Temat: wściekła i rozżalona

Mam dość.Nie wiem, może Wy jakoś spojrzycie bez emocji na mój problem.Otóż jestem mamą małego szkraba 2 latka i prawie dorosłej córki.Aktualnie siedzę z małym w domku, czasem pracuję na zleceniach kilka miesięcy.Cały czas spędzam z moim synkiem, wiadomo mąz w pracy, nie mam jakiejś pomocy realnej ze strony babć itp.Ale do sedna-mąz od niedawna ma swoje hobby- wycieczki motorowe i poswięca mu cały wolny czas tzn. weekendy niedziela albo sobota jak nie pada, albo w tygodniu po pracy.No i ok. czasem się o to kłócimy, bo nie wyrabiam z małym , jest wyjątkowo absorbujący i to nie tylko moje zdanie,ale staram się zrozumieć pasję małżonka i oczywiście jak jedzie to siedzę z małym.Ale ostatnio to już przegięcie- wymyślił sobie że z kolegą wyjeżdża na cały weekend piątek- niedziela na cykl imprez i przecież ja nie mogę się nie zgodzić.Ale ja już nie mam siły ciągle siedzieć z małym, nie mieć gęby do kogo otworzyć, znosić bunt dwulatka fochy itp.Kurna mam dość, jestem zła, że jedno może się bawić cały weekend-noclegi oczywiście też w hotelu, a drugie z dzieckiem w chacie.Czy ktoś tez tak ma? Czy wyolbrzymiam, czy powinnam się nie zgodzić i co z tego i tak pojedzie, bo fajna okazja.Ehhh, napiszcie coś

ANULA51 napisał(a):

a ciąża była planowana? 

jesteśmy dorośli, może to kryzys wieku średniego

alegoria25 napisał(a):

ANULA51 napisał(a):

a ciąża była planowana? 
jesteśmy dorośli, może to kryzys wieku średniego

W takim razie musisz oznajmic, ze tez przechodzisz kryzys:)

Pasek wagi

zielonowlosa napisał(a):

Cookie_Monster napisał(a):

też bym miała dość, trudno dziwić się facetowi, że chce żyć pełnią życia. Ludzie na potęgę się rozmnażają, później frustracja, łzy i złość, cóż...sama chciałaś..Zostaw go na kolejny weekend z dzieckiem a Ty idź w cug, zabaw się, lub wyjedź gdzieś odpocząć od tego wszystkiego, przecież to ojciec nie uśmierci dziecka w ciągu jednego weekendu, ty dajesz radę on też da, musi się nauczyć, a na przyszłość jeśli chce żyć tak jak teraz żyje to polecam kondomik na interes;-)
Dziwna jesteś,przecież nie można wszystkiego przewidzieć.

można, można kwestia odpowiedzialnego podejścia do rozmnażania, podpowiem: antykoncepcja;-)

ANULA51 napisał(a):

a ciąża była planowana? 

a co cie to obchodzi? co to za pytanie? ciąża to efekt pracy dwóch osób a nie tylko kobiety:/

absolutnie sie na to nie zgadzaj. i tak dajesz mu wiele wolności. Powinien siedzieć z tobą  w domu i zajmować sie wspólnym dzieckiem.

Cookie_Monster napisał(a):

zielonowlosa napisał(a):

Cookie_Monster napisał(a):

też bym miała dość, trudno dziwić się facetowi, że chce żyć pełnią życia. Ludzie na potęgę się rozmnażają, później frustracja, łzy i złość, cóż...sama chciałaś..Zostaw go na kolejny weekend z dzieckiem a Ty idź w cug, zabaw się, lub wyjedź gdzieś odpocząć od tego wszystkiego, przecież to ojciec nie uśmierci dziecka w ciągu jednego weekendu, ty dajesz radę on też da, musi się nauczyć, a na przyszłość jeśli chce żyć tak jak teraz żyje to polecam kondomik na interes;-)
Dziwna jesteś,przecież nie można wszystkiego przewidzieć.
można, można kwestia odpowiedzialnego podejścia do rozmnażania, podpowiem: antykoncepcja;-)

a ja ci podpowiem, wiesz ile ciąż jest z takiej antykoncepcji? wiele. poza tym to dorośli ludzie, chcieli dziecka,  a teraz jak zwykle tylko kobieta sie nim zajmuje.

Masakra jakaś.  Mój mąż po pracy zajmuje się małym,  jedziemy razem gdzieś do galerii, codziennie chodzimy popołudniu razem na spacer. Całe weekendy spędza z nami. Ja wychodzę z koleżankami na kawkę.  Nie wyobrażam sobie żebym ja siedziała cały czas sama, a on rozrywki. Nie powinnaś na to pozwalać . 

kapuczino napisał(a):

ANULA51 napisał(a):

a ciąża była planowana? 
a co cie to obchodzi? co to za pytanie? ciąża to efekt pracy dwóch osób a nie tylko kobiety:/absolutnie sie na to nie zgadzaj. i tak dajesz mu wiele wolności. Powinien siedzieć z tobą  w domu i zajmować sie wspólnym dzieckiem.[/quo

ale co z tego że się nie zgodzę, pojedzie i tak

kapuczino napisał(a):

ANULA51 napisał(a):

a ciąża była planowana? 
a co cie to obchodzi? co to za pytanie? ciąża to efekt pracy dwóch osób a nie tylko kobiety:/absolutnie sie na to nie zgadzaj. i tak dajesz mu wiele wolności. Powinien siedzieć z tobą  w domu i zajmować sie wspólnym dzieckiem.
boze nawet zapytać sie nie wolno -.-

Pasek wagi

Twój partner jak nastolatek testuje na ile może sobie pozwolić, zauważył, że na wiele....więc teraz masz ciężki orzech do zgryzienia. Musisz postawić sprawę na ostrzu noża, inaczej 'zwariujesz' ...

Pasek wagi

Nie zgodziłabym się na taki wypad, przecież razem jesteście rodzicami i rodziną. To jest najważniejsze. Czasem trzeba z czegoś zrezygnować, żeby po prostu uszczęśliwić drugą osobę, i nie wiem dlaczego niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Osobiście wolałabym spędzić wolny czas razem z bliskimi niż na hulaszczym życiu, ale może niektórzy później dorastają.

Trzymaj się ciepło!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.