- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 października 2015, 01:52
13 października 2015, 05:54
13 października 2015, 05:55
Nikt nie lubi być oszukiwany ani wodzony za nos. Powiedz jej to delikatnie, ale wprost, bez zmysłami "randek". Odległość jest barierą? Powiedz jej to. Ja bym tak wolała zostać uświadomiona niż mimochodem usłyszeć, że facet na którym mi zależy spotyka się tak na prawdę z kimś na poważnie.
13 października 2015, 07:21
Oczywiście, że powiedz prawdę. Byłam kiedyś w podobnej sytuacji, ja miałam nadzieję na "coś" a przyjaciel jednak nie. Powiedział mi to prosto z mostu, było mi jakiś tam czas przykro ale przeszło, a kontakt mamy do dziś, choć minęło parę ładnych lat od tamtej sytuacji. Oczywiście nie można przewidzieć reakcji Twojej znajomej, jeśli będzie chciała kontakt urwać no to cóż, będziesz musiał się z tym pogodzić. Także nie wymyślaj, dorosły jesteś, a takie gierki mi się kojarzą raczej z niezbyt dojrzałym zachowaniem.
13 października 2015, 07:59
Tak dla jasności, nie chcę grać, tylko do tej pory układ był jasny. Teraz przestał i trzeba go wyjaśnić - i pytanie jak bardzo wprost. Rozumiecie, nie zastanawiam się co zrobić, tylko jak. Szukam tricku który pozwoli jej wyjść z twarzą, np. można rzucić "czy ty się nie za bardzo angażujesz" na co można odpowiedzieć "eee czemu tak ci się wydaje" i już jesteśmy na nowych torach. Sam też byłem w identycznej sytuacji z tej drugiej strony i nie chcę tego komuś fundować. Ja wolałbym wprost, cała ta śmieszna rozkmina jest stąd, że nie wiem jak Wy kobiałki wolicie? Tu jest dużo kobiet to pomyślałem że spytam jak to widzicie :)
13 października 2015, 08:00
Tylko nie twierdz, że to przez odległość, bo odległość jest żadna. Po prostu to nie ta.
13 października 2015, 08:01
Powiedz jej wprost. Właśnie ona będzie się rozkochiwać a Ty z dnia na dzień ją oszukiwać?? W ogóle co to za brednie, że odległość przekreśla....
13 października 2015, 08:09
Wiesz..ja z najlepszymi kumplami nie piszę kilkudziesięciu maili dziennie..trochę dziwne. Powiedz to jej,że chcesz z nią szczerze porozmawiać i nie owijać w bawełnę i tyle. Poza tym, dla mnie powód którym jest odległość jest trochę komiczny, ale każdy ma swoje zdanie :)
13 października 2015, 08:09
serio przeszkadza Ci odległość? Nie lubię takiego zachowania, kiedys miałam taką sytuację, że facet dawał mi nadzieję, a po ponad 7 miesiacach stwierdził, że to tylko kolezenstwo...chore. Powiedz jej, że prawdę, im wcześniej tym lepiej. Cierpieć będzie na pewno jeśli coś do Ciebie poczuła. Pisanie, że umowiles się z inną na randkę to jeszcze większy cios dla kobiety. Powiedz jej jak jest naprawdę, że ze względu na km nic z tego nie będzie i możecie być przyjaciółmi. Co ona z tym zrobi dalej nie wiadomo.
13 października 2015, 08:11
Tylko nie twierdz, że to przez odległość, bo odległość jest żadna. Po prostu to nie ta.
Odległość nie taka znów żadna, ktoś musiałby się przeprowadzić. Ja mam wąską specjalizację i pracę mogę mieć tylko w kilku największych miastach w Polsce, nie przeprowadzę się do niej na wieś. Ona ma dom, syn chodzi tam do szkoły, więc też nie lekko, ale prędzej już w tą stronę. Tylko to można zrobić dopiero gdy już wiadomo na 100%, że to to. No bo jak, przeprowadzka, wywrócenie życia do góry nogami i chwilę później okazuje się że to nie ten, nie ta? A żeby wiedzieć, trzeba znacznie więcej niż 3 miesięcy korespondencyjnej znajomości.