Temat: drugi raz do tej samej rzeki.???

Hej zastanawiam sie jak to jest z tym wchodzeniem drugi raz do tej samej rzeki jesli chodzi o zwiazek.

Jesli chodzi o polityke uwazam ze nie powinno byc powtornych kadencji bo za 1 razem ma sie pomysl cel co chcemy zrobic wprowadzic a za tym 2 juz nie mamy do zaproponowania czegos nowego.

A w zwiazku w sumie zadne z nas nie zaproponuje niczego nowego ..ale czy o to chodzi?

Sama nie wiem kazdy ma plusy i minusy ..jedynym plusem powrotu jest to ze wiemy jaka ta osoba jest znamy ta osobe o wiele lepiej niz kogos innego...

Co myslicie o 2 szansie?

wszystko zależy od tego co wam dało to rozstanie i od szczerych rozmów. Hasło nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, nie oznacza że nie nalezy dwa razy robić tego samego, tylko że za drugim razem nie będzie tych samych warunków co za pierwszym, bo ta woda juz odpłynęła. Przez ten czas gdy nie byliście razem zmieniłaś się i Ty i Twój były. Przed podjęciem decyzji o powrocie warto sobie uświadomic czego się chce i wiele rzeczy omówić, bardzo szczerze.

Ja z moim facetem mieliśmy przerwę ok. 2 miesiące i był nam ten czas potrzebny żeby przemyślec co jest dla nas ważne, dziś nie żałuję.

ja w to nei wierze...a to tylko dlatego ze ludzie sie NIE zmieniaja....chyba ze jest to na pokaz....
ja też weszłam do tej samej rzeki... jesteśmy razem już ponad 4 lata a w czerwcu się pobieramy... także moim zdaniem wszystko zalezy od sytuacji, która Was rozdzieliła i powodów dla których postanowicie być znów razem

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.