- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 czerwca 2015, 20:27
Chodzi o to że od roku kocham pewnego chłopaka, a on mnie. Przywiązuję wagę do słowa "kocham(!)".
Ale chcę żeby sobie mnie darował, nie pytajcie o powody. To będzie dziwne że tak z dnia na dzień z nim zrywam. Potrzebuję czegoś dzięki czemu nie będzie zbytnio cierpiał, nie będzie wnikał i co najważniejsze, uwierzy.
Żadnych wymyślonych zdrad i bajek bo w to nie uwierzy. ;/ Mocne słowa, tylko tak, aby go nie urazić ani nie zranić. Coś, dzięki czemu skutecznie go ode mnie odepchnie. Będzie cierpiał cokolwiek by to nie było, ale chodzi o to by za jakiś czas mógł sobie powiedzieć "dobrze się stało" . Niech mnie znienawidzi.
Zaraz będą hejty, ale ja naprawdę go kocham, jest dla mnie najważniejszy na świecie i zrobiłabym dla niego wszystko, a w tej chwili ta decyzja to jest najlepsze co mogę zrobić.
Dodam, że sama mam świadomość że jestem dla niego ważna, dla mnie się zmienił, przestał "łobuzować", poprawił swoje kontakty z rodzicami, zmienił niektóre poglądy i boję się że po tym co planuję on narobi głupot, dlatego proszę o pomoc.
25 czerwca 2015, 09:47
...
Edytowany przez 258f5d7e4c398a88fb2f8ea0f30eaa69 23 sierpnia 2015, 15:17
25 czerwca 2015, 10:00
Jesteś chora, masz długi, popełniłaś przestępstwo ? Takie powody nie są wystarczające do okłamania go - może wybrać czy chce być z tobą w złych chwilach czy nie. Jesteś z nim spokrewniona i nie możecie być razem (kazirodztwo) o czym wcześniej nie wiedziałaś ? Też ma prawo wiedzieć, że to jest powód. Sytuacje zaczerpnięte z życia i z filmów i więcej sobie w sumie nie potrafię wyobrazić. Powiedz prawdę. Nie ma delikatnego powodu do zerwania - nie da się zerwać nie raniąc. Takie rozstanie ułatwia właśnie zrozumienie powodu dla którego go zostawiasz. Nic innego mu nie ulży tylko nabuduje wątpliwości i podłamie wiarę w siebie. Może wrócić do dawnego "stylu życia".
25 czerwca 2015, 14:06
Skoro masz jakies powody, ze jednak chcesz zerwac, to na pewno nie sa to blahostki. Przeciez nie musisz wszystkiego ujawniac na forum. Zdarza sie. Zalezy wszystko od faceta. Od niektorych trudno sie odczepic, nie dadza Ci odejsc.
Mysle, ze takim skutecznym odstraszaczem bedzie z Twojej strony gadanie o slubie. Ze chcesz miec dzieci, duzo i siedziec w domu i je wychowywac z nim. Naciskanie na zareczyny, deklaracje, szybki slub.
Mysle, ze to potrafi niejednego faceta zniechcecic.
25 czerwca 2015, 15:17
Skoro masz jakies powody, ze jednak chcesz zerwac, to na pewno nie sa to blahostki. Przeciez nie musisz wszystkiego ujawniac na forum. Zdarza sie. Zalezy wszystko od faceta. Od niektorych trudno sie odczepic, nie dadza Ci odejsc. Mysle, ze takim skutecznym odstraszaczem bedzie z Twojej strony gadanie o slubie. Ze chcesz miec dzieci, duzo i siedziec w domu i je wychowywac z nim. Naciskanie na zareczyny, deklaracje, szybki slub. Mysle, ze to potrafi niejednego faceta zniechcecic.
Jeżeli facet kocha, to coś tego go na pewno nie zniechęci,a wręcz weźmie to na poważnie.
Autorko! Jeżeli faktycznie jesteś chora , to powiedz mu prawdę, daj mu wybór.Okłamywanie go jest najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić, to jest obrzydliwe, chyba, że go nie kochasz......
25 czerwca 2015, 15:22
Jeżeli facet kocha, to coś tego go na pewno nie zniechęci,a wręcz weźmie to na poważnie.Autorko! Jeżeli faktycznie jesteś chora , to powiedz mu prawdę, daj mu wybór.Okłamywanie go jest najgorszą rzeczą jaką możesz zrobić, to jest obrzydliwe, chyba, że go nie kochasz......Skoro masz jakies powody, ze jednak chcesz zerwac, to na pewno nie sa to blahostki. Przeciez nie musisz wszystkiego ujawniac na forum. Zdarza sie. Zalezy wszystko od faceta. Od niektorych trudno sie odczepic, nie dadza Ci odejsc. Mysle, ze takim skutecznym odstraszaczem bedzie z Twojej strony gadanie o slubie. Ze chcesz miec dzieci, duzo i siedziec w domu i je wychowywac z nim. Naciskanie na zareczyny, deklaracje, szybki slub. Mysle, ze to potrafi niejednego faceta zniechcecic.
Nie mnie oceniac, ale czytajac temat, przypuszczam, ze go nie kocha, albo jeszcze o tym nie wie, ze go nie kocha, albo obdarza uczuciem...Malo dojrzalym. To nie milosc prawdziwa, a na pewno nie z jej strony.
25 czerwca 2015, 17:31
Powiedz mu prawde i niech on zadecyduje, co dalej. Chyba, ze to Ty nie chesz, aby on byl przy Tobie. Ale to Twoja decyzja w takim wypadku. I nie ma co zaslaniac sie wtedy jego dobrem. Jesli sie kogos kocha to trzeba pozwolic mu na samodzielne podejmowanie decyzji, a nie robic to w jego imieniu. Nawet jesli zdecyduje sie zostac, nawet jesli bedzie bardziej cierpial, to bedzie jego decyzja. I jesli go kochasz, powinnas dac mu do niej prawo.