Temat: Facet o siebie nie dba

Pewnie znowu mnie zjedziecie ale trudno. Nie mam zamiaru zostawiać mojego chłopaka bo nie potrafię i go kocham ale co mogę zrobić kiedy nie dba o siebie? Uwielbiam mężczyzn wypachnionych i czystych chyba jak każda z nas. Natomiast mój nie przywiązuje ostatnio w ogóle uwagi do wyglądu. Zdarza mu się choć nie zawsze wychodzić ze mną w nie wyprasowanej koszulce. Kiedy delikatnie zwrócę mu uwagę że ma wygięta koszulkę i żeby sobie wyprasował to mówi że dobra jest. W ogóle się nie stara. W przeciwieństwie do mnie bo staram się być zawsze czysta, umalowana zawsze jak gdzieś wychodzimy. Staram się ładnie wyglądać. Lubię dobrze wyglądać i się podobać więc to nie problem choć mogłabym wyglądać o niebo lepiej gdyby nie waga. Mój jednak ma ciężką umysłowo fizyczną prace do tego brudna więc rozumiem jak przychodzi z pracy troche jeszcze umazany bo ciężko mu się domyć bez lustra. Jednak jak wychodzimy to w ogóle nie przejmuje się jak wygląda. A nie raz wygląda źle. Po prostu ewidentnie o siebie nie dba, nie zależy mu. (Nie chce przytaczac dosłownie kazdej sytuacji bo mnie znowu zjedziecie).A jak delikatnie zwracam mu uwagę to olewa temat. Uważa to za nieistotne jak wygląda. Co ja mogę zdziałać w tej sytuacji? Dbać o siebie jeszcze bardziej? On nie przywiązuje ostatnio do tego totalnie uwagi.

nainenz napisał(a):

kenna.joanna napisał(a):

Skoro facet o siebie sam nie potrafi zadbać, to Ty powinnaś zadbać o niego. Zamiast gderać, że ubrania pomięte, sama je prasuj. Od tego ma facet kobietę, żeby dbała o niego, prała, prasowała, sprzątała, gotowała. I rzeczywiście, zaniedbany facet, w pogniecionej i nieświeżej koszuli, źle świadczy o kobiecie. Ludzie patrzą na niego i współczują, że ma taką leniwą kobietę, co mu nawet świeżej koszuli nie przygotuje.
buhahaha, nie wierzę :D

A ja wierze. Moj facet ma zawsze ubrania wyprasowane i elegancko poukladane w szafie, szafkach i szufladach.  A co w tym dziwnego???? Ja po piwnicach nie biegam ciac i ukladac drzewo. Jest cos takiego jak podzial obowiazkow i pomaganie sobie nawzajem, by zycie bylo latwiejsze. On zrobi lepiej to, ja tamto. 

Do autorki - przygotuj mu kapiel i kaz sie wypicowac. Raz, drugi jak z dzieckim. Potem sam sie bedzie pilnowal

Pasek wagi

yuratka napisał(a):

nainenz napisał(a):

kenna.joanna napisał(a):

Skoro facet o siebie sam nie potrafi zadbać, to Ty powinnaś zadbać o niego. Zamiast gderać, że ubrania pomięte, sama je prasuj. Od tego ma facet kobietę, żeby dbała o niego, prała, prasowała, sprzątała, gotowała. I rzeczywiście, zaniedbany facet, w pogniecionej i nieświeżej koszuli, źle świadczy o kobiecie. Ludzie patrzą na niego i współczują, że ma taką leniwą kobietę, co mu nawet świeżej koszuli nie przygotuje.
buhahaha, nie wierzę :D
A ja wierze. Moj facet ma zawsze ubrania wyprasowane i elegancko poukladane w szafie, szafkach i szufladach.  A co w tym dziwnego???? Ja po piwnicach nie biegam ciac i ukladac drzewo. Jest cos takiego jak podzial obowiazkow i pomaganie sobie nawzajem, by zycie bylo latwiejsze. On zrobi lepiej to, ja tamto. Do autorki - przygotuj mu kapiel i kaz sie wypicowac. Raz, drugi jak z dzieckim. Potem sam sie bedzie pilnowal

Kolejna mądra. Nie róbcie z tych facetów idiotów!!! To nie są dzieci, Chryste...

 Mój też czasem nie umyje nóg, jak  idzie spać, zamiast uprać skarpety to je trzepie i prasuje przed wyjściem koszulkę ręką na dywanie, ale ogólnie nie mogę się czepiać.  

Padłem :PŻelazko nie śmierdzi skarpetką jeszcze?

