- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 czerwca 2015, 08:18
Rozstałam się z facetem z którym mam dziecko.Mieszkaliśmy razem 4 lata i jego ojciec nam pomagał finansowo. Mieszkaliśmy w normalnym domu gdzie było nie duże podwórko.Wyprowadziłam się do babci (tutaj mam spokój, wszędzie blisko, przedszkole za darmo praktycznie i pracę przez ulicę. Mój były wyjechał za granicę, uciekł przed odsiadką no i do pracy. Jego ojciec nie potrafi tego zrozumiec ze nie chce u niego mieszkac na wsi. Twierdzi,że mój synek nie ma tutaj miejsca tu jest ciasnota a u niego jest lepiej. U babci mamy własny pokój i tak nas nie ma w domu bo od 6 do 19 jest w przedszjkolu a w weekendy to wycieczki itp.Juz dzwonił do mnie żebym przyjezdzala rozmawiala z nim o takich waznych sprawach. Co on ode mnie chce. Zastanawiam sie czy by nie pojechac do pracy za granice do przyszlego chlopaka, bo ja juz nie widze rozwiazania. Tesciu bedzie mnie meczyl codziennie zebym u niego mieszkala