Temat: związek z "rozsądku"

ja bylam i nie dalam rady :/

U mnie bylo tak na poczatku bylam z nim z rozsadku bo jest wierny kochany moze to zabrzmi plytko ale dobrze ustawiony. Po roku nie wytrzymalam powiedzialam ze go nie kocham ale on nie pozwolil mi odejsc powiedzial ze go pokocham bedzie sie o to staral. I to prawda zakochalam sie i tak jestesmy razem 4 lata :)

Tak nagle pokochałaś? Czy musiał się chłopak natrudzić? ;)

Natrudzic ? Hmm nie wiem jak to okreslic po prostu mozna powiedziec ze widywalismy sie prawie codziennie duzo rozmawialismy spedzalismy kazda wolna chwile razem to i poszlo , teraz nie widze swiata poza nim

jak ci brakuje żaru to pracuj nad sobą w relacji bo to jest do zrobienia. 

To samo tutaj. A co do użytkowniczki, którą mężczyzna przekonał do miłości... uważam to za strasznie dziwne. Nigdy nie rozumiałam jak kobiety zakochiwały się w mężczyznach z czasem ... 

Tez myslalam ze to nie bedzie mozliwe ale hest jak najbardziej

Mój też sobie 'wychodził'. Tylko, że mam wrażenie, że to jednak nie to. I z jednej strony myślę sobie, że jest cudowny i lepiej trafić nie mogłam, a z drugiej zastanawiam się czy mnie coś nie omija.