- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2015, 23:24
cześć vitalijki, potrzebuje waszej pomocy. moi rodzice niedlugo obchodzą 20 rocznicę slubu, chcialabym coś im dać z tej okazji.
macie może jakieś pomysły? zastanawialam sie, czy moze nie zaprosić do nas najblizszych 5 osob (doslownie) i zrobić jakas kolacje? moge przeznaczyc maks 300zł
27 lipca 2015, 23:40
A może jakiś osobisty prezent? Album ze zdjęciami z tych 20 lat, prezentacja multimedialna z podkładem muzycznym? Może wspólny weekend dla rodziców, gdyby chcieli poświętować we dwoje, a nie w towarzystwie?
27 lipca 2015, 23:44
to zależy co lubią Twoi rodzice i jak preferują spędzać czas. Ja osobiście jestem zwolenniczką wydawania pieniędzy na "przeżycia" a nie rzeczy. Jeśli są aktywni to może wypad do tunelu areodynamicznego albo jakaś przejażdżka quadem? Jeśli wolą coś spokojniejszego to np. weekend w spa + jakaś pamiątka. Ja ostatnio podarowałam moim dziadkom oprócz właśnie karnetu na zabiegi lecznicze puchar z grawerką za spędzenie razem XX lat ;)
28 lipca 2015, 07:46
zrób imprezę na swój koszt. Sama wyprawiałam rodzicą rocznicę ślubu, wypada w sierpniu, zrobiłam grilla zaprosiłam parę ciotek, wujków na ogródek ( jeśli nie masz, może jakaś działka, plener nad pobliskim jeziorem ). Wszyscy bawili się przednio, pomimo że nie była to klasyczna kolacja, a jedynie grilowanie;) polecam
28 lipca 2015, 07:51
Ja z siostrą kupiłyśmy na 20 rocznicę ślubu porządne filiżanki, bo to rocznica porcelanowa a moi rodzice lubią sobie zasiąść na tarasie z dobrą kawą czy herbatą. Przy innych rocznicach wysłałyśmy ich do spa, na imprezę taneczną związaną z ich kursem tango, na koncert i kupiłyśmy im bilety na imprezę sylwestrową (mają rocznicę pod koniec roku). Moim zdaniem to ważne, żeby prezent na rocznicę ślubu był czymś co mogą wykorzystać, żeby spędzić czas razem.
28 lipca 2015, 09:22
Ja swoim rodzicom 4 lata temu na 35 lecie małżeństwa zrobiłam odbitkę zdjęcia ślubnego w dużym formacie do powieszenia na ścianę, bo takiego nie mieli i wywołałam też zdjęcia z tych 35 lat przedstawiające ich razem, wsadziłam je do nowego, ślubnego albumu. Rodzice byli zachwyceni, a tata się popłakał :)
28 lipca 2015, 10:06
Ja znów jestem fanką wydawania pieniędzy na coś, co może się w przyszłości przydać. Kupiłabym pewnie jakiś przydatny sprzęt dla dwojga (odkurzacz, mikser, deszczownica pod prysznic do wspólnych kąpieli :P) i dorobiła jakiś napis na spodzie - takie rzeczy można zamówić.
Jeżeli na pamiątki to albo można wydrukować ich zdjęcie w wielkim formacie (moim zdaniem to jest mega oklepane i osobiście w ogóle nie cieszyłabym się z takiego prezentu), albo można stworzyć zabawno-sentymentalny film o ich relacji zaczynając od czegoś w stylu ,,kiedy tata grzebał łopatką w piaskownicy i nie wiedział jeszcze o istnieniu mamy..." - ogólnie żeby się pośmiać. Ale tutaj trzeba mieć trochę materiałów zgromadzonych, bo prezentacja multimedialna czy filmik ze zdjęć to też jest katastrofa, jeden z najbardziej oklepanych pomysłów.
Można zogranizować kolację, tak jak mówisz i przygotować coś, co oboje chcieli zawsze spróbować - przykład.
Można im zorganizować drugą ,,noc poślubną" - wynająć im pokój w jakimś pięknym miejscu, daleko od miasta, w jakimś pałacyku.
Można zamówić im sesję zdjęciową, ale muszą lubić robić sobie wspólne zdjęcia.
A może wspólny skok ze spadochronem? :D
Edytowany przez de935e4de852dbb07568365dcd35678d 28 lipca 2015, 10:08
28 lipca 2015, 13:43
/blankaaaaaaaa/
chyba tak zrobie :) zmieszcze sie w 3 stówkach na 8 osob? (tutaj nie wliczam alkoholu, napoi, ciast)
Edytowany przez fantazja18-55 28 lipca 2015, 13:44
28 lipca 2015, 15:28
Nie wiem na ile Twoja rodzina jest wierząca, ale moi rodzice mieli rok temu 25.lecie ślubu, i zamówiliśmy u księdza Mszę z tej okazji. I ta Msza wyglądała tak, że ksiądz ustawił na środku dwa krzesełka jak do ślubu hehe i w ogóle było odnowienie przysięgi, kazanie dla nich etc. Cała bliska rodzina była na tej Mszy no i to było dość urocze, chociaż tato zapierał się rękoma i nogami, że nie będzie tak siedział na środku, ale jak ksiądz go wywołał, to nie miał wyjścia :D Rodzice byli wzruszeni :P A potem był obiad. Od księdza dostali też pamiątkę z okazji 25-lecia, etc. Chociaż mój tato jakoś tam praktykujący nie jest, generalnie do kościoła nie chodzi zbytnio, to się wzruszył :P