- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 maja 2015, 20:01
cześć wam! Wczoraj organizowałam sporą imprezę - swoją 18, było dużo znajomych bliższych i dalszych. Zabawa była super, dieta zawalona przez fontannę czekolady ale ok -.- nie ważne. Tańczyłam z wieloma chłopakami jak zawsze. Zaprosilam również swojego w sumie nowego kolegę, który jest moim tak naprawdę już chyba przyjacielem. Pisze do mnie codziennie, byliśmy raz na rowerach. Otworzył się przede mną i wyznał ze chce zostać księdzem. Spoko. Przyjęłam to i wspieram go. Tak myslalam. On często mnie komplementuje, mówi ze nigdy nie spotkał takiej osoby i wgl. Okej. Zaprosił mnie również na wesele i zgodziłam się musze przyznać. Wczoraj zaprosił mnie do tańca i później poszliśmy się przejść. Rozmawialiśmy i objął mnie tak dziwnie jakoś. Dziwnie się poczułam bo przyciągnął mnie do siebie tak mocno i jakoś jak trzymał mi te ręce na plecach i zebrach to ciary mi przeszły normalnie... Jak tanczylismy to tez czasami dziwnie się czułam bo mnie tak mocno do siebie przyciskal xd Jeju no nie wiem o c mu chodzi. Mam przyjaciela dobrego ale on nigdy w ten sposób mnie nie przytula i nie jeździ mi tak rękami kurde po zebrach i plecach xd nie mam chłopaka Ale miał do mnie również pretensje jakieś ze gadalam dużo z takim bardzo atrakcyjnym dla mnie kolegą xd kurde no nie wiem co o tym sądzić juz. A wy co myślicie? Kolezensko to było? Mam nadzieje xd
31 maja 2015, 20:18
moze ta chęć zostania.ksiedzem to tylko przykrywka i zwyczajnie chce byc blisko Ciebie bo mu sie podobasz? Poczekaj na rozwój wydarzeń moze juz nie chce być tym księdzem
31 maja 2015, 20:19
Oddaje głos na koleżeńsko. Też znałam takiego co szedł na księdza, a nawet tam był jakiś czas. Oni się nie znaja na tych sprawach i robią to co myślą,że trzeba w danej sytuacji zrobić. Widział jak inni tańczą i uznał to za właściwe. No i gdyby na Ciebie leciał to , by nie wyskoczył z tym księdzem. To raczej odpychające, a może nie dla kazdej.
31 maja 2015, 20:46
a moze koles jest jakis niewyzyty seksualnie? skoro wybral taka a nie inna droge, to pewnie seksu nie uprawia i mu tego brakuje .. to przeciez normalne, ze ludzie maja jakies potrzeby seksualne. kolega jest niezaspokojony, a Ty mu sie podobasz i pewnie chetnie by sie z Toba przespal, no ale skoro wybiera sie do zakonu to chociaz sobie Ciebie poprzytula ..
31 maja 2015, 20:52
o co mu chodzi, to sie okaze czy wybierze Ciebie czy sutanne. Ale na pewno dziala na Ciebie i iskrzy...Wiec chyba dobrze? :)
14 czerwca 2015, 09:27
szczerze to nic się nie zmieniło! W piątek się umówiliśmy na spacer i było fajnie jak zawsze. Na pożegnanie mi powiedział że uwielbia się ze mną spotykać i ze mną rozmawiać a dzisiaj to juz było nieziemsko xd i tak mi się patrzyl w oczy długo ze mu się instynktownie wyrwalam z objęcia xd dla mnie dziwne