- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 maja 2015, 16:13
...
Edytowany przez 1dd9104a2b3f4a53eea0613eae513672 4 maja 2015, 07:47
2 maja 2015, 21:50
To może zamiast iść po najłatwiejszej linii oporu pomóż i udziel jej rad w życiu, diecie. Alko to mały pikuś, a ty robisz cyrk.
2 maja 2015, 21:55
To może zamiast iść po najłatwiejszej linii oporu pomóż i udziel jej rad w życiu, diecie. Alko to mały pikuś, a ty robisz cyrk.
Toz to robie ale odpowiedz zawsze taka sama, musze spadac bo pozno albo cos tam, boje sie, nie wtracaj sie i tak ciagle.
2 maja 2015, 22:01
No jezeli kobita chce rady to o nia poprosi. A tak to pewnie chce sobie pogadac. A jezeli nie umie problemow rozwiazywac i zycia sobie ulozyc, to rozumiem ze Ci jej zal, ale ona sama musi to poukladac...
2 maja 2015, 22:11
To jej sprawa niech robi co chce.
2 maja 2015, 22:23
Toz to robie ale odpowiedz zawsze taka sama, musze spadac bo pozno albo cos tam, boje sie, nie wtracaj sie i tak ciagle.To może zamiast iść po najłatwiejszej linii oporu pomóż i udziel jej rad w życiu, diecie. Alko to mały pikuś, a ty robisz cyrk.
3 maja 2015, 05:29
Kumpela ma problem. Fajnie byłoby, żeby ktoś jej pomógł w porę.Dobrze, że ma kogoś kto to zauważa.
3 maja 2015, 08:13
Mi się wydaje, że upicie się na imprezie raz w tygodniu jest w granicach normy. Serio. Jasne, że może niepokojące trochę jak się nad tym zastanowić (no bo regularnie,w sumie co parę dni) - ale chyba bardzo dużo ludzi tak robi. Więc w tym sensie, ze to powszechne, to norma.
Edytowany przez AnabelLee 3 maja 2015, 08:13
3 maja 2015, 13:52
Moje zdanie jest takie, że każdy powinien sam decydować o tym czy pije, ale trzeba mieć jakieś granice. Ja np. tak jak Ty nie piję w ogóle, przeważnie ustawiam się jako kierowca, poza tym uprawiam sport, chcę mieć dobrą kondycję i najważniejsze to to, że potrafię bawić się bez alkoholu. Moi znajomi zazwyczaj na imprezach piją, niektórzy przesadzają i potrafią się nabzdryngolić, wkurza mnie to czasem, ale ogólnie cieszę się z tego że nie żłopię i jest to mój wolny wybór. A co do Twojej koleżanki, jak chce to niech pije, jej wybór, ważne żeby nie przesadzała i nie zapomniała o tym, że ma dziecko. A Ty jeśli będziesz ją umoralniał to staniesz się jej wrogiem, zostaw to, niektórych ludzi i ich idei nie można zrozumieć. Dopóki sama się nie przekona to nie zrozumie, jak pewnego dnia wejdzie na wagę i odczyta wyniki lekarskie to może otworzy oczy :)