Temat: zarabiam więcej od mojego chłopaka

zauważyłam, że odkąd zaczęłam pracę i zarabiam dużo więcej od niego to coś dziwnego się z nim dzieje. często zostaje po godzinach, bierze na siebie więcej pracy, jakby za wszelką cenę próbował mi dorównać. ja mam sporo wolnego, chciałabym wtedy spędzać z nim więcej czasu, ale jego cały czas nie ma.. jak już uda nam się gdzieś razem wyjść to broń boże nie pozwala mi za siebie zapłacić, wręcz obraża się na mnie, gdy próbuję go trochę odciążyć. próbowałam z nim o tym porozmawiać, ale oczywiście nic to nie dało, dalej pracuje tyle samo. jak mam mu wytłumaczyć, że wcale nie musi się tak starać, że ja też mogę pokrywać niektóre koszty? niedługo planujemy wynająć mieszkanie, więc już się boję jak to będzie wyglądać. ja mam 21 lat, on 27.

Pasek wagi

Mężczyźni mają to do siebie że , chcą brać odpowiedzialność za utrzymywanie rodziny i uważają że muszą zarabiać więcej inaczej czują ze się do niczego nie nadają. Dla mnie też nie stanowiło by różnicy ale oni już tak mają , jedyne co pozostaje rozmowa. I skoro On chce za wszystko płacić to pozwól mu na to ,mężczyźni lubią rozpieszczać swoje ukochane. W kwestii mieszkania finanse ustanowcie z góry by później nie było kłótni.

Jak ja zarabiałam więcej od mojego, to mu wytłumaczyłam, że kiedyś przecież urodzę dziecko i będę z dzieckiem w domu przez kilka miesięcy, a może lat i to on wtedy będzie nas utrzymywał. I tak było, ja nie miałam pracy i mąż tylko zarabiał. Teraz zarabiamy porównywalnie i nie mamy problemu. Ja bym próbowała jeszcze rozmawiać.

Pasek wagi

Dla chłopaków to bolesny temat.Postrajcie się jakoś dojść do porozumienia.Tylko nie powiedz czegoś co by go mogło urazić lub by mógłby sie jakoś dziwnie poczuć. Za parę lat sytuacja może się zmienić i będzie na opdwrót czasem tak bywa.

Oo tak, męska duma. Pozwalaj się mu na stawianie czegoś, róbcie to na zmianę (może Ty wybieraj te droższe rzeczy). 
A co od mieszkania, to proponuję podzielić się kosztami procentowo (jeżeli  nie masz nic przeciwko).

Ja również zarabiam więcej ,niż mój narzeczony,z tą różnicą,że mieszkamy razem. Nie miałam nigdy z tym problemów. Od razu ustaliliśmy, że pieniądze są wspólne i łączymy Nasze wynagrodzenia. Nigdy nie wspomniałam,że zarabiam więcej, no to rzeczywiście dla faceta jest pogrążające.

Może w Twoim przypadku , po wynajęciu wspólnie mieszkania, byłby to też odpowiedni sposób? Wspólne życie , sprawy, ale teź finanse

Pasek wagi

loverdose napisał(a):

ewuka111 napisał(a):

a co to za dobra praca jeśli można spytać???hmm ja miałam taką sytuacje.. chyba zostaje ci się cieszyc że nie chce być twoim utrzymankiem.. jednak zostaje ci tylko i wyłącznie rozmowa że chcesz mieć z nim więcej chwil 
pracuje w lotnictwie 

super masz :))

Pasek wagi

Fajnie, że chłopak jest ambitny. Na razie warto się dostosować ze stylem życia do jego możliwości finansowych, żeby był w stanie dzielić koszty. Nie wychylałabym się z płaceniem, jeśli jest to dla niego jakiś problem. To, co Ci zostanie możesz odkładać - zawsze się przyda potem.

Obawiam się, że nic mu nie przetłumaczysz. Faceci tak już mają, że nie lubią kiedy ich partnerka zarabia więcej od nich. To chyba pozostałość po dawnej mentalności jaką było że to facet ma zarabiać pieniądze. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.