Temat: zakochałam się nieszczęśliwie

Pomóżcie bo zwariuje!

mam 39lat męża, dzieci  ogólnie ułożone życie. Czy szczęśliwe nie wiem, bo do męża od dłuższego czasu nie czuję nic. Trzymają mnie przy nim i dzieci i ustabilizowane życie np. finansowo. Od roku przy boku mojej teściowej stanął przystojny facet, który mi niestety zawrócił w głowie. (lat 59) . Najgorsze jest to że chyba ja jemu też, chociaż do końca nie wiem bo zachowuje się różnie. Może panowie w tym wieku tak maja.....To męczy mnie najbardziej bo raz jest tak że przetrzymuje wzrok daje mi do zrozumienia że jest zainteresowany innym razem obojętność. Na jednej z imprez w tańcu zamieniliśmy słówko apropo jego zachowań to powiedział tylko "ze ma taką naturę".      Nie wiem co powinnam zrobić takie huśtawki przyciągają mnie coraz bardziej, czuje że coraz bardziej w to wchodzę. Chyba się zakochałam, myślę non stop o nim...Myślicie że powinnam z nim pogadać co czuje ????

Idź do łazienki, nalej sobie wiadro lodowatej wody na głowę i się opanuj. Szok kobieta 39 lat a w głowie ogryzki zamiast mózgu... 

Nadiibeautylong napisał(a):

Moim zdaniem powinnaś wziąć oddech i odpuścić sobie tego Pana , z trzech powodów:1. Masz Męża2. To facet Twojej Teściowej3. To po prostu zajęty facet!

4. Jeśli on sam mówi, że 'taką ma naturę', to szkoda czasu. Bawi się Tobą i już, wzdycha do niego 20 lat młodsza mężatka, cóż, chłop sobie ego podbudowuje. Happy endu nie będzie.

Dam sobie reke uciąć ze to taki stary lovelas;) zachowanie identyczne jak mojego kuzyna. Tez raje takie delikatne znaki z tym, ze każdej ładniejszej dziewczynie ;) gdyby mu na Tobie zależało w jakikolwiek sposób inaczej by sie zachowywał. Tymbardziej ze powiedział Ci, ze " taka jego natura". 

Pasek wagi

nie do wiary!

Chrzanić różnicę wieku. Ale to jakby nie było jest partner Twojej teściowej. Rozbijesz całą rodzinę, dzieci Cię znienawidzą o mężu nie wspominając. Rozstań się z mężem jeśli nic do niego nie czujesz, ale nie angażuj się w relacje z tym panem. Z żadnej strony nie zostaniesz zrozumiana niestety. 

ja bym na Twoim miejscu spróbowała podkręcić żar do męża.  Pomysł ile możesz stracić.  A zyskać tak naprawdę niewiele. może warto pójść z mężem na randkę.  Wyjechać na weekend do jakiegoś spa. Zrelaksować się.  W życie wkrada się rutyna. Warto ją przełamać.  Może jakieś wakacje bez dzieci, jeśli macie je gdzie zostawić.  Trochę słońca,  alkoholu sex bielizna i można tak podkręcić żar w mężczyźnie. I tak samo na odwrót.  Jakieś liście miłosne,  zakupy w sexshopie i Twoje życie będzie tak urozmaicone, że przestaniesz myśleć o innym. Pamiętaj,  że zakazany owoc smakuje najlepiej.  Ale co dalej. Może to być jednorazowy skok w bok i nikt się nie dowie bo czar prysznic.  A może być tak, że rozbijesz 2 zwiazki. On wróci do teściowej a Ty zostaniesz na lodzie.  Wybór należy do Ciebie. 

Pasek wagi

weź rozpęd i walnij głową w ścianę, i tak do skutku

facet tesciowej lol no daj spokoj. Skoncz najpierw zwiazek z mezem skoro go nie kochasz. A to zapewne zwykla fascynacja niestety tak sie dzieje,ze kiedy jest sie nieszczesliwym w zwiazku kazdy kto tylko zwroci na and uwage jest juz obiektem westchnien.

kręci cię 60-letni facet?

40 na karku, mezatka i ty pozwalasz sobie na zakochanie sie? Jak ci w domu zle to sie rozejdz najpierw a pozniej pozwalj sobie na zakochanie. W zwiazku sie nie uklada to rozwod a nie zwalac ze z powodu dzieci. Moja matka pierdolila tak przez 9 lat zer niby dla mnie az w koncu sie rozeszli. Kiedy doroslem to powiedzialem jej ze sam nie wiem czy mam jej zalowac ze 9 lat zbierala dupe do rozwodu czy podziwiac ze tylko 9 to trwalo.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.