Temat: budżet domowy

Mieszkam razem z moim mężczyzną w wynajmowanym mieszkaniu. Oboje pracujemy, ale no cóż kokosów nie ma :) zastanawiam się czy może macie jakieś magiczne sposoby jak zarządzać pieniędzmi, żeby starczało na coś więcej niż "do dziesiątego"?

Irbiss napisał(a):

Po opłaceniu rachunków kasę przeznaczoną na ten miesiąc wypłacam z konta i dzielę na liczbę tygodni. Każdą kupkę wkładam do osobnej koperty i tym rządzę w danym tygodniu. Nie ma mowy o podbieraniu pieniędzy z innej koperty. To co na koniec tygodnia zostanie wpłacam na konto oszczędnościowe. W żadnym wypadku nie dołączam tych pieniędzy do następnych kopert, w przeciwnym razie rozeszłyby się nawet nie wiem kiedy. A tak mam dodatkową kasę na przyjemności, albo niespodziewane wydatki np. choroby, naprawy w domu itd.Wybieram rozporządzanie gotówką, a nie pieniędzmi na koncie i płatności kartą, bo prawdziwą gotówkę trudniej się wydaje niż pieniądze wirtualne.

(puchar)

Robię zakupy w tesco online i dzięki temu kupuję tylko to co jest mi potrzebne a nie to co mi wpadnie w oczy w sklepie. Poza tym to duża oszczędność czasu. Zakupy zamówię w 15 min i w ciągu tygodnia nie mam mnie w żadnym sklepie. A żeby takie zakupy zrobić w sklepie to potrzebowałabym 2 godzin a i tak wychodzi drożej bo tu cos dorzucę tam coś dorzuce. Dzięki planowaniu posiłków i zakupą online zawsze mam co jeść i nic się nie marnuje. Dodam jeszcze że zamawiając online dostajemy produkty świeższe niż sklepowe ponieważ przyjeżdżają one prosto z magazynu.

AwesomeGirl napisał(a):

Robię zakupy w tesco online i dzięki temu kupuję tylko to co jest mi potrzebne a nie to co mi wpadnie w oczy w sklepie. Poza tym to duża oszczędność czasu. Zakupy zamówię w 15 min i w ciągu tygodnia nie mam mnie w żadnym sklepie. A żeby takie zakupy zrobić w sklepie to potrzebowałabym 2 godzin a i tak wychodzi drożej bo tu cos dorzucę tam coś dorzuce. Dzięki planowaniu posiłków i zakupą online zawsze mam co jeść i nic się nie marnuje. Dodam jeszcze że zamawiając online dostajemy produkty świeższe niż sklepowe ponieważ przyjeżdżają one prosto z magazynu.

Niestety z tą świeżością bywa różnie. Często widuje się jak pracownicy chodzą między alejkami i "robią zakupy" dla zamówień on-line. Dlatego produkty z terminem ważności mogą się trafić takie, które już należy spożyć. Warzywa czy owoce też są z hali, a nie z magazynu, bo zwykle kupujemy niewielką ilość, a nie paletę sałaty czy karton bananów.

Ale faktycznie jeśli chodzi o dorzucanie głupot do koszyka to się tego unika. Po prostu widzimy ile mamy do zapłacenia. W marketach powinny być takie czytniki, żeby człowiek wiedział ile zostawi przy kasie to może by się pohamował. Ale niestety nie o to im chodzi.

Pasek wagi

Nasze wyplaty wplywaja na wspolne konto. Z tego konta obydwoje pobieramy miesieczne kieszonkowe, ktore ma starczyc na indywidualne potrzeby typu ciuch, kawka czy silownia. A pieniadze na wspolnym nie sa marnotrawione - ida na rachunki, tygodniowe zakupy etc. Jezeli chcemy kupic co mniej typowego ze wspolnego konta (np mebel) to tylko za obopolna zgoda. Wtedy szybko sie pieniadze potrafia uzbierac i przynajmniej nie ma zali ze druga osoba na cos bez sensu wydala.

No i tak jak FitChocolate takze polecam MicrosoftMoney. Pouzywacie przez pare miesiecy (troche upierdliwe) i bedziecie wiedziec co do grosza na co wydajecie. 

PS Tez nam taniej wychodzi odkad przerzucilismy sie na zakupy online.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.