- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2015, 13:35
Wczoraj ktoś naopowiadał mojemu facetowi jakieś bzdury wyssanych z palca! Nie wiem dokładnie co mu ten "kumpel" i inni jego koledzy opowiedzieli,tylko wiem,że chodziło o to,że gadałam z mojego chłopaka wrogiem na jego temat
. To jest kompletna bzdura! Fakt jest taki,że ten koleś do mnie pisał,ale same prostackie teksty na które mu w ogóle nie odpisywałam!
Mój chłopak najprawdopodobniej uwierzył innym :( najpierw powiedział,że musi to sobie przemyśleć wszystko a później,że nie ma już w ogóle ochoty na rozmowę ze mną.... Nie wiem co mam już zrobić! dzwoniłam- nie odbierał napisałam mu parę smsów,że to nie prawda,żeby w to nie wierzył.... nic nie odpisał,ma wyłączony telefon od wczoraj ..: (
Nie wiem,czemu mi nie wierzy,a po 2 sama mu powiedziałam,że ten Robert do mnie pisał,ale ja nie wnikałam w jego teksty...
Co mam zrobić,żeby w końcu mi uwierzył?
29 kwietnia 2015, 14:20
Nic. Poczekaj. Może się odezwie jak ochłonie i będzie chciał wyjaśnień. Jeśli nie...to po co Ci facet, który Ci nie ufa?
29 kwietnia 2015, 14:54
Tyle klamstw i zdrad wsrod partnerow, ze gadanie o slepym zaufaniu mozna sobie w buty wsadzic. Daj mu czas. Co sie dziwisz? Ktos mu cos powiedzial a dwie osoby to porwierdzily. Kazdy mialby watpliwosci. A moze jednak cos odpisalas, tamci to pokazali chlopakowi i stalas sie calkowicie niewiarygodna. Dobrze sobie przypomnij
29 kwietnia 2015, 15:10
myślę, ze szuka pretekstu by z Tobą zerwać.. facetowi,któremu zależy,kocha nawet do głowy by nie przyszło takie zachowanie..... zresztą aby "kochać" trzeba "mieć" jakiś poziom dojrzałości, a on się zachowuję jak niedojrzały dupek. Szkoda na niego czasu.
1 maja 2015, 12:55
Ugh... odezwał się. Nawet zaczął od razu ze mną "normalnie" rozmawiać,więc... Nie wiem o co tu chodziło,ale to było mega przykre i dziwne...
No nic.. dzięki,że mogę chociaż Wam wylewać swoje żale
2 maja 2015, 11:11
Zastanawiające, że nie wierzy tobie a kolegom. Koledzy widać są ważniejsi.
Poza tym straszne jest nie dojrzały. U mnie w związku każdy może mieć znajomych jakich chce, to, że ja jakiejś dziewczyny nie lubię, nie znaczy, że on ma z nią nie gadać i na odwrót. No chyba, że to poważny konflikt jest, porównywalny do morderstwa, czy kradzieży.