Temat: Dylematy nastolaty ...

Witam, chyba pora i na mnie by wylać swoje żale ... 

Otóż mam 23 lata nigdy nie byłam w związku, spotykałam się z różnymi facetami, z jednymi dlużej z drugimi krócej, albo w ogóle raz i nara... Problem polega na tym, że już doskwiera mi strasznie śamotność, jestem gruba, ale wiem doskonale o tym i nie raz słyszałam, że buzię mam "laleczki" - tak twarz mam ładną, charakter też niby jest ok, mam dużo kumpli, a koleżanki raptem dwie... Tyle, że już sama nie wiem co jest ze mną nie tak pomijając to, że jestem gruba... Uprzedzę, że jestem na diecie, ale nie zrzucę tego w ciągu jednego miesiąca by przebierać w facetach (dodatkowo choruję na niedoczynność tarczycy i PCOS, ale WIEM, WIEM to mnie nie tłumaczy). Wracając do tematu, spotykałam się z różnymi facetami takimi naprawdę przystojnymi, którzy w moich oczach byli idealni, takimi którzy mieli wady, których w żaden sposób nie dało się udoskonalić, bo to co zostało już naprawione pozostawiało i tak wiele do życzenia, jak i z takimi gdzie sama zastanawiałam się "Co ja z Nim robię", ale wychodziłam z założenia, że każdemu należy się szansa. Jakoś mi ciężko uwierzyć, że na wszystkich tych facetów żaden nie chciał mnie poznać lepiej (tj. dłuzej niż 2/3 miesiące). Nie wiem czy problem polega na tym, że bije ode mnie brak pewności siebie, brak akceptacji własnego ciała, czy może jestem zbyt luzacka w stosunku do nich, ale nie potrafię udawać słodkiej idiotki, która chichocze pod nosem i zalotnie trzepocze rzęsami... Nie mogę o tym porozmawiać z rodzicami, bo ich jedyna rada jest taka by pozbyć się cielska, a ja to wiem, tylko potrzebowałabym wsparcia, słowa otuchy, pocieszenia... 

Przepraszam za chaos w tym poście, ale chyba chciałam się komuś wyżalić... 

No niestety nie znam Cie wiec ciezko mi powiedziec czemu Cie odtracaja. Ale z tego co wiem faceci patrza na wyglad i to, to moze byc niestety problemem :(

No niestety nie znam Cie wiec ciezko mi powiedziec czemu Cie odtracaja. Ale z tego co wiem faceci patrza na wyglad i to, to moze byc niestety problemem :(

Idealna20 napisał(a):

No niestety nie znam Cie wiec ciezko mi powiedziec czemu Cie odtracaja. Ale z tego co wiem faceci patrza na wyglad i to, to moze byc niestety problemem 
Ja mam tego świadomość, oczywiście, ale chyba widziały gały z kim się umawiały ... Może mój charakter jest ok w stosunku do kumpli, a lipa w stosunku do potencjalnych partnerów, może za bardzo jestem normalna ... 

Jak już schudniesz to sie wyluzuj i spróbój jeszcze raz.

asia2003 napisał(a):

Idealna20 napisał(a):

No niestety nie znam Cie wiec ciezko mi powiedziec czemu Cie odtracaja. Ale z tego co wiem faceci patrza na wyglad i to, to moze byc niestety problemem 
Ja mam tego świadomość, oczywiście, ale chyba widziały gały z kim się umawiały ... Może mój charakter jest ok w stosunku do kumpli, a lipa w stosunku do potencjalnych partnerów, może za bardzo jestem normalna ... 

Nie wiem nie znam Cie. Ale ja tez jak pierwszy raz spotkalam sie z moim obecnym bylam wyluzowana i gadalam z nim odrazu jak z kolega . Tez za bardzo kobieca nie bylam. Teraz od 5 lat z nikim nie "swirowalam"to nie wiem :D

W moim przypadku było tak, że jak jak chciałam faceta, to uciekali i się mnie bali. Teraz jak mam ich wszystkich dosyć i totalnie olewam, to nie mogę się od nich odgonić. Może trochę sobie odpuść i wyluzuj - -masz dopiero 23 lata:)

Pasek wagi

ewel77 napisał(a):

W moim przypadku było tak, że jak jak chciałam faceta, to uciekali i się mnie bali. Teraz jak mam ich wszystkich dosyć i totalnie olewam, to nie mogę się od nich odgonić. Może trochę sobie odpuść i wyluzuj - -masz dopiero 23 lata:)
Też stwierdziłam, że dość mam randek, randeczek, spacerków i innych ... Dopiero to ja miałam 19, ledwo oczami mrugnęłam i już jest 23 a do 30 coraz bliżej haha... A tu pytania, a kiedy, a czemu, a może jesteś lesbijką :D 

Nie wpędzajcie dziewczyny w kompleksy tekstami "jak już schudniesz spróbuj jeszcze raz" ... Dziewczyna jest świadoma problemu i próbuje z nim walczyć. Znam mężczyzn którym waga nie przeszkadza. Mężczyźni często patrzą czy kobieta dba o siebie, nie zawsze na to ile waży..

Głowa do góry. Może ze względu na swoje kompleksy podświadomie zamykasz się na mężczyzn? Nie dopuszczasz ich do siebie, nie otwierasz na flirt? Może podświadomi ucinasz jakąkolwiek próbę zbliżenia się do Ciebie?

A moze po prostu jeszcze wcale nie jestes gotowa na zwiazek? Piszesz, ze umawialas sie z roznymi facetami, aby dac szanse, czyli po prostu sama jeszcze sie uczysz, czego Ty oczekujesz i od zwiazku i od faceta. Jesli mialabym cos podpowiedziec to chyba tyle, abys w ogole nie zwracala uwagi na wyglad - to cecha ktora sie z czasem zmieni, musisz miec w partnerze cos, co Cie bedzie przy nim trzymalo niezaleznie od tego, w jakiej fizycznie bedzie formie. A moze jest tak, ze na randkach sie mimowolnie jakos spinasz i wydajesz sie "nie byc soba"? Oczywiscie powodow twojej samotnosci moze byc wiele, aczkolwiek nie szukalabym winy w sobie, w tuszy. Bo co Ci po facecie, ktorego skusi Twoja figura czy uroda, wazniejsze, by zakochal sie w charakterze. Trzymam kciuki, abys spotkala swoja poliwke jablka :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.