- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 sierpnia 2015, 16:34
Byłam na wakacjach z chłopakiem i ostatniej nocy "zapomnieliśmy" o prezerwatywie. On naciska żeby wziąć tabletkę dzień po, koleżanki naciskają, mama chce iść do apteki by je kupić ale mnie nagle złapały wyrzuty sumienia. Boję się że faktycznie mogę być w ciąży i zabije MOJE DZIECKO. Nie chce tego robić bo do końca życia będę się czuła jak morderca, całe życie będę zadawała sobie pytanie... Nie chce dziecka, ale nie chce też go zabijać, ono jest nic nie winne mojej głupocie! Moja mama jest alkoholiczką i niekiedy powraca do nałogu, ojca nie mam a wielka miłość do chłopaka chyba wygasła po ostatnim telefonie gdy naciskał na wzięcie tabletki. Jestem sama. Nie wiem co robić.
28 sierpnia 2015, 16:40
Jeśli uważasz, że ciąża zaczyna się chwili zapłodnienia to jest to działanie wczesnoporonne.
Jeśli uważasz, że ciąża zaczyna się w chwili zagnieżdżenia się zarodka - to jest to działanie antykoncepcyjne
28 sierpnia 2015, 16:42
Wiesz ile "potencjalnych dzieci" sie zabija przy codziennej masturbacji u chlopcow i mezczyzn... sama tez nie wiem chyba tak ze dwie tony dzieci w 100 tysiecznym miescie.
Z tego co mowisz wcale nie jestes sama - bo ci twoj chlopak poradzil. i twoja mama. Histeryzujesz. Ile osob ma ci poradzic, i co chcesz uslyszec, jezeli olewasz porade najblizszych ci ludzi ?
Dziecka nie robi sie samemu i twoj chlopak ma takie samo slowo do powiedzenia jak Ty, a fakt, ze ci nie pasuje, to go pzrekreslasz i wyrzucasz? i chcesz aby cie wziac za delikatna, wrazliwa dziewice? czy egoistke, ktora sie uczepila mysli, ze bedzie miala dzidziusia? bo matka jej nie kochala i ona chce natychmiast kochac kogokolwiek.... I pal licho, ze ojciec nie jest dojrzaly i ty w sumie tez...
Ja sie nie nabieram na wrazliwa dziewuszke z wyrzutalmi sumienia. (straznie to cienkie, sobie mozesz wmawiac co chcesz )... Zaloze sie, ze naciskalas na wspolzycie bez zabezpieczenia...
Edytowany przez chuda.2015 28 sierpnia 2015, 16:50
28 sierpnia 2015, 16:47
policz sobie czy w mialas tej nocy dni plodne czy nie , wystarczy ze podasz dzien ostatniego okresu i co ile czasu masz cykl,
http://kobiecosc.info/kalkulator/kalkulator-dni-plodnych/ moze nie potrzebnie sie martiwsz ...
28 sierpnia 2015, 16:51
Nie bierz tej tabletki, niezależnie od tego, czy jesteś w ciąży, czy też nie. Sama sugerujesz, że nie chcesz zabijać "ewentualnego" dziecka, tym bardziej kochana, nie popełniaj tego błędu. Takie dzieciątko ma prawo do życia jak każdy i jeśli faktycznie ono się pojawi, to pokochaj je z całego serca, bo skoro się pojawiło - to nie bez powodu. Będzie dobrze :)
28 sierpnia 2015, 16:52
ja bym nie wzięła takie tabletki. Dla mnie życie zaczyna się od poczęcia no i ta tabletka może nieźle namieszać w organiźmie młodej kobiety. Słuchaj swojego sumienia bo później jeszcze dostaniesz depresji jakiejś. Życzę wszystkiego dobrego.
28 sierpnia 2015, 16:54
Co Ty chcesz zabić? Przecież tabletka po po prostu uniemożliwia zagnieżdżenie się komórki jajowej w macicy. Jesli uważasz, że komórka jajowa to dziecko to zabijasz je co miesiąc wraz z każdą owulacją niezwieńczoną zapłodnieniem .
28 sierpnia 2015, 17:02
a gdzie to dziecko?
No jak to gdzie w macicy już raczkuje!
Przecież na tym etapie nie można mówić o żadnym dziecku.
28 sierpnia 2015, 17:04
laliho, chyba pierwszy raz się z Tobą nie zgodzę - jest chyba jakaś różnica między comiesięcznym niezapłodnieniem komórki i skazaniem jej na stracenie, a co innego wziąć tabletkę, która zapobiegnie zagnieżdżeniu się już zapłodnionej komórki.
Ja bym nie wzięła, ale może to mówię już z perspektywy osoby, dla której ciąża nie byłaby żadną tragedią.