Temat: Współwłasność domu

Mój narzeczony zakupił dom. Jest jedynym właścicielem, oboje tutaj mieszkamy, jesteśmy zameldowani. Czy w chwili zawarcia związku małżeńskiego stanę się współwłaścicielem tego domu? Czy to, co kupił przed ślubem jest tylko jego a dopiero dobra zakupione w trakcie trwania małżeństwa są wspólne?

Pytam, gdyż zastanawiam się nad zaproponowaniem intercyzy.  Wtedy sytuacja byłaby jasna i dom byłby cały czas jego. A głównie o to mi chodzi.

będzie tylko jego. 

Ale po co intercyzę,  skoro dom i tak należy tylko do niego??

Pasek wagi

dom jest tylko jego, ale zawsze może Cię dopisać do księgi wieczystej (notarialnie).

Po ślubie wszelkie zobowiązania już są wspólne.

iness7776 napisał(a):

Ale po co intercyzę,  skoro dom i tak należy tylko do niego??

Facet jest dosyć majętny. Dom kupił bez kredytu. Różnie się w życiu układa a ja nie chcę, żeby mi kiedyś ktoś powiedział "wyszłaś za niego dla pieniędzy". Na prawdę tak nie jest.

w skład majątku małżeństwa nie wchodzi to co zostało nabyte przed ślubem, chyba że np kupilibyście ten dom razem; co innego jak  po slubie kupicie np lodówkę - wtedy to ona jest waszą wspólną własnością... i meldunek nie ma nic do własności 

Magduska1983 napisał(a):

w skład majątku małżeństwa nie wchodzi to co zostało nabyte przed ślubem, chyba że np kupilibyście ten dom razem; co innego jak  po slubie kupicie np lodówkę - wtedy to ona jest waszą wspólną własnością... i meldunek nie ma nic do własności 

Domyślam się. Podałam tylko naszą sytuację dokładnie żeby nie było niedomówień.

a może on nie taki głupi i wie co robi kupując dom przed ślubem ;) Jeśli prowadzi własny biznes to intercyza ratuje też Ciebie. Bo zawsze może splajtować. zrób tak jak Ci serce dyktuje

Pasek wagi

Smerfetka860323 napisał(a):

a może on nie taki głupi i wie co robi kupując dom przed ślubem ;) Jeśli prowadzi własny biznes to intercyza ratuje też Ciebie. Bo zawsze może splajtować. zrób tak jak Ci serce dyktuje

Z tym kupnem domu wyszło trochę niespodziewanie ale to temat na dłuższą historię. Gwarantuję, że nie kalkulował w ten sposób. Choć głupi nie jest, to fakt. Ja NIE CHCĘ być współwłaścicielem. On na to wszystko zarobił i chcę, żeby to było TYLKO jego.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.