- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 604
13 stycznia 2011, 20:05
Witajcie! Jestem trochę zdołowana i chciałabym poznać opinie innych osób. Otóż, mama daje mi do zrozumienia, że jestem "nieudacznikiem" bez polotu ;( Tylko siedzę i się uczę. :/ nie tak jak mój brat- szczupły, przystojny, wciąż imprezujący. o_O Ciągle mi powtarza, że tylko się kiszę i mózg mi przegrzeje. Tylko nie bierze pod uwagę, że w tym roku mam maturę, 3 lata chodzę do LO gdzie jest wyśrubowany poziom i przede wszystkim mam inny charakter. A mój brat miał problem prywatne szkoły skończyć, nic nie robi (nie pracuje) tylko imprezki.
Wciąż słyszę, że ze mnie "burak" od mamy ( moja mamuśka jest dość "lajtową osobą"), ale mnie tej "dowcipne uwagi" ranią. Czy ona ma rację?
13 stycznia 2011, 20:07
Twoja mama nie ma racji. Szkoda że patrzy na Ciebie przez pryzmat imprezowego brata. Masz inne aspirację, i tego się mocno trzymaj.
Ja osobiście trzymam za Ciebie kciuki.
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
13 stycznia 2011, 20:09
Ty masz ambicje i pewnie sprecyzowane plany, co do swojej edukacji i nie powinnaś przejmować się takimi uwagami, wręcz wprost powiedzieć mamie, że Cię rani.
Powodzenia:)
13 stycznia 2011, 20:11
Raczej powinna być z Ciebie dumna, a brata nazwać nieudacznikiem...
13 stycznia 2011, 20:11
Moim zdaniem twoja mama nie ma racji. Twoja mama powinna Cię wpierać i
dopingować w nauce a nie jeszcze zniechęcać. Nie jedna mama była by
dumna ze swojej córki, że się stara i chcę się uczyć. Przecież bez nauki
nie ma się niczego... Zawsze nauka daje Ci pewne ułatwienia w życiu.
Jak na razie najważniejsza jest nauka co nie mówi, że możesz sobie
pozwolić raz na jakiś czas na jakąś zabawę :-) Nie rozumiem twojej mamy.
Jeśli jest Ci ciężko zgłoś się do psychologa szkolnego - na takie
rozmowy ogólne, co Cię dręczy i może powiedz o mamie, jak to traktuje,
pamiętaj, że rozmowa z psychologiem pomaga, wiem po sobie. Powodzenia!
:*
13 stycznia 2011, 20:11
Pewnie ze niema! Nie przejmuj sie! ro twojego brata powinna krytkowac ze nic sie nieuczyl a nie ciebieee... Porozamwiaj z mama wprost ze cie rani tak mowiac.
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 428
13 stycznia 2011, 20:11
Ja mam podobnie do mnie powiedziała ostatnio ''jesteś nikim, będziesz nikim'' pomyśl jak ja się czuję?
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
13 stycznia 2011, 20:14
Nie słuchaj jej i tyle ci powiem, ale porozmawiaj z nią o tym co czujesz i, że chcesz coś osiągnąć, a twój brat to z tego co piszesz to nie najlepszy przykład !
3maj się ;*
- Dołączył: 2011-01-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 700
13 stycznia 2011, 20:16
jest na to jedna rada - wytrzymaj do studiów.
moja mama miała takie komentarze do mnie o moim wyglądzie , że aż paniom w sklepie było mnie żal ( widząc po minach) .
żadne protesty nie pomagały.
13 stycznia 2011, 20:17
Majena77 - Nie wiem jak biologiczna matka może mówić "jesteś nikim, będziesz nikim" no do cholery jasnej. Jesteś jej córką i powinna Cię wpierać i pomagać jak tylko się da aby Ci pomóc co do szkoły i plany na dalszą przyszłość. Wiem, że takie słowa nie są miłe, słyszę od dziadka gorsze - pijak jeden. Pamiętaj, nie bierz co siebie tego co ona mówi! Musisz być silna :-)