Temat: Jaką najlepszą niespodziankę zrobiłyście dla swojego mężczyzny?

Tak jak w temacie - Jaką najlepszą niespodziankę zrobiłyście dla swojego mężczyzny/męża/chłopaka/konkubenta? 

Nie liczy się okazja - liczy się pomysł :)

Szukam inspiracji. Z czego się najbardziej ucieszył? Jakieś nietypowe prezenty? Ciekawie zorganizaowany dzień?

Zbliża się n-ta rocznica mojego związku, chciałabym zrobić coś super dla mojego faceta, bo to najcudowniejsza osoba na świecie :) Nie liczą się specjalnie koszty (w ramach rozsądku, nie polecimy do Ameryki Południowej). 

Tylko błagam - nie piszcie mi, że to ja znam go najlepiej :) Dlatego pytam o Wasze pomysły i doświadczenia, że chcę się ZAINSPIROWAĆ :)

Ja swojego na pewno kiedyś zabiorę do parku linowego bo wiem, że to lubi, na pewno na gokarty, do lock roomu (lockme.pl) i jak będę przy kasie to na lot balonem.

Pasek wagi

Myślałam o lock roomach właśnie między innymi i o gokartach - tylko, że we dwójkę to trochę bez szału, a rocznica w większym gronie nie wpina się w moją duszę romantyczki.

Moja koleżanka wzorem filmu "Gone girl" zrobiła dla faceta poszukiwanie skarbów (tylko mniej creepy niż w filmie). W miejscach które dla nich coś znaczyły schowała wskazówki, które ostatecznie miały prowadzić do knajpy w której zrobiła rezerwację. Pech pechem tylko, że facet nie dźwignął ciężaru wskazówek i rezerwacja o mało nie przepadła :D

Ja mojemu kupilam bilety na Simply Red, bo wiem ze uwielbia. Koncert wprawdzie dopiero w grudniu, a dostal bilety na gwiazdke, ale nic to. Cieszyl sie jak dziecko :)

W tym roku na gwiazdke planuje wykupic nam wyjazd na jakis tydzen gdzies gdzie jest cieplo :) wyjazd wprawdzie tez bedzie dopiero po swietach, pewnie w okolicach marca, ale rezerwacje wydrukuje, wrzuce w koperte I dostanie pod choinke.

Ja prezenty przewaznie kupuje praktyczne, wiec dla mnie wspolny wyjazd jest fajna alternatywa dla kolejnego urzadzenia - bo zazwyczaj dostewal ode mnie jakis nowy gadget... Ipad, smartfon, wozek golfowy :D  W tym roku bedzie oryginalniej :)

Pasek wagi
Wykupilam mu godzinna jazde Ferrarri 450cos. Wrzeszczal jak dziecko :D​ auto jak auto dla mnie... niebieskie bylo.

Wpakowałam go do samochodu nie mówiąc dokąd się zabieramy i ruszyliśmy w góry:P

wyjazd na spontana:)

Moj maz sie najbardziej ucieszyl (do tej pory ;) )z przejazdzki Lamborghini Gallardo.

arfromdee napisał(a):

Wykupilam mu godzinna jazde Ferrarri 450cos. Wrzeszczal jak dziecko :D? auto jak auto dla mnie... niebieskie bylo.

madziek86 napisał(a):

Moj maz sie najbardziej ucieszyl (do tej pory ;) )z przejazdzki Lamborghini Gallardo.

To brzmi super! Świetny pomysł, ale zrealizuję go na urodziny :)

Najbardziej był w szoku, jak zdobyłam mu koncertowe  DVD pewnego muzyka Amona Tobina, którego w sumie nie można było dostać,bo limit był ograniczony. A ja pisałam i dzwoniłam do wytwórni muzycznej aż skontaktowałam się z samym artystą i przedstawiłam mu sytuację, że mój partner ma wszystkie jego płyty i do kolekcji brakuje mu te DVD. Po prawie pół roku, doszła do nas paczka z płytą i z podpisem :D Był na maksa w szoku, bo pogodził się z faktem, że może tylko oglądać ten koncert w necie a tu taka niespodzianka ;) Wiem, że to trochę nerdowski prezent ;)

Pasek wagi

a gdzie kupowałyście te przejażdzki autami ?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.