- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lipca 2015, 15:00
No cóż bywa, przeproś kolegę, powiedz, że za dużo wypiłaś i tyle, nie ma sensu zrywać kontaktu, ani się tym przejmować a na przyszłość radze nie wydzwaniać, ani nie wypisywać do nikogo po pijaku ;)
12 lipca 2015, 15:03
nie zrobiłaś z siebie idiotki! uwierz, ze kumpel zapewne jest mega dumny z siebie że ktoś ma niego ochotę;) każdy z nas miał taka "wpadkę" po alko, ale to się wydaje straszne tylko na początku, za kilka tygodni będziesz to opowiadać jak anegdodke z życia:)
12 lipca 2015, 15:06
Tak, zrobiłaś z siebie debila. I masz nauczkę na przyszłość. Kolegę bym przeprosiła i bym nie brnęła w dopytywanie, tylko zamknęła temat. Jeśli poza tym ekscesem to normalna znajomość to po co ją zrywać?
nie poprzesadzaj, zrobić to mozan z siebie debila gdy po alko rozbierzesz się do naga i zatańczysz na stole.
12 lipca 2015, 15:07
Czułabym się pewnie trochę zażenowana na Twoim miejscu, ale żeby od razu myśleć o zerwaniu znajomości? Zrozumiałabym to jeszcze w takim wypadku jakbyś się na niego rzuciła i zaczęła do niego dobierać, to miałoby sens, ale w tej sytuacji to przesada :)
Edytowany przez 2b0c0d36386afd5caacc50a6d545ed15 12 lipca 2015, 15:08
12 lipca 2015, 15:09
nie poprzesadzaj, zrobić to mozan z siebie debila gdy po alko rozbierzesz się do naga i zatańczysz na stole.Tak, zrobiłaś z siebie debila. I masz nauczkę na przyszłość. Kolegę bym przeprosiła i bym nie brnęła w dopytywanie, tylko zamknęła temat. Jeśli poza tym ekscesem to normalna znajomość to po co ją zrywać?
12 lipca 2015, 15:19
bywa. Olej. Minie kac i poczujesz się lepiej :) koledze na pewno się miło zrobilo;) sama miałam takiego kolegę w pracy,który po pijaku do mnie wydzwanial i wyznawal uczucia. Potem w pracy mnie przepraszał, ale ogólnie nic sobie z tego nie robiliśmy :) ot, zebrało mu się na amory. Trochę się pośmiałam, trochę mnie połechtało i tyle
12 lipca 2015, 15:27
Oj wielkie halo. Bądź co bądź jeśli to powiedziałaś, to przynajmniej było to miłe :P Ja bym wyluzowała i obróciła to w żart, zamiast zawzięcie zaprzeczać.
12 lipca 2015, 16:23
Ja bym to w żart obróciła :P
13 lipca 2015, 00:17
ej a moze gosc sam na ciebie ma ochote i teraz cie wkreca ? :D