Temat: Powiedzieć o zdradzie?

Hej, mam taką niezreczna sytuację. Dowiedziałam się niedawno, że facet mojej koleżanki od dłuższego czasu ją zdradza. Dowiedziałam się o tym od najlepszej koleżanki, bo to z jej kuzynką się spotykał. Ze dwa tygodnie temu zerwał ze swoją kochanką (ich związek trwał około 5 miesięcy). Teraz ta dziewczyna czuje się też oszukana i z tego co wiem chce powiedzieć o tym mojej koleżance. Wszytko to komplikuje fakt, że za miesiąc ma odbyć się ich ślub :-( nie wiem jak mam na niego iść, wiedząc jaka jest sytuacja.... Jeżeli tamta dziewczyna odpuści i nie powie o tym co między nimi było powinnam ja powiedzieć co wiem? Nie mam dowodu żeby jej udowodnić, a istnieje szansa że jemu uwierzy nie mi. Zwłaszcza, że już nie raz dostawała sygnały, że coś z nim nie tak. Nie chce wyjść na najgorsza, a z drugiej strony może mieć kiedyś do mnie żal, że wiedziałam a nie powiedziałam. Mają jedno dziecko, planują drugie.... 

facet zdradzał ją przez pół roku, myślę ze nie ma się co zastanawiać tylko powiedzieć prawdę. Niech poxniej sama zdecyduje czy mu wybaczy czy nie chce mieć  z nim nic wspólnego. Nie można dopuścić by zaczynali wspólne życie od zdrady.

lola7777 napisał(a):

cancri napisał(a):

Aleksandra1135 napisał(a):

właśnie o to chodzi. Ze ona może i tak mu wybaczy a do mnie będzie miała żal, może obroci to w ten sposób że jestem zazdrosna.... Z drugiej strony ja miałabym żal gdyby bliska kolezanka wiedziała coś takiego a mi nie powiedziała.... Nie wiem, nie mam pojęcia jak na to wesele pójdę... Wyrzuty sumienia mnie zjedzą chyba 
Ale ona nie jest Tobą. Wiele historii na Vitalii czytałam, zresztą sama przeżyłam to, że mój facet mnie zdradzał, i wiesz mi, mało która kobieta odchodzi, a tym bardziej w takich sytuacjach. Nie zrobisz tego dla niej, tylko dla siebie. Zresztą, ja już nie wierzę w to, że faceci nie zdradzają kobiet wcześniej, czy później, i nie ze względu na własne doświadczenia.
Can to Vitalia,tu kazda odchodzi od faceta po zdradzie,tu kazda wie jak zyc,tu sa same mocne kobiety.Kkolezanka juz zna realcje dziewczyny na swoje rewelacje o zdradzie a jednak chce ja uszczesliwic ta wiadomosia,dla wlasnej " moralnosci".

chcesz powiedziec że dla ciebie nie byłoby problemu gdyby tówj facet zdradzał cię przez pół roku, regularnie? bez problemu wzięłabyś z nim ślub? tu nie ma mowy o jednorazowym skoku w bok, tylko o podwójnym życiu, jak napisała nainez

pewnie wprost by jej nie powiedziała ,ale podstawiła pod nos dowody by dodała dwa do dwóch 

Ja bym powiedziała, a ona niech juz robi z tym co zechce. 

Pasek wagi

Sluchaj zrob jak uwazasz,ale gdy dziewczyna odwola slub,porzuci ojca dziecka bedziesz miala czyste sumienie? Nie przejdzie Ci przez mysl ze dorzucilas swoja cegielke do tego? nigdy sie nie dowiesz czy mieli szanse ulozyc sobie zycie i stworzyc rodzine? 

Pasek wagi

ale jaka rodzinę? Rodzinę z kłamca, zdrajaca który jej nie szanuje? W dupie bym miała taka rodzinę.

kapuczino napisał(a):

lola7777 napisał(a):

cancri napisał(a):

Aleksandra1135 napisał(a):

właśnie o to chodzi. Ze ona może i tak mu wybaczy a do mnie będzie miała żal, może obroci to w ten sposób że jestem zazdrosna.... Z drugiej strony ja miałabym żal gdyby bliska kolezanka wiedziała coś takiego a mi nie powiedziała.... Nie wiem, nie mam pojęcia jak na to wesele pójdę... Wyrzuty sumienia mnie zjedzą chyba 
Ale ona nie jest Tobą. Wiele historii na Vitalii czytałam, zresztą sama przeżyłam to, że mój facet mnie zdradzał, i wiesz mi, mało która kobieta odchodzi, a tym bardziej w takich sytuacjach. Nie zrobisz tego dla niej, tylko dla siebie. Zresztą, ja już nie wierzę w to, że faceci nie zdradzają kobiet wcześniej, czy później, i nie ze względu na własne doświadczenia.
Can to Vitalia,tu kazda odchodzi od faceta po zdradzie,tu kazda wie jak zyc,tu sa same mocne kobiety.Kkolezanka juz zna realcje dziewczyny na swoje rewelacje o zdradzie a jednak chce ja uszczesliwic ta wiadomosia,dla wlasnej " moralnosci".
chcesz powiedziec że dla ciebie nie byłoby problemu gdyby tówj facet zdradzał cię przez pół roku, regularnie? bez problemu wzięłabyś z nim ślub? tu nie ma mowy o jednorazowym skoku w bok, tylko o podwójnym życiu, jak napisała nainez
Mysle ze ze wzgledu na dziecko staralabym sie.Dlatego mowie,ze lepiej jest nie wiedziec.

Pasek wagi

nainenz napisał(a):

ale jaka rodzinę? Rodzinę z kłamca, zdrajaca który jej nie szanuje? W dupie bym miała taka rodzinę.
Ale autorka napisala ze dziewczyna nie wierzy w zadne zdrady i na wszystkie zachowania kolegi ma wytlumaczenie,nie wierze ze ta informacja ja nagle olsni.Jest mnostwo takich rodzin z " tajemnicami" .

Pasek wagi

Za rękę go nie złapałaś. Sytuację znasz tylko z plotek. To prawda, że  facet świnia, ale jednak się opamiętał. Mam wrażenie, że chodzi Ci tylko o własne dobre samopoczucie. Nie mieszaj się. 

oczywiście że powiedz! nie wyszłabym za mąż za kogoś, kto mnie zdradził, a w dodatku przez 5 mięsięcy! nie zastanawiaj się dłużej, tylko powiedz jej prawde, uchronisz ją przed późniejszym poznaniem prawdy po ślubie lub kolejnymi zdradami

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.