Temat: Nie umiem mieć faceta

Nie jestem w stanie wejść w bliższą relację jeśli chodzi o facetów i nie mam na myśli bliskości fizycznej, bo tutaj oporów nie mam jeśli facet mi się podoba, ale o wewnętrzne otwarcie się. Jestem w stanie nawiązać gadkę-szmatkę z kolesiem, ale gdy tylko on sygnalizuje mi, że chciałby czegoś więcej, proponuje spotkanie to ja spadam gdzie pieprz rośnie, bo nie mogę sobie wyobrazić tego, że miałabym z kimś być tak blisko, ktoś wiedziałby o mnie prawie wszystko, razem byśmy szli przez życie i spędzali ze sobą mnóstwo czasu, pomimo tego, że w niektórych przypadkach naprawdę jestem blisko zakochania się. Drugim problemem jest też to, że ja nawet nie potrafię powiedzieć komuś, że go lubię, po prostu wolę się nie afiszować ze swoimi uczuciami i zostawić to dla siebie, chociaż wiem, że tu jest pies pogrzebany i nic dobrego z tego nie wyjdzie. Denerwuje mnie już to, że jestem taka sztywna i się boję, w sumie nie wiem nawet czego, jak mam to zmienić???????? 

To jak o mnie, miałam tak samo. A jak juz wchodziłam w jakiś związek to szybko go kończyłam, 2 miesiące to był mój rekord. Zauroczenie szybko mi przechodziło. Częściej zdarzało się, że traciłam zainteresowanie chłopakiem który mi sie podobal w momencie kiedy widziałam, że i on chciałby czegoś więcej. Nie lubiłam tego w sobie bo chciałam być w związku. Zmieniło się to jak miałam 23 lata i poznałam mojego narzeczonego. I to też nie różniło się za bardzo od moich wcześniejszych relacji. Dużo się działo ale w końcu jestem w szczęśliwym związku i wkrótce wychodzę za mąż.

Pasek wagi

Chciałabym jakoś doradzić, ale nie potrafię, ponieważ mam taki sam problem jak Ty. Doskonale Cię rozumiem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.