Temat: nie zameldowal sie...

do usunięcia...

Pasek wagi

Laura2015 napisał(a):

Moznamozna napisał(a):

Misiak13720 napisał(a):

Ja trochę rozumiem autorkę tematu, ponieważ sama nie lubię kiedy mój facet nie napisze mi np. że już wrócił z pracy, albo że jest już w domu kiedy wychodzi ode mnie. Ale tylko dlatego, że się martwię, jak napisze to jestem spokojniejsza. Moim zdaniem kwestia przyzwyczajenia i nawyków w związku. Bo jeśli do tej pory "się meldował" a raptem przestał to znaczy, że jest coś nie tak.  
nigdy przez 5 lat zwiazku nie ,,meldowal,, takich wyjsc bo twierdzi ze to sa spontany, kolega zadzwoni i wychodzi jak chce nie wiele sie zastanawiajac ... o innych planach mnie informuje ale o posiadowkach z kolegami zadko pewnie dla tego ze zawsze robie wtedy mu wyrzuty, a czemu idziesz z nimi a nie ze mna , czy moge isc z wami itd ...
No to co się dziwisz 

Dokadnie. To żadna kara.

Pasek wagi

melduje ,że jestem 15 lat w zwiąku i żadne z nas nigdy nie meldowało sie tej drugiej osobie ,helo może odrobine przestrzeni hmmm????

Pasek wagi

Zacznij wreszcie mieć własne życie, twój facet nie chce z Tobą spędzać czasu non stop, uwiesiłaś się na nim jak bluszcz jakiś

W takim razie nie powinnaś sie dziwić, ze nie mowi Ci gdzie wychodzi. Wnioskuje , ze nie masz swojego zycia, swoich przyjaciół i kaDa chwile chcesz spędzać z nim. I to jest ok dopóki druga osoba tez jest tego samego zdania. W związku każdy potrzebuje trochę przestrzeni, facet wyjsc na piwo z kolegami, a my na ploty i lampkę wina  z koleżankami . Szczerze, to nawet byłoby mi głupio wpraszać sie na " posiedZenie" w męskim gronie. Chociaz o domówkę u koleżanki pewnie bym sie wkurzyła, ale u nas sa inne " reguły" w związku. Tak jak ktoś wcześniej napisał, na wyjścia z przyjaciółmi chodzimy razem i oboje czujemy sie z tym dobrze , na spotkania " jednopłciowe " oddzielnie. 

Pasek wagi

fiterka napisał(a):

melduje ,że jestem 15 lat w zwiąku i żadne z nas nigdy nie meldowało sie tej drugiej osobie ,helo może odrobine przestrzeni hmmm????

Ja byłam w 11-letnim związku, teraz jestem w 5-letnim i zawsze się meldujemy, informujemy o soich planach, a nie wychodzimy bez słowa ignorując potrzebę bezpieczeństwa drugiej połówki. Nasza wolnośc i przestrzeń ani trochę na tym nie cierpi.

Pasek wagi

Moznamozna napisał(a):

Jak mnie wkurza moj facet. Rano jak zwykle wyszlam od niego i poszlam do siebie do domu on pojechal do dentysty. Po wizycie chwile popisalismy nic nie pisal mi o zadnych planach i od tamtej chwili cisza. Wyszedl sobie pewnie gdzies z kolegami na caly dzien i nawet sie nie zameldowal nie zadzwonil gdzie poszedl i kiedy wrocil. Jestem tak wkurzona ze zabije go chyba jak rano sie odezwie. Nie odbiera telefonow i nie odpisuje na smsy. Zdarzaja sie wam rownie glupiee sytuacje ? a ja caly dzien sie nudze...

A to jest Twój syn, że ma się meldować gdzie i z kim poszedł? Daj mu trochę odpocząć od siebie.

LeiaOrgana7 napisał(a):

fiterka napisał(a):

melduje ,że jestem 15 lat w zwiąku i żadne z nas nigdy nie meldowało sie tej drugiej osobie ,helo może odrobine przestrzeni hmmm????
Ja byłam w 11-letnim związku, teraz jestem w 5-letnim i zawsze się meldujemy, informujemy o soich planach, a nie wychodzimy bez słowa ignorując potrzebę bezpieczeństwa drugiej połówki. Nasza wolnośc i przestrzeń ani trochę na tym nie cierpi.

każdy ma inne poczucie przestrzeni ,osobiście chyba udusilabym się w związku ,gdybym musiała rozliczać się z każdej chwili niespedzonej z partnerem ,rozmawiamy o planach jasne ale plany czasami się zmieniają ,a niektóre sytuacje wyskakują spontanicznie i co wtedy ,zamiast cieszyć się fajnie spędzonym czasem muszę dzwonić i tłumaczyć co jak gdzie i dlaczego ????ufam partnerowi ,on ufa mi ,to chyba wystarczy .

Pasek wagi

A przeciez tak Cie kocha i zyc bez Ciebie nie moze, a Ty zrezygnowalas z wyjazdu do pracy dla niego,bo przeciez trzeba wspolnie spedzic wakacje.To dopiero wielka milosc.Serio nie masz co robic?Ksiazke poczytaj,film obejrzyj.Ja nigdy sie z soba nie nudze.

Pasek wagi

fiterka napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

fiterka napisał(a):

melduje ,że jestem 15 lat w zwiąku i żadne z nas nigdy nie meldowało sie tej drugiej osobie ,helo może odrobine przestrzeni hmmm????
Ja byłam w 11-letnim związku, teraz jestem w 5-letnim i zawsze się meldujemy, informujemy o soich planach, a nie wychodzimy bez słowa ignorując potrzebę bezpieczeństwa drugiej połówki. Nasza wolnośc i przestrzeń ani trochę na tym nie cierpi.
każdy ma inne poczucie przestrzeni ,osobiście chyba udusilabym się w związku ,gdybym musiała rozliczać się z każdej chwili niespedzonej z partnerem ,rozmawiamy o planach jasne ale plany czasami się zmieniają ,a niektóre sytuacje wyskakują spontanicznie i co wtedy ,zamiast cieszyć się fajnie spędzonym czasem muszę dzwonić i tłumaczyć co jak gdzie i dlaczego ????ufam partnerowi ,on ufa mi ,to chyba wystarczy .

Rozliczac? Informowac, zwyczajnie szanowac uczucia swojego partnera. Spontany, dobre sobie. Odpowiedzialni ludzie mówią bliskim, gdzie idą, żeby bliscy się nie martwili, kiedy się nie wraca do domu o zwykłej porze. 

Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

fiterka napisał(a):

melduje ,że jestem 15 lat w zwiąku i żadne z nas nigdy nie meldowało sie tej drugiej osobie ,helo może odrobine przestrzeni hmmm????
Ja byłam w 11-letnim związku, teraz jestem w 5-letnim i zawsze się meldujemy, informujemy o soich planach, a nie wychodzimy bez słowa ignorując potrzebę bezpieczeństwa drugiej połówki. Nasza wolnośc i przestrzeń ani trochę na tym nie cierpi.

Dobrze powiedziane

Jesli ktos ma usilna potrzebe wolnosci zawsze z niej swapliwie korzysta

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.