- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 lipca 2015, 20:35
No właśnie... byliśmy razem ponad 2 lata, mieszkaliśmy przez ten czas w moim mieszkaniu (jego dom jest 200 km stąd, bez sensu było coś wynajmować skoro ja mam swoje). On jest ode mnie kilka lat starszy, pracuje. Ja kończę studia. Będąc ze sobą dostałam od niego kilka droższych prezentów, najdroższe z nich to telefon (700 zł) i pralka (1000 zł). Czy uważacie, że powinnam mu to oddać? Nie mam z tym problemu, ale niekoniecznie chcę się do niego odzywac...
26 lipca 2015, 20:38
Moim zdaniem nie. Byłoby to dla mnie wręcz dziecinne, takie : masz, zabierz swoje zabawki, skoro już się nie lubimy. Tym bardziej, jeśli on się w tej sprawie nie odezwał.
26 lipca 2015, 20:38
Dżizys... kiedyś rozmawialiśmy o tym z chłopakiem i zastanawialiśmy jaki jest sens oddawania rzeczy? Nie ma sensu...
26 lipca 2015, 20:43
Spytaj czy chce je spowrotem.
przeciez napisala, ze niekoniecznie chce sie do niego odzywac ..
wedlug mnie takie oddawanie sobie rzedzy jest troche dziecinne -koniec to kazdy zabiera swoje zabawki. kupil Ci telefon to go juz sobie zostaw. watpie, ze chcialby od Ciebie odzyskac spowrotem rzeczy, ktore kiedys Ci podarowal.
26 lipca 2015, 20:45
daj sobie troche czasu ,moze sie odezwie ,lub nie ,ja swoj pierscionek zareczynowy oddalam
26 lipca 2015, 20:46
ja to też tego nie rozumiem, żeby oddawać jak ktoś się nie upomina, nawet jesli on by się krępował zapytać, to nadal nie ma co się domyślać, tylko trzymać to dla siebie - będzie je chciał, to sam po to przyjedzie
a jak gryzie cie sumienie, to sprzedaj i prześlij mu kase na konto