca i robi to z "automatu?" Moj ojciec bez przerwy oszukiwał moja mame właśnie z takimi drobiazgami...a na koncu zataił przed nią bardzo ważną rzecz. Moze ja jestem przewrazliwiona? A moze dobrze robie? Jak myslicie?
Kolejna rzecz która nie daje mi spokoju to, to że wykasował historię przegladania na komputerze. Twierdzi ze niechcacy( fakt nie jest zbyt oblatany w internetach) ale mysle ze jesli ktos cos kasuje to niechce zeby ta druga osoba to widziała..sama juz niewiem:-( A wy dziewczyny cco o tym myslicie? Moze jakies rady? Chce posluchac obiektywnych opinii. Przepraszam za błedy.
15 października 2015, 12:26
facet poszedł raz napić sie o 15, moze pooglądał sobie porno, a ty go przedstawiasz jak największego chama? łatwo wydajesz wyrokiSzkoda mi ciebie. Szukasz mniejszego zla. Czyli lepiej jakby ci powiedzial, ze idzie sie schlac, bo mu sie nie chce ogranac mieszkania i zrobic zakupy, bo mu wygodniej jest jak ty po 12 godzinach pracy ogarniesz mieszkanie? Czy ta prawda nie jest dla cebie zbyt widoczna? Jezeli facet mialby ci powiedziec prawde musialby sie przyznac, ze jest dupek i cham. Facet jest starszy a psychicznie nie dosc, ze nie dorosl do zwiazku, to jeszcze cie poniza. Musi dobrze jednak krecic, bo sie zastanawiasz i mowisz "sama juz nie wiem".... Powaznie nie wiesz cyz tez siebie oklamujesz? Wmowil ci, ze nie jest oblatany w internecie a historie potrafi wykasowac niechcacy? Powaznie wolisz sie dowiedziec, ze siedézial na porno przez cztery godziny, kiedy ty pracowalas na was dwoje? Czy wolisz jego klmastwa i wierzyc jak cie kocha i swiata za toba nie widzi? Czasami to nie wiadomo czy bardziej podziwiac manipulatorstwo faceta czy nainwosc kobiety. Moze jestescie dla siebie stworzeni?
sorry, ze nie pisze jak ty
"Hmmm, a ja bym dała mu szanse. Mówił tobie ze jest w domu a pił ponewąz wiedział ze to niepoważne by o 14.00 pić alkohol i nie chciał się przyznać, wolał skłamać. ."
Faktycznie, Wolal sklamac, wiec jest ok.
15 października 2015, 13:05
Pracujesz 12 godzin dziennie i cieszysz się, że on "pomaga w domu"? No faktycznie, nie wymagasz zbyt dużo. Alkohol i kłamstwa to rzeczywiście jest bardzo niebezpieczna kombinacja.
15 października 2015, 13:47
Ja też za kłamstwa i alkohol pożegnałabym go raz na zawsze.
15 października 2015, 13:50
Niestety nie powiem nic miłego. Nie wiem czy czytałaś mój wczorajszy wątek. Ja w związku z klamca tkwię już długo. Na 90 procent nic się nie zmieni a Ty stracisz radość życia, pewność siebie i bezpieczeństwo. Uciekaj póki nie macie dzieci.
15 października 2015, 14:11
Pracujesz 12 godzin dziennie i cieszysz się, że on "pomaga w domu"? No faktycznie, nie wymagasz zbyt dużo.
Też mnie to rozwaliło, tak jakby dbanie o dom było obowiązkiem wyłącznie kobiety, a facet taki dobry i łaskawy bo czasem pomoże. Może właśnie problem w tym Autorko, że za mało wymagasz?
15 października 2015, 14:19
Postaw mu się. Jeśli coś ma z tego wyjść, musi zrozumieć, że bez szacunku dla Ciebie daleko nie zajedzie. Oboje pracujecie, więc dzielicie obowiązki domowe. Nie ma niczego złego w tym, że komuś CZASEM się nie chce, ale opieprz go, by wprost się do tego przyznawał. Wydaje się to kwestią mniej drażliwą dla niego od tego piwkowania, może na tym łatwiej mu będzie zacząć mówić prawdę.Jeśli jednak on nie zobaczy potrzeby zmian i nie będzie chciał próbować, to zostaje Ci żyć z kłamczuchem albo kłamczucha kopnąć w zad.Nie ogarniam tylko tego oburzenia na nieszczęsną godzinę 17 - kto wie, jak on pracuje. Mój ma 3 zmiany i dość przypadkowe dni wolne, dla niego też śniadanie przed pracą w niedzielę o 21 albo wyjście na piwo z kolegą w środę o 15 to nic dziwnego.
Wyjscie na piwo a zalanie paly to jest jednak roznica
15 października 2015, 14:29
Hej ! przepraszam ale dlaczego z nim jesteś ? Aż tak bardzo go kochasz, jeśli tak, to zastanów się za co go kochasz ? Zastanów się i odpowiedz nie mnie, ale sobie na to pytanie. Mam sporo lat i wydaje mi się, że wypicie piwa z kolegą a powrót do domu wieczorem -jak sama napisałaś- pijanym, to dwie różne sprawy. Dlaczego Tobie nie zaproponował wspólnego wyjścia, nawet do kolegi ? Skoro nudzi się w domu a sam nie potrafi wyszukac sobie zajęcia - to może Ty to zajęcie znajdź mu. On nie pracuje, to znaczy, że Ty go utrzymujesz ? Nie chciałam Ci zrobic przykrości tymi pytaniami. Z Twojego krótkiego opisu mnie taka sytuacja nie podoba się. Może szkoda Twojego czasu ? Pozdrawiam - B.
15 października 2015, 14:35
Hej ! jeszcze raz. Początkowo zrozumiałam, że on pracuje bo pomaga Ci w domu - stąd moje pytanie czy go utrzymujesz. Wszystko poza tym - aktualne. Jeszcze jedno: dlaczego piszesz, że mało wymagasz, mało oczekujesz ??? Nie toleruj kłamstwa. Kłamie w jednej sprawie to okłamie Cie w każdej innej (tak uważam).
15 października 2015, 20:00
u mnie za picie juz by bylo papa. Kazdy ma swoje.
Edytowany przez anonimka89 15 października 2015, 20:04