Temat: O co mu chodzi?

cześć wam! Wczoraj organizowałam sporą imprezę - swoją 18, było dużo znajomych bliższych i dalszych. Zabawa była super, dieta zawalona przez fontannę czekolady ale ok -.- nie ważne. Tańczyłam z wieloma chłopakami jak zawsze. Zaprosilam również swojego w sumie nowego kolegę, który jest moim tak naprawdę już chyba przyjacielem. Pisze do mnie codziennie, byliśmy raz na rowerach. Otworzył się przede mną i wyznał ze chce zostać księdzem. Spoko. Przyjęłam to i wspieram go. Tak myslalam. On często mnie komplementuje, mówi ze nigdy nie spotkał takiej osoby i wgl. Okej. Zaprosił mnie również na wesele i zgodziłam się musze przyznać. Wczoraj zaprosił mnie do tańca i później poszliśmy się przejść. Rozmawialiśmy i objął mnie tak dziwnie jakoś. Dziwnie się poczułam bo przyciągnął mnie do siebie tak mocno i jakoś jak trzymał mi te ręce na plecach i zebrach to ciary mi przeszły normalnie... Jak tanczylismy to tez czasami dziwnie się czułam bo mnie tak mocno do siebie przyciskal xd Jeju no nie wiem o c mu chodzi. Mam przyjaciela dobrego ale on nigdy w ten sposób mnie nie przytula i nie jeździ mi tak rękami kurde po zebrach i plecach xd nie mam chłopaka Ale miał do mnie również pretensje jakieś ze gadalam dużo z takim bardzo atrakcyjnym dla mnie kolegą xd kurde no nie wiem co o tym sądzić juz. A wy co myślicie? Kolezensko to było? Mam nadzieje xd 

Pasek wagi

nawet jak to było kolezensko, to i tak czulam ze może nie powinnam mu pozwolić na coś czego będzie żałował... 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.