- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 sierpnia 2015, 16:31
Hejka, mam zagwostke i jestem ciekawa co Wy sądzicie na ten temat. A mianowicie czy przeszłybyście na wiarę męża po slubie czy zostały przy swojej i co z dziećmi później gdybym ew. została przy swojej a chłopak przy swojej hm?
14 sierpnia 2015, 22:35
Dzieci nie są głupie. W prawosławiu pierwsza komunia (nazywana po prostu pierwszą spowiedzią) odbywa się tak - rodzic prowadzi do cerkwi albo idą z katechetką, dziecko się wyspowiada po czym wraca do domku i życie toczy się dalej. Nikt nie obchodzi hucznie pierwszej spowiedzi, dzieci nie dostają żadnych upominków, rodzica nie urządza imprezy.
Niestety, obecnie bardzo przesadza się z prezentami przy każdej okazji - od roczku, przez urodziny, po wesela.
Edytowany przez ae585178bf7fdb754186ae0dad4b630c 14 sierpnia 2015, 22:36
14 sierpnia 2015, 23:01
Niestety, obecnie bardzo przesadza się z prezentami przy każdej okazji - od roczku, przez urodziny, po wesela.Dzieci nie są głupie. W prawosławiu pierwsza komunia (nazywana po prostu pierwszą spowiedzią) odbywa się tak - rodzic prowadzi do cerkwi albo idą z katechetką, dziecko się wyspowiada po czym wraca do domku i życie toczy się dalej. Nikt nie obchodzi hucznie pierwszej spowiedzi, dzieci nie dostają żadnych upominków, rodzica nie urządza imprezy.
Tak, to fakt, już nawet totalnie w oderwaniu od religii. Najgorzej, że najczęściej jest to plebiscyt bogactwa w formie materialnej. Myślę, że niejeden dzieciak bardziej by się skorzystał z wspólnego weekendu z rodzicami niż z super hiper nowej zabawki. Taka dygresja w oderwaniu od tematu :P
14 sierpnia 2015, 23:07
Tak, to fakt, już nawet totalnie w oderwaniu od religii. Najgorzej, że najczęściej jest to plebiscyt bogactwa w formie materialnej. Myślę, że niejeden dzieciak bardziej by się skorzystał z wspólnego weekendu z rodzicami niż z super hiper nowej zabawki. Taka dygresja w oderwaniu od tematu :PNiestety, obecnie bardzo przesadza się z prezentami przy każdej okazji - od roczku, przez urodziny, po wesela.Dzieci nie są głupie. W prawosławiu pierwsza komunia (nazywana po prostu pierwszą spowiedzią) odbywa się tak - rodzic prowadzi do cerkwi albo idą z katechetką, dziecko się wyspowiada po czym wraca do domku i życie toczy się dalej. Nikt nie obchodzi hucznie pierwszej spowiedzi, dzieci nie dostają żadnych upominków, rodzica nie urządza imprezy.
Zdecydowanie się zgadzam.
14 sierpnia 2015, 23:12
Ja mam specyficzne podejście do boga ,ale nie chciała bym wychowywać dzieci w żadnym konkretnym wyznaniu mój obecny partner i większość poprzednich(po za jednym najgorszym) też nie należała do wierzących.Bawi mnie kiedy mówicie dzieci wychowywane by były w mojej wierze ,a niby czemu w twojej ,a może twój partner by chciał w jego i co wtedy?? Musicie to dogadać między sobą. Dla mnie przechodzenie na cudzą wiarę tylko dlatego że z nim jesteśmy jest głupie no chyba że nas nawróci w jakimś sensie np. protestant nawróci katolika. Kobiety może nie mówcie tak jak by dzieci były wasze ,a ojców już nie i oni nie mają nic do gadania.
14 sierpnia 2015, 23:20
Ja mam specyficzne podejście do boga ,ale nie chciała bym wychowywać dzieci w żadnym konkretnym wyznaniu mój obecny partner i większość poprzednich(po za jednym najgorszym) też nie należała do wierzących.Bawi mnie kiedy mówicie dzieci wychowywane by były w mojej wierze ,a niby czemu w twojej ,a może twój partner by chciał w jego i co wtedy?? Musicie to dogadać między sobą. Dla mnie przechodzenie na cudzą wiarę tylko dlatego że z nim jesteśmy jest głupie no chyba że nas nawróci w jakimś sensie np. protestant nawróci katolika. Kobiety może nie mówcie tak jak by dzieci były wasze ,a ojców już nie i oni nie mają nic do gadania.
Nie o to chodzi chyba, ja na przykład wiem, że gdybym miała dziecko to chciałabym je wychować bez wdrażania mu konkretnej religii, tak żeby mogło podjąć własną decyzję kiedy będzie już jej świadome. Jeżeli facet by mi powiedział, że się na to nie zgodzi to musielibyśmy się rozstać. W kwestii wiary i światopoglądu moim zdaniem nie ma kompromisów, można co najwyżej zaakceptować cudzą odmienność, ale nie naginać własne przekonania.
14 sierpnia 2015, 23:41
Ja bym nic nie zmieniała,nie chciałabym też męża innej wiary.Ale serce nie sługa.
14 sierpnia 2015, 23:52
ja bym w ogóle nie chciała mieć do czynienia z facetem, który wierzy w jakichś bogów itp. jestem ateistką i dogadałabym się tylko z takim. z religii wywodzi się największe zło świata jak dla mnie.
15 sierpnia 2015, 00:06
Ja jestem hmmm na dzień dzisiejszy ateistka, pomimo że mam wszystkie sakramenty bo jakże by inaczej. Najlepiej żyć jak się żyło, nie przywiązywać uwagi do wiary. Ty zostań przy swojej a facet przy swojej. Z twojego pytania wynika, że nie jesteś głęboko wierząca wiec po co zawracać sobie głowę :)
15 sierpnia 2015, 00:10
O czym ty kobieto Mówisz ? Wiara to serce , przeczucie a orientacja siedzi w głowie