Temat: Związek z wdowcem

Związek z wdowcem pewnie do łatwych nie należy. Nie wiem, czy nie będę zawsze "tą drugą", a zmarła żona "tą idealną". Nie wiem, czy nie przerwać tego teraz, póki na dobre się nie zaangażuję.

Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Może macie znajomych, którzy są w takim związku? Albo macie wyrobioną opinię na ten temat?

NIe oczekuję rad, chyba po prostu chciałabym się dowiedzieć, jak to wygląda u innych.

Pasek wagi

Jestem w podobnej sytuacji. Mam 26 lat. Osoba z którą się umawiam od roku,  jest wdowcem od 3 lat. Ma 32 lata. Jego żona zmarła na raka. Była taka młoda... Nie radzę sobie z jego "sciana" która zbudował. Zastanawiam się czy z tym skończyc czy walczyć... Jest mi bardzo ciężko, mam tyle pytań, które których boję się zadać... 

She2016 napisał(a):

Jestem w podobnej sytuacji. Mam 26 lat. Osoba z którą się umawiam od roku,  jest wdowcem od 3 lat. Ma 32 lata. Jego żona zmarła na raka. Była taka młoda... Nie radzę sobie z jego "sciana" która zbudował. Zastanawiam się czy z tym skończyc czy walczyć... Jest mi bardzo ciężko, mam tyle pytań, które których boję się zadać... 

Skoro się zastanawiasz czy tego nie zakończyć to nie masz nic do stracenia, postaw wszystko na jedną kartę i zadaj te pytania :) rok spotykania się to chyba najwyższy czas żeby popchnąć tą relację w którąś stronę.

związek jak związek, moja ciocia wyszła za maż za wdowca i wiodą normalne życie, nie jest w żaden sposób napiętnowane przez śmierć jego poprzedniej żony. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.