- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2015, 21:14
Co kochacie a co Was denerwuje w waszych facetach / meżach?
A do rozwiedzionych co Was sklonilo do takiego kroku ( oczywiscie wykluczajac zdrade i alkoholizm )?
19 kwietnia 2015, 21:23
bedzie duzo slodzenia ;D kocham swojego chlopaka za cieple serducho poczucie humoru za to ile czulosci mi podarowuje za jego dobroc a ze chyba srednio kochac za inteligencje to to w nim bardzo cenie mozna sobie z nim swietnie podyskutowac na wiele tematow. Za wszystko po prodru :)
19 kwietnia 2015, 21:24
denerwuje mnie to, że ciągle uważa że poświęcam mu mało uwagi (widzimy się tylko w weekendy, od poniedziałku do piątku piszemy) i lubi sobie dopowiadać niektóre rzeczy i nie lubi jak się z niego żartuje (ma bzika na punkcie męskiej dumy), ale uwielbiam w nim to że jest takim pieszczochem, ciągle prawi mi komplementy i to że jest jedyną osobą, na której widok mimo że jestem okropnie zła strasznie buzia mi się cieszy, nie mogę przestać się uśmiechać :)
19 kwietnia 2015, 21:28
Kocham w nim jego czułość, taką delikatność i wrażliwość, którą okazuje tylko przy mnie. Jego oddanie, troskliwość. Bezgraniczne zaufanie do mnie. Także jego mądrość życiową, ale i młodzieńczą pogodność. Jego chore żarty, które rozumiem, podczas gdy niejedna laska słysząc te teksty strzeliła by potężnego focha. I choć stuknie nam za chwilę 1 rok razem, to nie ma rzeczy, która by mnie w nim naprawdę denerwowała, serio. Taki "miodowy rok" to był.
19 kwietnia 2015, 21:29
Nie obserwuje u siebie takich stanów psychicznych ;) Kocham go i widzę w bardzo pozytywnym świetle
19 kwietnia 2015, 21:30
Kocham go za to że życie z nim jest ciekawe i po częsci nadajemy na tych samych falach... lubię nieprzewidziane sytuacje, nowe wyzwania które razem realizujmy - jest mega ciekawie i jest ten dreszczyk:) acha , no i kocham jego super zgrabny tylek i nogi:D
Nie lubie u niego cechy marudzenia, głupich żartów które nikogo nie śmieszą a czasem obrażają i sknerstwa.
19 kwietnia 2015, 21:31
hmmm... czasem mój mąż chce uszczesliwiac mnie na siłę. Czasem jest to miłe, czasem nie. A i puszczanie głośno muzyki w naszym małym mieszkaniu kiedy ja oglądam tv i nic nie słyszę. Wrrrrr.......
19 kwietnia 2015, 21:50
kocham w nim jego męskość ( nie chodzi o penisa ,chociaz to tez ;d ) ,jego głos ,jego opanowanie i spokój , jego inteligencje ,jego poczucie humoru , jego czułość i to ,ze jest we mnie szaleńczo zakochany , kocham tez jego wyglad bo jest dla mnie najprzystojniejszym facetem ,ktorego mialam okazje poznac , wcale nie koloryzując .
Co mnie denerwuje ? mało tego , uwazam ,ze on jest praktycznie chodzącym ideałem , ale gdybym miala juz sie do czegos przyczepic do chyba do tego ,ze zbyt latwo go zranic ( ja mam długi jęzor , cięte odzywki , czesto bierze wszystko do siebie ) i jego pesymism ,ktory on nazywa realizmem , ale dla osoby takiej jak ja ,ktora jest optymistka i idealistka w jednym ,czasem jego opanowanie i zbyt pesymistyczne podejscie do niektorych spraw studza mój zapał .
19 kwietnia 2015, 21:54
Jest cudowny, bo zawsze stara się mnie zrozumieć i znosi najgorsze moje humory, lubi mnie rozpieszczać. Z drugiej strony drażni mnie, bo uwielbia spędzać czas na graniu na kompie, najchętniej nie wychodziłby z domu (taki kanapowiec;) ) i muszę go o wszystko prosić. W sensie wszystko co zechcę to zrobi, ale mam wrażenie, że jakoś sam nie wpadnie na to żeby mi pomóc. :)
19 kwietnia 2015, 22:47
denerwuje mnie jego nałogowe kłamanie w błahych sprawach, nie mogę zrozumieć po c o on to robi.
a absolutnym plusem jest jego wyrozumiałość wobec moich licznych fobii, nigdy sie nie irytuje nie przewraca oczami, nie denerwuje się.