(wymiotuje)

UlaSB napisał(a):

yuratka napisał(a):

nainenz napisał(a):

kenna.joanna napisał(a):

Skoro facet o siebie sam nie potrafi zadbać, to Ty powinnaś zadbać o niego. Zamiast gderać, że ubrania pomięte, sama je prasuj. Od tego ma facet kobietę, żeby dbała o niego, prała, prasowała, sprzątała, gotowała. I rzeczywiście, zaniedbany facet, w pogniecionej i nieświeżej koszuli, źle świadczy o kobiecie. Ludzie patrzą na niego i współczują, że ma taką leniwą kobietę, co mu nawet świeżej koszuli nie przygotuje.
buhahaha, nie wierzę :D
A ja wierze. Moj facet ma zawsze ubrania wyprasowane i elegancko poukladane w szafie, szafkach i szufladach.  A co w tym dziwnego???? Ja po piwnicach nie biegam ciac i ukladac drzewo. Jest cos takiego jak podzial obowiazkow i pomaganie sobie nawzajem, by zycie bylo latwiejsze. On zrobi lepiej to, ja tamto. Do autorki - przygotuj mu kapiel i kaz sie wypicowac. Raz, drugi jak z dzieckim. Potem sam sie bedzie pilnowal
Kolejna mądra. Nie róbcie z tych facetów idiotów!!! To nie są dzieci, Chryste...
Podział obowiązków to jedno, ale traktowanie partnera jak kilkulatka, którego trzeba "oporządzić" do przedszkola i insynuowanie, że facet-fleja to wina kobiety jest żenujące. Jedna osoba w związku może być lepsza w tym, druga w tamtym, ale chyba każdy dorosły jest w stanie samodzielnie zrobić coś przy sobie - umyć się, założyć czyste ubrania, zamiast brudnych i pomiętych itp. 

SashaSwift7 napisał(a):

 Mój też czasem nie umyje nóg, jak  idzie spać, zamiast uprać skarpety to je trzepie i prasuje przed wyjściem koszulkę ręką na dywanie, ale ogólnie nie mogę się czepiać.  
Padłem :PŻelazko nie śmierdzi skarpetką jeszcze?
Tam chyba brakuje przecinka i chodzi o to, że skarpety trzepie, a koszulkę "prasuje" ręką na dywanie :D Ale co to w ogóle znaczy trzepać skarpety?

kenna.joanna napisał(a):

Od tego ma facet kobietę, żeby dbała o niego, prała, prasowała, sprzątała, gotowała. I rzeczywiście, zaniedbany facet, w pogniecionej i nieświeżej koszuli, źle świadczy o kobiecie. Ludzie patrzą na niego i współczują, że ma taką leniwą kobietę, co mu nawet świeżej koszuli nie przygotuje.

Padlam... Poglady rodem ze sredniowiecza, gdzie kobieta byla traktowana jak "przynies, wynies, pozamiataj, podaj panu i wladcy kapcie". Kazdy odpowiada za siebie. Nie wiem kto ci wbil takie bzdury do glowy i w sumie szkoda mi takich kobiet :( Buty, tez facetowi pstujesz, bo inaczej sasiedzi obgadajO?

A co do autorki: jesli tak jak piszesz w roznych watkach w internecie,  jest taki zaniedbany, ciotowaty, niemeski i nieprzystojny, zrob mu ta przysluge i go zostaw. Moze znajdzie kogos kto go szanuje i akceptuje takim jaki jest ;) Jesli jestes taka cudowna i krysztalowa, na pewno szybko znajdziesz perfekcyjnego rycerza na bialym koniu :)

Przeczytałam tylko nagłówek i od razu wiedziałam, kto kolejny raz zaśmieca forum głupotami. Najgorszy jest fakt, że niepotrzebnie tutaj weszłam i komentuje. Gdybym miała choćby maila do Twojego faceta z chęcią skopiowałabym wszystkie Twoje wpisy i mu wysłała. Ty na prawdę Jesteś taka bezmyślna? Ekshibicjonistka z Ciebie do potęgi! Jestem pod wrażeniem, że nie wrzuciłaś jeszcze jego zdjęcia z dokładnym opisem co z nim jest nie tak. Jej jak ja nie cierpię takiego typu ludzi, żal po prost żal...wstydu nie masz dziewczyno za grosz.

Pasek wagi

a kiś się z nim dalej,skoro odpowiada Ci nieatrakcyjny facet,który oszukuje,zdradza,kompletnie Cię nie szanuje i jest fleją.ciągle narzekanie na forum jakoś Ci pomaga?

