Temat: mieszkanie z chłopakiem a opinia siostry

Witam! Mam dylemat. Rodzice mojego chłopaka wyjeżdżają na miesiąc, więc On zaproponował mi zamieszkanie przez ten czas z Nim. Mieszkamy niedaleko od siebie, jakieś 2 km drogi, jesteśmy razem 2 lata. Czy zgodziłybyście się z nim zamieszkać na okres wyjazdu rodziców? Mam dylemat ponieważ, mój chłopak będzie w tym czasie w pracy i trochę będę się krępowała zostać sama w domu (mam obawę, że coś zginie, a potem będzie na mnie), poza tym moja siostra jest typem człowieka któremu nic nigdy nie pasuje, najlepiej powinnam jej gotować obiadki gdy ona wraca z pracy, sprzątać w domu, robić zakupy i wychodzić z psem, no i nie zapomnijmy że powinnam jeszcze pracować, chociaż studiuję dziennie i ciężko byłoby połączyć moje studia z pracą(pieniądze mam, bo dostaję rentę po ojcu)- boję się trochę jej opinii, no ale jestem już dorosła, mam 22 lata. Co byście zrobiły na moim miejscu? 

Pasek wagi

Mój partner u mnie mieszkał 2 tygodnie jak rodzice wyjechali, a jesteśmy razem 1,5 roku i nic nie zaginęło. Także olałabym siostrę i wykorzystała sytuacje. Poznacie się lepiej i zobaczycie czy w ogóle wytrzymacie ze sobą :D

SERIO...? 

po Twoim poście stwierdziłam,że masz 15 lat...

za Ciebie siostra życia nie przeżyje, niech nie decyduje co Ty masz robić.. :) 2km to nie jest daleko, możecie się widzieć codziennie jak on skończy pracę, moim zdaniem nie ma takiej potrzeby żebyś u niego mieszkała, ale jak zostaniesz na weekendy jak on będzie w domu to spoko :)

Pasek wagi

Na pewno nie przejmowałabym się aż tak zdaniem siostry. Nie jesteś jej parobkiem, wiele kobiet pracuje, zajmuje się domem, dziećmi, mężem, psem, kotem i daje sobie radę bez pomocy siostry czy kogokolwiek. Jesteście ze sobą dwa lata, zakładam, że znacie się jak łyse konie, on Ci ufa i wie że nie dopuściłabyś się czegoś takiego jak kradzież. Jeśli jego rodzice Cię lubią, mają o Tobie dobre zdanie, nie ma między Wami konfliktu, to wydaje mi się, że możesz się zgodzić na ten układ ze wspólnym mieszkaniem. Też bym miała pewne lęki i pewnie czułabym się nieswojo, poruszałabym się po domu z obawą, że jeśli rodzice po powrocie czegoś nie zastaną - będę podejrzana. Ale przecież wcale nie musi się tak wydarzyć, wszystko może być w jak najlepszym porządku, a wy sobie wypróbujecie jak by to było pożyć tak naprawdę razem =)

Pasek wagi

Bedziesz miala swietna okazje sprawdzic jak sie mieszka wlasnie z tym swoim:)

A siostra ma bezczelne oczekiwania

Pasek wagi

Ja mam 21 lat i od 2 lat mieszkam ze swoim partnerem, wiec Tobie nie zaszkodzi pomieszkac ze swoim miesiac. Nie ma co sie bac, ze cos zginie, nie jestescie razem miesiac, a 2 lata, wiec Twoj partner Ci ufa, i wie, ze bys nic nie ukradla.

Pasek wagi

Ja bym nie zamieszkała w takim przypadku ale tylko dlatego, że dziwnie bym się czuła pomieszkując w domu rodziców mojego chłopaka i to podczas ich nieobecności, mając do dyspozycji ich wszystkie rzeczy itp. dla mnie nie bardzo ale na pewno nie ze względu na wygodnicką siostrę, której odpowiada sytuacja, że może Cie wykorzystywać.

Pasek wagi

Nie skorzystałabym z tej propozycji, owszem mogłabym zostać na noc,nawet na kilka dni. Czekać na chłopaka z obiadem co jakiś czas, spędzać leniwe weekendy we dwoje, jednak przeprowadzka w całej okazałości to dla mnie dziwne.Masz się spakować i przeprowadzić na miesiąc a potem znów pakować się i przeprowadzać do domu? Weźmiesz całą szafę czy jednak będziesz wpadać bo wszystko czego Ci będzie trzeba do domu, bo to tylko 2 km.

Argumentu o poznaniu się z chłopakiem nie popieram. W moim mniemaniu bardziej go poznasz jak będzie mieszkał sam i szybko dowiesz się czy lubi porządek, czy gotuje czy zadba o dom. Dla chłopaka to super opcja mama wyjeżdża ale głodował nie będzie, bo dziewczyna kochająca i siedząca w domu porobi. Nie twierdzę, że twój chłopak jest kombinatorem i tylko o wygodę mu chodzi, jednak wiem po moim mężu że najlepiej jego sposób bycia w domu, priorytety pokazał czas gdy mieszkał sam i musiał znaleźć czas i ochotę na wszystkie domowe obowiązki i zorganizować się tak by wieczory czy noce spędzać ze mną. 

A emocje związane ze wspólnym " mieszkaniem" przysłonią i tak wady, więc to za krótki czas na poznanie się.

Siostry nie komentuję, bo wasze relacje nie mają z tym nic wspólnego.I powinnyście same sobie wyjaśnić między sobą co kto i kiedy robi w domu.

Pasek wagi

Podstawowa sprawa: olej siostrę jak najprędzej, bo lada chwila wejdzie ci na głowę.

Ja bym zamieszkała - zawsze to fajnie zasnąć razem, obejrzeć wieczorem jakiś film czy pogotować wspólnie :)

Pasek wagi

Dobrze, że napisałaś ile masz lat, bo obstawiałam, że jakieś 16.

Jedyne sprawy którymi powinnaś się przejmować, to czy Ty masz ochotę z nim zamieszkać i czy jego rodzice nie mają nic przeciwko.
Uważam, że to fajna okazja, żeby zobaczyć jak wam będzie się mieszkało razem. Zresztą, nie jedziesz na drugi koniec kraju - jeśli to tylko 2 km, to przecież w każdej chwili możesz wrócić.
Kwestii siostry to chyba nawet nie potrafię właściwie skomentować - sama sobie księżniczka obiadu ugotować nie potrafi? Skoro Cie nie będzie przez miesiąc w domu, to domowe obowiązki Cię raczej w tym czasie nie dotyczą. Rozumiem brać pod uwagę opinię bliskich przy podejmowaniu decyzji, ale bez przesady, jak napisałaś: jesteś już dorosła.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.