Temat: Związek po zdradzie

Czy waszym zdaniem związek po zdradzie jest możliwy? Załóżmy że wasz partner jest osobą która was zdradziła.:)

tak powiedział mi o tym sam.

Zaufania po zdradzie juz sie nie odzyska.

Da się żyć po czymś takim ale powiem ci że jak zrobił to raz to zrobi kolejny. 

tak, ale jak dla mnie to takie kamienowanie się i życie wspomnieniami.. z jednej strony ten wszechogarniający ból zdrady, z drugiej uczucie do drugiej osoby, które było kiedyś i żal. nie byłam nigdy zdradzona przez swojego faceta, ale przez przyjaciela, z którym nadal utrzymuję kontakt i jak dla mnie to wszystko jest gówno warte. nie da się naprawić i w sumie do niczego nie prowadzi, bo ciągle są żale i pretensje.. nawet jak się wszystko wyjaśni.

Lady25 napisał(a):

A jeśli widać że facet na prawdę zrozumiał swój błąd dodatkowo zrobił tatuaż na lewej stronie klatki piersiowej z twoim imieniem jako dowód miłości..? Mimo że jestem przeciwko takim dowodom nigdy bym się nie odważyła na taki prawdziwy tatuaż więc może to coś oznacza?

słuchaj.. chcesz się umartwiać i wiecznie czuć się jak ofiara zrób to, nikt ci nie zabroni, ale wiedz, że już nigdy nie będzie tak, jak przedtem. to po prostu koniec moim zdaniem. codziennie będziesz o tym myśleć, w każdej chwili.

Pola120 napisał(a):

Dziewczyno, skoro to zrobil raz to zrobi i drugi i trzeci. Powiem Ci z doswiadczenia ,ze ja bym sie nie pakowala w cos takiego, ale zrob tak jak uwazasz. Serio.. jak cos to napisz na priv do mnie ;)

Nie jest to regułą. Jeżeli trafiło się na playboya, to tak. Ale są też faceci, którym się zdarzy jakiś "wypadek", jednak potem żałują i nie popełniają więcej tego błędu. Więc nie można z góry kogoś skreślać i zakładać, że będzie nadal zdradzał. Tak samo, jak nie można mówić, że facet wierny przez 20 lat nie zdradzi nigdy, bo dotychczas mu się nie zdarzyło. Tutaj nie ma okresu "karencji", po którym można być pewnym, tak samo jak nie ma pewności, że po jednym razie będą kolejne. Ludzie i sytuacje są różne.

A co do pytania z tematu dla mnie jest to możliwe, co nie znaczy, że każdy związek po zdradzie ma szansę przetrwać. To zależy od charakterów osób w związku, ich relacji, okoliczności zdrady i wielu innych czynników. W wielu przypadkach się nie uda, jednak są też takie związki, które sobie z tym poradzą.

Skoro sam powiedział o zdradzie , to moze na prawde tego załuje ...może jednak warto dać mu jedną jedyną  szansę.  Ludzie popełniają błędy. Ja nie uważam że jedna zdrada od razu pociąga za sobą drugą. Nie zawsze tak musi być. .. życzę  Ci madrej decyzji i szczęścia Autorko.

kropka36 napisał(a):

Pola120 napisał(a):

Dziewczyno, skoro to zrobil raz to zrobi i drugi i trzeci. Powiem Ci z doswiadczenia ,ze ja bym sie nie pakowala w cos takiego, ale zrob tak jak uwazasz. Serio.. jak cos to napisz na priv do mnie ;)
Nie jest to regułą. Jeżeli trafiło się na playboya, to tak. Ale są też faceci, którym się zdarzy jakiś "wypadek", jednak potem żałują i nie popełniają więcej tego błędu. Więc nie można z góry kogoś skreślać i zakładać, że będzie nadal zdradzał. Tak samo, jak nie można mówić, że facet wierny przez 20 lat nie zdradzi nigdy, bo dotychczas mu się nie zdarzyło. Tutaj nie ma okresu "karencji", po którym można być pewnym, tak samo jak nie ma pewności, że po jednym razie będą kolejne. Ludzie i sytuacje są różne.A co do pytania z tematu dla mnie jest to możliwe, co nie znaczy, że każdy związek po zdradzie ma szansę przetrwać. To zależy od charakterów osób w związku, ich relacji, okoliczności zdrady i wielu innych czynników. W wielu przypadkach się nie uda, jednak są też takie związki, które sobie z tym poradzą.

Dokładnie, w każdej chwili można poznać kogoś nowego i może zaiskrzyć, czego efektem może być zdrada.

Lady25 napisał(a):

A jeśli widać że facet na prawdę zrozumiał swój błąd dodatkowo zrobił tatuaż na lewej stronie klatki piersiowej z twoim imieniem jako dowód miłości..? Mimo że jestem przeciwko takim dowodom nigdy bym się nie odważyła na taki prawdziwy tatuaż więc może to coś oznacza?
ze jest idiota albo kolejna kochanka bedzie twoja imienniczka.tatuaz nic nie znaczy

Chyba bym nie umiała.

Okej, Ty mu teraz wybaczysz i co potem? Nigdy juz sam nie wyjdzie na imprezę bez Ciebie? Na piwo z 'kumplami' nie puścisz? Mieszkacie razem? Bo jeśli nie to raczej ciężko Ci będzie tego upilnować. No i pytanie ile on wytrzyma pilnowany i Ty ile wytrzymasz psychicznie. Czy moze to całkowicie olejesz i dalej będzie sobie wychodził z koleżkami, a kolejnym razem po prostu się nie przyzna.. (doczytałam, że za granicą, ale na zwykłej imprezie, albo kawalerskim np. też mogłoby do tego dojść)

 Poza tym brzydziłabym się szczerze mówiąc takiego faceta dotykać i nie chciałabym, by on dotykał mnie gdybym wiedziała, że przed chwilą uprawiał seks z inną, patrzył na nią tak jak na mnie itp. 

Tatuaż  kompletnie nic nie znaczy.

Pasek wagi

Lady25 napisał(a):

Usprawiedliwiam go tym ,że było za granicą drugi miesiąc beze mnie , byli jego koledzy którzy też zdradzali swoje dziewczyny, ogromne ilości alkoholu i dużo ładnych i chętnych dziewczyn. Ale nie wiem czy to jest usprawiedliwienie, widzę jak on bardzo tego żałuje i chciałby jakoś to naprawić zrobił ten tatuaż.... , obiecał że już nigdy nie wyjedzie nigdzie, że to co zrobił się nie powtórzy. On nie jest zły ,przed jego wyjazdem byliśmy naprawdę szczęśliwi, na dodatek jest jedynym facetem z którym byłam tak szczęśliwa a zakochana mimo wszystko dalej jestem nie wiem co mam z sobą zrobić.

Tatuaż brzmi tsndetnie, ale uważam, że każdy zasługuje na drugą szansę;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.