- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 lipca 2015, 08:36
.
Edytowany przez 0b3395a0e598d890f73bef17fc70ac29 11 grudnia 2015, 12:46
23 lipca 2015, 08:48
to jego powinno się skopać
no jesteś, jesteś naiwna. Koleś poszedł do innej mieszkać , a ty go przyjęłas z powrotem :| juz po ptakach, musisz zacząć żyć na nowo.
Edytowany przez nainenz 23 lipca 2015, 08:50
23 lipca 2015, 09:04
zakochana,kochajaca kobieta jest w stanie wiele zniesc i wiele wybaczyc,co przezyje to jej .Coz poznasz innego ,do uczucia dolaczysz tez rozum i nie dasz sie juz nigdy wykiwac,powodzenia.
23 lipca 2015, 09:04
Wiem, że to może głupio zabrzmi ale powinnaś się cieszyć, że taki dupek sam się usunął z Twojego życia. Pomyśl sobie co by było gdybyś wzięła z nim ślub... wtedy trudniej się rozstać a zwłaszcza jak są jeszcze dzieci. Facet nic nie wart, znalazł sobie partnerkę swojego pokroju (tamta od terapii).
No naiwna jesteś ale tak to już jest z tą miłością.....
23 lipca 2015, 09:06
niestety wiele kobiet robi taki blad jak Ty- ja rowniez jestem w tym gronie. wiem co czujesz i strasznie mi przykro, to boli, strasznie, ale podniesiesz sie w mgnieniu oka! po takim sk*&&% nie warto plakac. 3maj sie!
23 lipca 2015, 09:06
Zobacz jaką masz siłę w sobie - poradziłaś sobie za pierwszym razem, wynajęłaś mieszkanie, stanęłaś na nogi. Pozwoliłaś mu wrócić - tak to był błąd, niestety zakochane kobiety są głupie, ale teraz wiesz już, jak będzie jak przebaczysz poraz kolejny i nie rób tego. Wyprowadź się, wynajmij mieszkanie i zacznij żyć. On jest zerem, po co Ci taki ktoś przy boku. Uwierz jest wiele fajnych mężczyzn, którzy będą potrafili brać ale i dawać. Daj sobie szansę na poznanie kogoś wartościowego. Poczytaj sobie to: http://terapiaprzezpisanie.blogspot.com/p/teksty-naszycch.html.
23 lipca 2015, 09:06
.
Edytowany przez 0b3395a0e598d890f73bef17fc70ac29 11 grudnia 2015, 12:46
23 lipca 2015, 09:18
Rozpamiętywanie tego co już się wydarzyło i nigdy nie wróci to chyba największa z ludzkich słabości. Niestety też tak mam i wiem jak to potrafi zatruć życie. Jedyna rada to odstaw to co Ci szkodzi i zadbaj o siebie, po prostu bądź dla siebie dobra i wyrozumiała.
Edytowany przez Camorrra 23 lipca 2015, 09:20
23 lipca 2015, 09:22
Czsu nie cofniesz, ale mozesz uczyc sie na bledach...
Zapomnij o nim (wiem ze to nie jest latwe). Przeczekaj, wyplacz sie, przejdz przez 'okres zaloby', a potem pozbieraj sie do kupy i zyj dalej. 7 lat to dlugo, wiem cos o tym... Ale to nie koniec swiata. lepiej dla Ciebie ze to sie stalo teraz niz za pare lat, gdybyscie sie rzeczywiscie pobrali i nie daj boze mieli dzieci...