Temat: ciezka sytuacja- wyprowadzka co robic

na wstępie wspomnę ze mieszkam w ogromnym domu z babcia dziadkiem i matka i siostra.

po ślubie babcia zaproponowała żebyśmy nie brali narazie kredytu i zamieszkali tu na piętrze dom na prawdę spory. Mieszkamy tu juz 3 lata mamy 2 letnie dziecko i koszmar z matka. Mieszka w pokoju na tym samym piętrze wraz z siostra ktora ma 18 lat. Tu sie zacza problem ja musze tyrać sprzatac a i tak jestem ta najgorsza, ciągle buntuje przeciw nam dziecko do tego stopnia ze corka mówi ze nie lubi mamy ani taty. Kolejna sprawa siostra sprowada do domu swojego chłopaka jakis niedorozwój potrafią zjeść nam wszystko z lodówki, zostawić stertę naczyń, lazienka po kompaniu w stanie tragicznym zwrócę uwagę słyszę - wypier, spier, sama sobie przataj. Juz nie wytrzymujemy dostałam na urodziny psa yorka to babcia go wyrzucila z domu. Musiałam go zawieść do tesciow i szukać nowego domu. Ciągle mówią ze my tu nic nie mamy ze i tak się nie wyniesiemy. Mysle nad wyprowadzka do teściów, maja poddasze do adaptacji i myślimy żeby to zrobić i miec spokój. Odkladamy dużo kasy bo chcemy zacząć budowę domu ale coraz gorzej jest.

1500 odkladacie wiec dysponujecie taka suma, zeby wynajac osobne mieszkanie. I jak poszesz macie juz spore oszczednosci. Co do budowy domu podejrzewam, ze przeceniacie swoje wyobrazenie. Macie juz dzialke? Czy to na tej samej ziemi co babcia? 50 tys dom pochlonie, ze nawet nie zauwazycie. Nie jednemu wydawala sie ze wystarcza fundamenty, uzbrojenie i tynk na scianach. Samo wykonczenie to jazda bez trzymanki, skarbotka bez dna. A gdzie jeszcze wyposazenie? I utrzymanie? Samo ogrzanie to wielki koszt. Dach tez trzeba co jakis czas naprawiac/ wymieniac. Wynajmowac mieszkanie to wolnosc. Zawsze mozecie zrezygnowac, przeprowadzic sie do miejsca z lepszymi perspektywami i nie miec poteznych ktedytow. 

Pasek wagi

dzialke mamy swOja budowlana z mediami.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.