- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 czerwca 2015, 22:14
Patrze wkoło i widze zaledwie 5% szczeswlicyh małenstw w swoim otoczeniu. Jak to sie dzieje, ze wiekszosc malzenstw jest nieszczesliwa? Mysliscie ze to wina zlego dobrania sie? Za bardzo ludzie patrza na wyglad, a za malo na wspolne zaineresowania? Czy problem jest grzie indziej?
13 czerwca 2015, 23:31
Ludzie przestaja sie starac i sie zmieniaja. Moeszkacie z kims innym niz przed slubem. Np kobiety zachodza w ciaze, tyja i tak juz im zostaje.
13 czerwca 2015, 23:58
Ludzie przestaja sie starac i sie zmieniaja. Moeszkacie z kims innym niz przed slubem. Np kobiety zachodza w ciaze, tyja i tak juz im zostaje.
14 czerwca 2015, 00:14
szkoda ze panowie sa tacy idealni i tacy juz zostaja , a do tego sa schludni, pomocni, wierni i nie leniwi
O wlasnie, i jeszcze to. Panie zamiast zajac sie soba, to tylko szukaja wad w swoich partnerach. Jak sie samemu obniza standardy to wymagania tez trzeba obnizyc.
14 czerwca 2015, 00:49
O wlasnie, i jeszcze to. Panie zamiast zajac sie soba, to tylko szukaja wad w swoich partnerach. Jak sie samemu obniza standardy to wymagania tez trzeba obnizyc.szkoda ze panowie sa tacy idealni i tacy juz zostaja , a do tego sa schludni, pomocni, wierni i nie leniwi
14 czerwca 2015, 08:12
Przykro to czytać. Ja wśród swojej rodziny i znajomych też widzę, że ludzie są ze sobą albo ze względu na dziecko, albo z przyzwyczajenia. Dużo młodych małżeństw też rozwodzi się. Choć mimo wszystko nie powiedziałabym , że tylko 5% małżeństw jest szczęśliwych, myślę że więcej. Na szczęście widzę też wśród swoich najblizszych bardzo szczęśliwe malzenstwa, będące ze sobą z miłości. Ja jestem bardzo szczęśliwą ze swoim Mężem i mam nadzieję, że to się nie zmieni za 10 lat.