LanaLana napisał(a):

UlaSB napisał(a):

yuratka napisał(a):

nainenz napisał(a):

kenna.joanna napisał(a):

Skoro facet o siebie sam nie potrafi zadbać, to Ty powinnaś zadbać o niego. Zamiast gderać, że ubrania pomięte, sama je prasuj. Od tego ma facet kobietę, żeby dbała o niego, prała, prasowała, sprzątała, gotowała. I rzeczywiście, zaniedbany facet, w pogniecionej i nieświeżej koszuli, źle świadczy o kobiecie. Ludzie patrzą na niego i współczują, że ma taką leniwą kobietę, co mu nawet świeżej koszuli nie przygotuje.
buhahaha, nie wierzę :D
A ja wierze. Moj facet ma zawsze ubrania wyprasowane i elegancko poukladane w szafie, szafkach i szufladach.  A co w tym dziwnego???? Ja po piwnicach nie biegam ciac i ukladac drzewo. Jest cos takiego jak podzial obowiazkow i pomaganie sobie nawzajem, by zycie bylo latwiejsze. On zrobi lepiej to, ja tamto. Do autorki - przygotuj mu kapiel i kaz sie wypicowac. Raz, drugi jak z dzieckim. Potem sam sie bedzie pilnowal
Kolejna mądra. Nie róbcie z tych facetów idiotów!!! To nie są dzieci, Chryste...
Podział obowiązków to jedno, ale traktowanie partnera jak kilkulatka, którego trzeba "oporządzić" do przedszkola i insynuowanie, że facet-fleja to wina kobiety jest żenujące. Jedna osoba w związku może być lepsza w tym, druga w tamtym, ale chyba każdy dorosły jest w stanie samodzielnie zrobić coś przy sobie - umyć się, założyć czyste ubrania, zamiast brudnych i pomiętych itp. 

Dokładnie. Bo przecież Jaśnie Panu odpadnie rączka jak sobie sam coś uprasuje albo język, jak poprosi o wyprasowanie. Na Vitalii jest niestety mnóstwo "dobrych rad" rodem ze średniowiecza albo z Forum Opieki nad Inteligentnymi Inaczej. Ręce opadają.

A co do pytania Autorki - ja bym z nim po prostu przestała gdziekolwiek wychodzić - od sklepu przez znajomych aż po urzędy. Na dłuższą metę powinno mu się nie spodobać :) 

. Cieszę się że mam dobrego faceta ale czy to oznacza że mam na wszystko przymykać oko bo jest dobry i troskliwy?. Doceniam to jaki jest ale to że nie dba o siebie można zmienić tym bardziej że ma możliwości czas i pieniądze na to. Więc to nie jest tak że mam wymagania z kosmosu. Po prostu po kilku latach związku w końcu wkracza rutyna jak w każdym związku wcześniej czy później i chyba na tym to wszystko polega żeby m.in. Być atrakcyjnym dla partnera także fizycznie. To jest chyba naturalne. Pociągamy partnera czy męża wtedy kiedy wyglądamy ładnie i schludnie tym bardziej że wie że to także dla niego tak ładnie się prezentujemy a nie kiedy nie chce się kobiecie umyć włosów czy pomalować. Nie trzeba codziennie wyglądać jak boginii ale po prostu pokazać że się potrafi i chce a im częściej tym lepiej dla nas. Tak samo jest z mężczyznami czy to wolnymi czy w związku. Każdego faceta bardziej kreci prześwitującą koszulka do spania niż flanelowa piżama. I wiele innych. Ale mam wrażenie że te które same na mnie najbardziej nazjeżdżają i uważają z tego powodu że jestem nienormalna i podła same nie dbają o siebie i im to pasuje bo przecież po co skoro jest się już małżeństwem do deski grobowej. To jest normalne dla mnie i dla każdego zdrowego człowieka że podobają nam się zadbani i atrakcyjni ludzie. Tym bardziej w związku kiedy czesto właśnie się o tym zapomina jak widać tutaj. Sama ideałem nie jestem i mogłabym być atrakcyjniejsza ale pomimo to dalej zwracam uwagę mężczyzn. A wstawianie tutaj moich zdjęć jaka to jestem nieatrakcyjna i gruba a wymagam od innych czy ambicje informowania mojego o tym co tutaj pisze o nim pomimo że jestem anonimowa świadczy o prawdziwej podłości. Człowiek nawet nie może podzielić się swoimi utrapieniami na anonimowym forum bo to dziwne to komu o tym mam wszystkim mówić skoro nie wypada omawiać takich rzeczy ze znajomymi czy rodziną? Z resztą mam to gdzieś

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.