23 stycznia 2011, 13:09
Jak reagują Wasi najbliżsi na to co jecie?
Na mnie patrzą jak na jakieś UFO, że zamiast słodzonych jogurtów jem naturalne ze zmiksowanymi owocami; zamiast białego pieczywa jem razowe, zamiast mleka 3,2% piję 0,5% itp. Mnie smakuje to co jem i jestem po tym bardziej syta niż po "ich jedzeniu".
23 stycznia 2011, 13:13
Babcia mówi że jestem taka chudziutka, i zawsze udaję że płacze z tego powodu.
- Dołączył: 2010-06-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1081
23 stycznia 2011, 13:24
W mojej rodzinie nikt oprócz mnie się nie odchudza więc na stole goszczą kaloryczne przekąski. Gdy robie kurczaka np. w piekarniku to rodzice też patrzą jak na UFO haha , ale tak na serio to ciągle coś smażą, do zupy mama wali śmietane, ciągle kupuje ciastka, słone przekąski co mi wcale nie ulatwia sprawy, kupuje bo lubi i nie ma zmiłuj.
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1946
23 stycznia 2011, 13:26
hahah a moja mam ostatnio nie wytrzymywała nerwowo. Bo musiała odsączać mi tłuszcz z ryby czy z kotletów, które uwielbiam smażone ale nie ociekające tłuszczem, tak samo musiała robić z frytkami :D
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 700
23 stycznia 2011, 13:29
Zmuszona - a sama nie możesz sobie gotować?
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Świerklany Górne
- Liczba postów: 342
23 stycznia 2011, 13:41
Ja jestem zmuszona sobie sama gotować bo nie mieszkam z rodzicami z racji studiów. I już nie ma cieplych obiadków jak przychodze ze szkoły :(....
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto:
- Liczba postów: 137
23 stycznia 2011, 13:42
a mnie szerokim lukiem obchodzi co sobie mysla na ten temat...moje cialo, moje zycie a oni nic do tego nie maja...
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 628
23 stycznia 2011, 13:42
> hahah a moja mam ostatnio nie wytrzymywała
> nerwowo. Bo musiała odsączać mi tłuszcz z ryby czy
> z kotletów, które uwielbiam smażone ale nie
> ociekające tłuszczem, tak samo musiała robić z
> frytkami :D
Rączki masz chyba, więc ich używaj... Na miejscu twojej mamy, to dawno nie wytrzymałabym.
U mnie w domu mama przestała wlewać śmietanę do zup, bo zauważyła, że zabielanych nie jem i stwierdziła nawet, że są lepsze ;). U mnie w domu nie problemu z tym, że się odchudzam.
23 stycznia 2011, 13:45
Mieszkam z babcią, która przez to, że ja jadam takie rzeczy - sama je polubiła i teraz ona również zdrowo się odżywia ;). U niej tylko zawsze leży ulubiona, truskawkowa czekolada. Nie mam z tym większych problemów.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Osówka
- Liczba postów: 106
23 stycznia 2011, 13:51
Pierwsze dni były najgorsze, ale moja dieta nie jest aż tak katorżnicza. Nie jem słodyczy, białego pieczywa i ziemniaków. Poza tym jem regularnie, więc to trochę wkurza moją mamę, gdy oni jedzą obiad i jest "Nalać Ci?" "Nie ja sobie włożę o 16" :D