- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 maja 2015, 19:39
Gdyby Wasz facet lub dziewczyna pisał/ała z innymi to byłby to dla Was wystarczający powód do zerwania ? CHodzi o flirtowanie np na fb, w formie smsów niby niewinne a jednak
Edytowany przez 0d5bfdbc2843ed7aceb72b020dda9fc5 9 maja 2015, 19:55
9 maja 2015, 20:48
Ja myślę , że robią to tylko niedowartościowani faceci - w sensie piszą z innym , flirtują będąc w związku. Chcą się dowartościować i udowodnić sobie , że ktoś oprócz własnej dziewczyny jest się nimi w stanie zainteresować, że jest się w stanie nimi ktoś zainteresować mimo tego że są w związku, może tak podbudowują swoje ego . Oby nigdy mi się nie trafił facet z kompleksami. Jak rozpoznać faceta beż kompleksów ?
9 maja 2015, 20:50
A mi to zawsze daje do myślenia, gdy osoba bedąca w stałym związku regularnie sobie pisuje z inną osobą płci przeciwnej. Rozumiem napisać w jakiejś konkretnej sprawie, o coś spytać, ale regularnie sobie pisywać? W jakim celu? Dla mnie to zawsze podejrzane. Nie od dziś wiadomo, że facebook to podłoże zdrad nr jeden w obecnych czasach.
Pomyślmy, piszę regularnie na facebooku z przyjacielem - tematyka? głównie polityka, wspólny kierunek studiów i to co się u niego dzieje prywatnie. Rozmawiam też ze znajomymi ze studiów, o tym co było na zajęciach, co uważamy na tematy omawiane na zajęciach, czy słyszałam tę nową wydziałową plotkę, co ostatnio przeczytałam i jaki film warto obejrzeć. Podejrzane ;)
A odnośnie tematu, jeżeli to jest nie zwykła rozmowa, a flirt to bym na pewno szczerze z tą osobą pogadała i dała jej jeszcze szansę (zależy też jaki stopień flirtu, mówię o takim bardziej "niewinnym", a nie przypominającym szukanie okazji do zdrady) - gdyby się nie zmieniło dopiero bym zrywała.
9 maja 2015, 20:56
Ja myślę , że robią to tylko niedowartościowani faceci - w sensie piszą z innym , flirtują będąc w związku. Chcą się dowartościować i udowodnić sobie , że ktoś oprócz własnej dziewczyny jest się nimi w stanie zainteresować, że jest się w stanie nimi ktoś zainteresować mimo tego że są w związku, może tak podbudowują swoje ego . Oby nigdy mi się nie trafił facet z kompleksami. Jak rozpoznać faceta beż kompleksów ?
9 maja 2015, 20:57
Potwierdziłaś tylko to co przypuszczałam , że był zakompleksiony
9 maja 2015, 21:02
Trzeba odroznic zwykle rozmowy sms-y z kobietami (maile, wiadomosci na fejsie) od flirtu. Flirt - to polowanie na kobiete, wiec gdy facet sie czuje wolny, to "poluje". Ozncza, ze nie traktuje swojego zwiazku powaznie i jest gotowy w kazdej chwili odejsc (gdy znajdzie odpowiednia partnerke),
Bycie w zwiazku - to stan ducha, a nie "fakt".
Edytowany przez chuda.2015 9 maja 2015, 21:04
9 maja 2015, 21:03
Tak było z TymPanem. Już wszystko wiem
9 maja 2015, 21:16
Pomyślmy, piszę regularnie na facebooku z przyjacielem - tematyka? głównie polityka, wspólny kierunek studiów i to co się u niego dzieje prywatnie. Rozmawiam też ze znajomymi ze studiów, o tym co było na zajęciach, co uważamy na tematy omawiane na zajęciach, czy słyszałam tę nową wydziałową plotkę, co ostatnio przeczytałam i jaki film warto obejrzeć. Podejrzane ;)A odnośnie tematu, jeżeli to jest nie zwykła rozmowa, a flirt to bym na pewno szczerze z tą osobą pogadała i dała jej jeszcze szansę (zależy też jaki stopień flirtu, mówię o takim bardziej "niewinnym", a nie przypominającym szukanie okazji do zdrady) - gdyby się nie zmieniło dopiero bym zrywała.A mi to zawsze daje do myślenia, gdy osoba bedąca w stałym związku regularnie sobie pisuje z inną osobą płci przeciwnej. Rozumiem napisać w jakiejś konkretnej sprawie, o coś spytać, ale regularnie sobie pisywać? W jakim celu? Dla mnie to zawsze podejrzane. Nie od dziś wiadomo, że facebook to podłoże zdrad nr jeden w obecnych czasach.
W młodym wieku jeszcze jestem sobie takie coś wyobrazić, np. gdy się jest na studiach. Natomiast starsi faceci, w stałych związkach/małżeństwie, w dodatku gdy są już dzieci, mający taką "koleżankę" od wirtualnych rozmów, to już mi trochę śmierdzi.
9 maja 2015, 21:47
ja bym zrobiła awanturę, ale jakbym już ochłonęła to bym próbowała rozmawiać z chłopakiem i powiedzieć że mi to się nie podoba i że ma skończyć tak robić bo inaczej nie widzę dla nas przyszłości...
9 maja 2015, 22:04
Na poczatku znajomosci byl bym pewnie zazdrosny.
9 maja 2015, 22:25
Nie ma takiej opcji, flirtowanie nawet niewinne jest dla mnie nie do przyjęcia.