Temat: Wątpliwości co do partnera

czy szukasz księcia na białym koniu? czy tak bardzo potrzebne są Ci kwiaty bez okazji? Ja zdecydowanie bardziej wolę uśmiech, czułe słowo i to, że jest obok. Nie wiem jakie ma wykształcenie, ale skoro chciałby uczyć w szkole to ma wyższe - nie dziw mu się, że 5zł to trochę dla niego za malo... Może rzeczywistość trochę go dobiła? Wspierasz go dobrym słowem, zachęcasz do szukania pracy (nawet jeśli to nie zawód nauczyciela, to naprawdę da radę znaleźć coś nienajgorszego)? Czy tylko na niego narzekasz? Skoro szukasz partnera na dobre i na złe, to czemu chcesz zerwać z chłopakiem, kiedy jest trudniej? 

kwiaty to była przenośnia do okazywania uczuć, nie muszę ich dostawać codziennie ale raz na 9 miesięcy by wypadało? no chyba duzo nie oczekuje. a co do pracy wspieram go. moja mama zaoferowała się , że pomoże znaleźć mu pracę jako nauczyciel. ale on sam nic w tym kierunku nie robi. zamiast porozmosic cv po okolicznych szkołach on leży z jajami i mysli ze załatwi mu moja mama pracę a to nie jest pewne przeciez.

Rozwaliły mnie te kwiaty ;) jestem w związku ponad 7 lat i bez okazji dostałam raz:D nie narzekaj ^^ ciekawa jestem co Ty mu kupujesz bez okazji:> bo przecież kupujesz skoro od niego wymagasz ? Chcesz zeby facet był z Tobą na dobre i zle a czemu Ty nie jestes ? W związku nie chodzi tylko o to, zeby brać . Ale mam wrazenie, ze ty po prostu nie chcesz z nim byc . Gdybys go kochała nie miałabyś takich problemów . 

doczepiłyscie sie tych kwiatów! a tu nie chodzi o nie ani o prezenty ani o to żeby mi oddawał pieniądze. zarabiam sama na siebie, studiuję itd i potrafię sobie sama "dogodzić". tu raczej chodzi o uczucia jego. zawsze go wspierałam i wspieram ale z jego strony nie widzę żadnych chęci nawet w znalezieniu tej pracy, którą on sam chce! mam dużo wątpliwości co do przyszłości tego związku i nie wiem co zrobić. może się zmieni za jakiś czas, ale też nie chcę marnować czasu na kolejny niewypał związku.

No ale skoro nie widzisz w nim chęci to chyba powonnas wiedzieć co zrobić . Widzisz, ja strasznie nie lubię doradzać w ten sposób bo nie znam do końca sytuacji , tylko to, co napiszesz . A związku nie da sie opisać w kilku zdaniach. Nie wiem jak facet Cie traktuje, jak Ty traktujesz jego, co nim kieruje jesli chodzi o to nie szukanie pracy ( czy zwykle lenistwo czy cos innego) nie wiem co do siebie czujecie dlatego nie napisze Ci jednoznacznie co masz zrobić i mysle ze nikt nie powinien. Sama powinnaś usiąść , zastanowić sie dokładnie jak to wszystko wyglada i dlaczego , czego realnie oczekujesz od związku i czy warto sie starać i cos poprawiać czy nie . Wyobraź sobie , ze sie rozstaliście i za 2 tygodnie spotykasz go idącego w objęciach z inna laska i zastanów sie co byś czuła . A jak juz wszystko przemyślisz to podejmij decyzje . 

nie wytrzymalabym z mamisynkiem ani jednego tygodnia wiec dla mnie to odpada , jak mnie wkurzaja tacy faceci . Ale co do reszty , to coz moim zdaniem koles nie traktuje Cie zbyt powaznie , jesli rzadko sie spotykacie ,ale moge sie mylic , nie kazdy facet jest taki sam , moze nie chce zbyt szybko sie angazowac co nie znaczy ,ze ma Cie gdzies , co do reszty spraw wszystko zalezy od tego czy go kochasz ... ja ze swoim bym byla nawet gdyby byl nierobem , zostal nauczycielem czy pracowal za 5 zl na h , oczywiscie staralabym sie go motywowac i popychac do przodu , ale na 100 % nei bylby to powod do watpliwosci co do niego , moze jestem dziwna ,ale dla mnie liczy sie uczucie ...

alez wy go bronicie! no sorry ale jak facet nie potrafi i nie chce pracowac to go olej od razu nie dasz rady ciagnac za dwoje, facet powinien byc oparciem a nie kims takim kto moze laskawie ruszy tylek i zarobi na rodzine jak bedzie w humorze i praca mu sie bedzie podobala, jesli juz teraz cie nie slucha to bedzie tylko gorze! rozumiem twoja uwage odnosnie kwiatow, chodzi ci pewnie o romantyczne gesty, ktore sprawiaja ze kobieta czuje sie wyjatkowa widac ze i tego tutaj brakuje...eeeeh nie marnuj czasu dziewczyno!

Najlepiej napisać 'olej'...Jak wy dogadujecie się z ludzmi? Wiecie co to rozmowa? Autorko, weź go normalnie legalnie na rozmowę, ale nie na taką 'w pośpiechu, przed telewizorem'. Powiedz o swoich wątpliwościach, że masz dosyć takiego zachowania z jego strony. Jeśli będzie miał w tyłku i nie zmieni swojego postępowania - sprawa jasna. Powodzenia.

Co to znaczy leży z jajami? :D bez jaj byłoby chyba gorzej?