Temat: Związek wbrew rodzinie

Czy ktos z was jest w takiej sytuacji, że macie bardzo zły albo w ogóle nie macie kontaktu z rodziną waszego partnera? Jestem z chłopakiem od 2 lat(oboje mamy po 20) i od niedawna zaczeło do mnie docierac co tak naprawdę oznacza sytuacja w której się znalazłam. Rodzina chłopaka a w szczególności jego matka i siostra po prostu mnie nienawidzą. To nie jest tak, że ja to wyolbrzymiam, od początku nie było jakos super między nami ale chciałam żeby mnie polubiły więc zaciskałam zęby i byłam miła. Należe do osób, które nie będą komuś nadskakiwały, skoro wyczułam, że nie jestem lubiana to też zaczęłam się dystansować. Jego matka zarzuca mi wszystkie jego niepowodzenia, to że się nie uczy, że popsułam ich relacje, że jestem zaborcza, że spędzamy za dużo czasu, że śpimy razem, że nie wraca na noc. Takich przykładów mogę wymieniać bez końca, tak naprawdę bez żadnego konkretnego powodu zakazała mi przychodzić do nich do domu. Stwierdziłam, że nie chce mieć żadnego kontaktu z jego rodziną. Co do chłopaka to wie, że problem jest w jego matce, stara się rozmawia z nią, kłoci sie o mnie ale ja już powoli nie mam siły. Najgorsza sytuacja jest z jego siostrą. Dziewczyna wyprowadziła się z domu w wieku 19 lat bo matce tez nie podobał się chłopak z którym się spotykała. Do dzis ten chłopak nie utrzymuje z jej matka zadnego kontaktu. Tez nie ma wstępu do jej  domu. Ona jednak twardo stoi po stronie matki, twierdząc, że to ja jestem wszystkiemu winna, że moja rodzina jest nienormalna(nawet nie wie jak nazywaja sie moi rodzice). Nie zna mnie a oczernia przed chłopakiem. 

Dotarło do mnie co to wszystko oznacza, prawdopodobnie on będzie musiał zerwać z nimi kontak jeśli będzie chciał być ze mną. Nie chce żeby to się stało ale jednocześnie nie wyobrażam sobie ich obecności nawet na naszym ślubie. Dodam, że to naprawdę poważny związek, rozmawiamy o przyszłości ale ja wiem, że przez jego rodzine zawsze będziemy mieć ciężko, nie wiem czy chce męczyć się tak całe życie. Jak to wygląda u was ?

Mi się wydaje że dalej być miłą, sympatyczną ale starać się spędzać jak najmniej czasu z nimi. Wydaje mi się że twój chłopak powinien też jakoś ostrzej postawić sprawę powiedzieć coś w stylu że ty jesteś jego wyborem i możesz być koślawa, garbata to nie ich sprawa i mają cię szanować. Myśle że chłopak powinnien być bardziej stanowczy i nie pozwolić na to żebyś słyszała takie teksty. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.