17 stycznia 2011, 22:44
Jestem ze swoim mezem 7 lat - pol roku po slubie. Dwa lata przed slubem zdradzil mnie ale stwierdzilam ze go kocham i dam mu jedna jedyna szanse. Oczywiscie bylo dobrze ale nie idealnie. Myslalm ze dziecko jakos poprawi nasze relacje i moje uczucia. Po zajsciu w ciaze i urodzeniu dziecka cala historia ze zdrada wrocila do mojej glowy
. Nie moge przestac o tym myslec. Moj zwiazek sie wali. Czuje ze nie chce juz byc z mezem. Nie potrafie sobie z tym poradzic. Obmyslam jakies bezsensowne plany zemsty (typu zab za zab). To jest jakas paranoja. Wczesniej tak nie mialam. Gdyby nie corka to juz bym go zostawila. Tylko ze wzgledu na nia jeszcze to ciagne. Cale zycie przede mna a ja juz mam dosyc. Co bedzie dalej ????
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 461
17 stycznia 2011, 22:47
Naprawdę, naprawdę zachęcam Cię do wizyty u psychologa/terapeuty. Myślę, że on o wiele bardziej Ci pomoże, niż laicy na forum (bez urazy)
17 stycznia 2011, 22:48
dobra rada NAJLEPSZA ZEMSTA JEST WYBACZENIE.. nie chcesz z nim byc to odejdz ale nie powtarzaj jego bledow.. przeciez nie jestes taka!
Edytowany przez 9magda6 14 lutego 2011, 22:15
17 stycznia 2011, 22:51
idź do psychologa, on Ci bardziej pomoże. z pewnością mszczenie się na facecie, który zdradził nie jest najlepszym rozwiązaniem. albo mu wybaczasz, albo nie i odchodzisz. a swoją drogą jeżeli faktycznie na pewno nie chcesz z nim być, to odejdź od niego. wiele jest rodziców, którzy wychowują dzieci będąc osobno. z pewnością to jest lepsze dla dziecka niż chore relacje między rodzicami.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
17 stycznia 2011, 23:18
jeśli nie wybaczysz całkowicie zdrady i nie zapomnisz o niej to nie ma sensu nadal być z partnerem (a teraz już mężem).
wiadomo, ze zostałaś zraniona i teraz boisz się zdrady, ale zastanów się czy kochasz swojego męża. jeśli nie to się z nim rozstań, albo chociaż odseparuj, a jeśli kochasz to idź do psychologa niech on Ci pomoże poradzic sobie z tym problemem
17 stycznia 2011, 23:23
może odseparujcie się od siebie na jakiś czas...to może wam pomóc ;*
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
17 stycznia 2011, 23:25
Nie rób tego co on zrobił...
Terapia to dobry pomysł.
Ja wiem ze bym nie wybaczyla czegoś takiego...
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
18 stycznia 2011, 00:15
> zdrada.. temat który boli jak szpilka wbita w
> serce z największym okrucieństwem.. mój mąż
> zdradził mnie trzy miesiące po ślubie.. to jest
> dopiero chamstwo.. ;(
I wybaczyłas?
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
18 stycznia 2011, 00:53
terapia to jedyny ratunek
trzeba wierzyć, że się uda, bo małżeństwo jest raz na całe życie...
ja wiem, że teraz jest taka moda, że jak nam źle ze sobą to zabieramy zabawki i każde idzie w swoją stronę - moim zdaniem trzeba walczyć, bo rozwód to jedna z większych porażek w życiu
- Dołączył: 2006-04-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 193
18 stycznia 2011, 01:05
trzeba walczyć, ale z mojego doświadczenia wynika że jak facet raz zdradzi to zdradzi też kolejny; nie mówię żeby od razu zabierać swoje zabawki i iść w swoją stronę, ale ja raczej nie byłabym za przymykaniem oczu na zdrady byle tylko ratować związek, w końcu on też się powinien troche wysilić, szczególnie że wina jest po jego stronie