- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 stycznia 2011, 19:45
wybaczycie czy nie??
powiedział, że to tylko seks i nic nie znaczy; ale zawsze uważałam że jak już raz zdradzi i ujdzie mu to na sucho to kolejny to tylko kwestia czasu
Edytowany przez martunia1981 18 stycznia 2011, 19:51
18 stycznia 2011, 22:28
chociaz .. wybacz... bo pozniej bedziesz sobie pluła w twarz, być może się uda... bo lepiej załować , że się coś zrobiło, niż załować ze się nie dało 2-giej szansy.
I to sie zgadza, że na dziewcznie nie poostawiamy suchej nitki a facet jest Bogu ducha winny, nic bardziej mylnego..
Ale też mówia.. jak suka nie da, to pies nie wezmie... I BADŹ tu mądry...
Ale serce nie sługa... Zrób to co Ci serce podpowiada, rozum odstaw na bok:)
18 stycznia 2011, 22:28
> ją również - choćby dlatego, że się zakochała.
Nie ma zadnego usprawiedliwienia dla zdrady, zadnego
18 stycznia 2011, 22:32
18 stycznia 2011, 22:32
18 stycznia 2011, 22:33
zgadzam sie, że nie ma zadnego usprawiedliwienia dla zdrady...
ale gdyby wszystko było by piękne, życie nasze bylo by za nudne, i dlatego komplikuje sie w najmniej oczekiwanym momencie
18 stycznia 2011, 22:33
Edytowany przez 9magda6 14 lutego 2011, 22:34
18 stycznia 2011, 22:34
Edytowany przez eufrosyne 18 stycznia 2011, 22:35
18 stycznia 2011, 22:34
Ale
> też mówia.. jak suka nie da, to pies nie wezmie...
> I BADŹ tu mądry...
Ale to tez mozna odwrócic. Gdyby facet nie chciał dziewczyna by nie dała hah No wybaczcie ale faceci nie sa umysłowo usposledzonymi facetami bez własnej woli... Jak chca to rezygnuja z ofert, jak nie chca to je przyjmują.
Edytowany przez paranormalsun 18 stycznia 2011, 22:35
18 stycznia 2011, 22:38
> kochanka to szma** a facet to kur***rz takie
> posumowanie zostawmy/ :)
nie kur...ARZ tylko kur..A :D Bo to pierwsze nie oddaje jednak tego samego sensu.
A tyl;ko mwoicie o tych czynnikach róznych. no dobrze to niby jakie sa czynniki "łagodzace"? Bo ja np mysle silnie i nie widze. Nie mowie ze kazdy pwood jest tak samo zły ale co niby usprawiedliwia? No chyba, że zaburzenia psychiczne ale mało kto takie posiada.
18 stycznia 2011, 22:50