- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 października 2015, 01:52
13 października 2015, 14:37
Brzmisz jak rozsadny, dojrzaly facet, wiec wierze ze sam podejmiesz dobra decyzje, jak jej to powiedziec.
Kobieta na pewno bedzie troche cierpiala, bo nie wierze w to, ze na tym portalu szukala tylko przyjazni, tymbardziej, ze dostajesz "subtelne sygnaly". Gdybym byla nia, to chyba najmniej by mnie zabolalo, gdybys powiedzial mi to w rownie subtelny sposob, np. tak jak wspomniales- sugerujac, ze nie wierzysz w internetowe milosci na odleglosc. Tylko ze ona moze starac sie to Twoje przekonanie zmienic, no i wtedy juz chyba przyjdzie czas na wytoczenie ciezszej artylerii, choc nadal rob to delikatnie. Kobiety kruchymi istotami sa.
PS Szacun, ze nie zaliczasz sie do grupy "najpierw wyr***c, dopiero potem poinformowac, ze to jednak nie to"
13 października 2015, 15:40
powiedz wprost, ze nie jest w Twoim typie albo zacznij urywac kontakt po czym napisz, ze sorry, ale poznales kogos. Wkurzaja mnie tacy faceci jak Ty. Pokazal najpierw swoje zainteresowanie w formie miliona wiadomosci, wybral sie do niej w Polske, na kolana nie padl porazony jej uroda i udaje teraz, ze jest delikatny i nie chce nikomu sprawic przykrosci. Zakochaj sie lepiej w jakiejs celebrity na plakacie skoro po jednym spotkaniu nie dajesz komus szansy. Ja nie zakochuje sie od pierwszego spojrzenia i nie odwracam sie od goscia, ktory nie wyglada jak Beckham. Wy faceci (nie wszyscy) wybieracie sobie dziunie a potem jestescie zdziwieni, ze taka czesciej z kolezanka na paznokciach siedzi niz w domu przy dziecku.
Swietnie to ujelas! Tej kobiety jest mi tylko szkoda...........
13 października 2015, 15:46
Boszsz, co to za rozkminy? I Ty masz 40 lat? Ręce opadają..... Powiedz jej prawdę i się o nią nie martw, dla niej to lepiej, że nie jesteś nią zainteresowany.....
13 października 2015, 16:00
Dzięki za Wasze rady. Yuratka – strzelasz kulą w płot tak, że już bardziej nie można. Tak jak pisałem, nie okazywałem nawet przez chwilę zainteresowania innego niż przyjaźń, nawet bezwiednie bo pilnowałem się bardzo. Nie byłem rozczarowany po wizycie, bo wiedziałem już wcześniej ze zdjęć jak wygląda. Więc nie chodzi o to, że skreślam po jednym spotkaniu - bo nie brałem pod uwagę od początku. I nie chcę zrywać, jeśli to będzie możliwe, bo dobrze się nam gada, a mi tylko o to chodziło od początku. Nie wiem, jak to wszystko w moich postach wyczytałaś.
Tymczasem sprawa właśnie się uprościła. Dylemat wynikał stąd, że nie wiedziałem, czy ona na pewno. No i właśnie napisała, że wrzuciła na pulpit moje zdjęcie… więc nie mam już wątpliwości. A to mi rozwiązuje ręce – mogę pogadać wprost, bez czajenia, tak jak lubię.
13 października 2015, 16:09
Powiedz jej wprost, bez żadnych gierek i owijania w bawełnę. Po prostu porozmawiaj z nią szczerze, że chcesz przyjaźni a nie związku. Im szybciej wyprowadzisz ją z błędu, tym mniej będzie cierpieć. Rozumiem, że nie ma chemii, że coś nie pykło, ale miej odwagę to przyznać, bez gadek o odległości i wykręcania się, że nic jej przecież nie obiecywałeś i myślałeś, że ona też szuka przyjaźni. Nie sądzę, że 35-letnia kobieta z dzieckiem szuka na portalu randkowym przyjaciela, do wymieniania kilkudziesięciu maili dziennie.
13 października 2015, 16:16
able1 czy Ty próbujesz oszukać nawet samego siebie .To portal randkowy tam się nie szuka przyjaźni... albo stałego związku albo seksu .Zawracałeś dziewczynie głowie ,a teraz nie wiesz jak się wykręcić i jeszcze nazywasz to przyjaźnią.
13 października 2015, 16:25
Dzięki za Wasze rady. Yuratka ? strzelasz kulą w płot tak, że już bardziej nie można. Tak jak pisałem, nie okazywałem nawet przez chwilę zainteresowania innego niż przyjaźń, nawet bezwiednie bo pilnowałem się bardzo. Nie byłem rozczarowany po wizycie, bo wiedziałem już wcześniej ze zdjęć jak wygląda. Więc nie chodzi o to, że skreślam po jednym spotkaniu - bo nie brałem pod uwagę od początku. I nie chcę zrywać, jeśli to będzie możliwe, bo dobrze się nam gada, a mi tylko o to chodziło od początku. Nie wiem, jak to wszystko w moich postach wyczytałaś. Tymczasem sprawa właśnie się uprościła. Dylemat wynikał stąd, że nie wiedziałem, czy ona na pewno. No i właśnie napisała, że wrzuciła na pulpit moje zdjęcie? więc nie mam już wątpliwości. A to mi rozwiązuje ręce ? mogę pogadać wprost, bez czajenia, tak jak lubię.
13 października 2015, 16:28
able1 czy Ty próbujesz oszukać nawet samego siebie .To portal randkowy tam się nie szuka przyjaźni... albo stałego związku albo seksu .Zawracałeś dziewczynie głowie ,a teraz nie wiesz jak się wykręcić i jeszcze nazywasz to przyjaźnią.
Hmm serio? A ja tylko na początku szukałem związku, a potem już tylko przyjaźni i nie, nie oszukuję ani siebie ani nikogo. I nie zawracałem jej głowy, tylko ona mnie... a mnie to pasowało, bo odbierałem to inaczej.
Tylko przyjaźń dlatego, że ona mi nie do końca pasi jako towarzyszka życia. Odległość była powodem, dla którego sądziłem że dla niej to nie jest na poważnie, i dlatego nie przerwałem tego wcześniej. No ale teraz już wiem.
13 października 2015, 17:41
A z ciekawości zapytam, dlaczego Ci nie do końca pasuje jako TŻ? :>