Temat: chemia w związku...

..czyli chemia w związku.

Da się ją zbudować porozumiewając się tylko przez smsy? Zwłaszcza jeśli się nie jest parą tylko dopiero się poznaje?

Jeśli tak to w jaki sposób? I ile na to potrzeba czasu? 

Kiedy wy i wasze połówki odczułyście tą "chemię"? 

ggeisha napisał(a):

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

Według mnie, to zależy od tego, co rozumiemy przez chemię. Jeśli fizyczne przyciąganie związanie z działaniem feromonów, to nie da się. Jeśli porozumienie dusz czy myśli, to da się.
Ja tam nie wiem, mnie cholernie fizycznie przyciągają faceci, z którymi mam porozumienie dusz, czy myśli

Mnie też, ale nie wszyscy tak mają :-)

my dosc dlugo pisalismy na fejsbuku - balam się spotkania i kilka razy odnowilam, czasu nie było na spotkanie - praca + obrona, akurat mielismy obronę tego samego dnia. Tydzień wcześniej umówiliśmy się na spotkanie na dzień po obronie. Od tego czasu juz bardzo mocno (delikatniej zaczęło się to jeszcze tydzień, moze dwa wcześniej) ciagle myslalam o nim, o seksie z nim, czekalam na wieczorne dobranoc, na to az odezwie się po pracy a gdy to robił caly czas bylam uśmiechnięta od ucha do ucha, motyle w brzuchu byly :) oczywiście znalismy się wcześniej tak tylko na cześć 

Jasne, że się da

moim zdaniem jak ktoś nam się bardzo podoba i jest między nami chemia.. tzn jak się tę osobę widzi to w smsach też będzie. ale tego się nie da zbudować chyba, to samo powinno wyjść.. jest albo nie ma.

a jeśli się tej osoby nawet nie widziało to takie trochę urojenie, bo chemie się czuję nie do osoby, a do naszego jej wyobrażenia.

U mnie na początku była a teraz gdy sprowadza się to ciągle do pisania sms-ów tylko to mam wrażenie, że zanika .. dlatego zastanawiał mnie to jak można bez kontaktu "twarzą w twarz" nawiązać jakąś więź.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.