- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 maja 2015, 00:02
cześć kobiety...
Mój związek się rozpadł (nie będę pisać czemu ponieważ to głupoty jakieś) i niestety wiem, że nie wrócimy do siebie... nigdy tak nie przeżywałam ciągle płaczę, nawet w kościele dziś się popłakałam. Nie wiem co robić czuję, że mogę popaść w depresję. Mieszkam w nowym mieście dosłownie nie znam tu nikogo nie mam przyjaciół nie mam z kim pogadać. Może te zdanie wydać się puste ale OGROMNIE kocham tego chłopaka i nie umiem sobie poradzić z tym, ze to jest koniec... najgorsze jest to, że planowałam z nim rodzinę i dzieci a teraz wątpię czy kiedykolwiek będę miała rodzinę. Jak mam zapomnieć o osobie, którą kocham? Nie chcę go zapomnieć bo jest cudownym człowiekiem, rozstanie też było w zgodzie ale nie radzę sobie
25 maja 2015, 00:10
Juz nic z tym nie zrobisz, poprostu musi minac troche czasu abys sie z ta sytuacja oswoila. Kazdy z nas ma taki przezycia na koncie.
25 maja 2015, 00:23
Przestań sądzić, że nie będziesz mieć już rodziny i dzieci. Będziesz szczęśliwa z kimś innym :-) Czas leczy rany... Nic innego nie umiem poradzić. Odetnij się od niego, nie podglądaj na fejsie, schowaj wspólne zdjęcia. Takie jest życie.
25 maja 2015, 00:36
Może to banal ale,, czas leczy rany'' i niestety nie ma innego lekarstwa na złamane serce
25 maja 2015, 01:05
chodzi o to że on jest (był) idealny jako kandydat na wspólną przyszłość... nie sdze żebym znalazła kogoś kto będzie mi tak pasował jak on...
25 maja 2015, 01:22
wybacz, ale po twoim temacie o puszczalskich laskach majacych wiecej partnerow niz jednego w zyciu i nazywaniu lafiryndami tych, ktorych staly zwiazek sie rozpadl nie z ich winy zostaje ci tylko wspolczuc. moze teraz zrozumiesz, ze zycie roznie sie uklada.
25 maja 2015, 01:29
wybacz, ale po twoim temacie o puszczalskich laskach majacych wiecej partnerow niz jednego w zyciu i nazywaniu lafiryndami tych, ktorych staly zwiazek sie rozpadl nie z ich winy zostaje ci tylko wspolczuc. moze teraz zrozumiesz, ze zycie roznie sie uklada.
25 maja 2015, 01:57
pokaż gdzie nazwałam lafiryndami kobiety których stały związek się rozpada???nazwałam tak kobiety które sypiają z kimś nie będąc w związku od tak dla zaspokojenia się bez żądnych uczuć teraz pokaż mi gdzie napisałam że kobieta mająca więcej niż jednego faceta w życiu jest zła??? nie cytuj czegoś czego nie ma i nie Twórz durnot...wyraźnie mój temat był o paniach z "sex przyjecielami" nazwałam tak kobiety które sypiają z kimś nie będąc w związku od tak dla zaspokojenia się bez żądnych uczuć... btw. mój "były" ma identyczne zdanie o kobietach które mają "sex przyjacela" więc sorry jak chcesz już mieszać to przeczytaj jeszcze raz o czym był tamten tematwybacz, ale po twoim temacie o puszczalskich laskach majacych wiecej partnerow niz jednego w zyciu i nazywaniu lafiryndami tych, ktorych staly zwiazek sie rozpadl nie z ich winy zostaje ci tylko wspolczuc. moze teraz zrozumiesz, ze zycie roznie sie uklada.
Wypowiadala sie dziewczyna, ktorej wieloletni zwiazek rozpadl sie, spytala czy w takim razie juz do konca zycia ma nie uprawiac seksu. Odpowiedzialas wraz z paroma przyklaskujacymi ci osobami, ze jest nic nie warta, bo nie potrafila zatrzymac przy sobie jednego faceta. Nie kaz mi szukac, bo bedzie ci wstyd. Mniej agresji, wiecej wnioskow - tylko po to to pisze, nie zeby dowalic.
O czym byl tamten temat to jedno, a na jakie bagno zszedl to drugie.
25 maja 2015, 04:34
Może to banal ale,, czas leczy rany'' i niestety nie ma innego lekarstwa na złamane serce
To prawda:))
25 maja 2015, 05:59
Jeszcze wszystko jest świeże. Musi minąć trochę czasu zanim emocjonalnie się pozbierasz. "Czas leczy rany" zgodzę się. Wiem to po Sobie, nie ma złotej recepty na złamane serce. I nie zakładaj z góry, że nie założysz rodziny etc, na razie nie jesteś gotowa - przyjdzie czas i na to, powoli, spokojnie :)
Edytowany przez Tygrysica. 25 maja 2015, 05:59