Temat: Romans

Miałyscie kiedyś romans będąc w związku? Myślę, że temat dotyczy większości, że to nie tylko domena facetów. Mylę się?

Jeszcze nie (swiety)

ja2015 napisał(a):

nie nie mialam bylam po tej drugiej stronie 

Ja tak samo. Nigdy nie zdradzilam żadnego ze swoich partnerów, ale zdradzana byłam:/

Pasek wagi

nie... nie mialam romansu na boku, za duzo mam do stracenia aby sobie na niego pozwolic

TheWitcher napisał(a):

yuratka napisał(a):

Tak. Dawno. Z przerwami trwal 10 lat. Rozne wzgledy, rozne powody. On byl zajety, ja bylam zajety..., a kiedy bylismy sami - oficjalnie nie wychodzilo. Ostatecznie ukrecilam leb temu choremu zwiazkowi. Cierpialam bardzo, kochalam bardzo, robilam sama sobie krzywde. Do autorki- nie licz na to, ze sie tu ktoras przyzna:) Tu sa same wierne, bez skazy. A ja za moment zostane opluta oblesna dziwka:) 
Myślę ,że nazywanie rzeczy po imieniu to zaleta :)

A ja mysle, ze to brak taktu. A Wiedzminem sie nazywasz...

Pasek wagi

Kingyo napisał(a):

yuratka napisał(a):

Kingyo napisał(a):

yuratka napisał(a):

Tak. Dawno. Z przerwami trwal 10 lat. Rozne wzgledy, rozne powody. On byl zajety, ja bylam zajety..., a kiedy bylismy sami - oficjalnie nie wychodzilo. Ostatecznie ukrecilam leb temu choremu zwiazkowi. Cierpialam bardzo, kochalam bardzo, robilam sama sobie krzywde. Do autorki- nie licz na to, ze sie tu ktoras przyzna:) Tu sa same wierne, bez skazy. A ja za moment zostane opluta oblesna dziwka:) 
Oj tam, jest nas dwie ^^
Ty dziwko!:))))
Bóg zapłać, na zdrowie :D

padłam, hahhaha :)

Nie, nigdy. Raz skończyłam swój związek ze względu na to, że pojawił się ktoś inny. Tylko tak, jak już tu któraś napisała "ze szczęścia się nie ucieka" ;)

Nie , ale ostatnio byłam na najlepszej drodze do tego ,chociaz to był tylko przyjaciel ,ale jednak serce biło mocniej za każdym razem gdy o nim myślałam . Była zmęczona obecnym związkiem , jednak kocham mojego faceta . Gdy przyjazn z tamtym zaczeła sie robic w mojej głowie niebezpieczna ,urwałam kontakt . Z moim 3 tygodnie nei bylismy razem . Ale teraz oboje o siebie sie staramy i ciesze sie ,ze rozum wygrał bo kocham mojego mężczyznę .

Pasek wagi

Miałam wiele lat temu. Krótki, bo 3 miesięczy, kiedy mnie i ówczesnego partnera dzieliła duża odległość. Byłam bardzo młoda i bardzo głupia. 

Pasek wagi

Nie miałam i nie planuję. Nie jestem zwierzaczkiem, aby się na coś rzucać wbrew własnym zasadom ;) 

Nigdy nie miałam romansu, ani też żadnego skoku w bok. No i nie do końca zgadzam się z twierdzeniem, że "ze szczęścia się nie ucieka". Nie wszystko jest czarno-białe. Stałą część niektórych osób jest zwykłe puszczalstwo, nie mające nic wspólnego z partnerem. Ot po prostu są ludzie, którzy z natury są dobrzy/źli i są też tacy, którzy są puszczalscy, nie ma w tym raczej wielkiej filozofii.
Choć oczywiście najczęściej, jeżeli już jest zdrada, to faktycznie nikt szczęśliwy w związku jej nie popełnia.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.