- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 kwietnia 2015, 17:28
Hej
Jestem od 4 miesięcy z chłopakiem. Jest to związek na odległość ok.400km ,ale przyjeżdżamy do siebie.
Sęk w tym,że mój chłopak strasznie się obraża,o bzdury..dosłownie! Wczoraj np. o to,że coś zrobiłam źle w jakiejś tam grze...
Tak się wkurzył,że jak rozmawialiśmy na skype,to aż się rozłączył i powiedział,że nie ma ochoty gadać.Takie akcje są przynajmniej raz w tygodniu...
No i wczoraj powiedziałam,że jak chce się obrażać to niech idzie, i żeby się odezwał do mnie sam jak najdzie mu ochota na rozmowę (żałosne) na to on odpowiedział,że się tego nie doczekam i poszedł sobie.
No to po 20 minutach zapytałam się go na czacie dlaczego itp. a on,że go zdenerwowałam i nie ma ochoty na rozmowę i że pogadamy kiedy indziej.
No i koniec rozmowy.
Nie wiem co już mam robić. Bardzo rani mnie takie jego krzyczenie na mnie i obrażanie. Mówiłam mu już kilka razy,że to jest nie miłe,ale jak widać tego nie zrozumiał..
Co powinnam wg was teraz zrobić? Odezwać się do niego dzisiaj? Zależy mi na nim. Ale jego charakter jak się zezłości to .... aż strach cokolwiek powiedzieć....
7 kwietnia 2015, 17:30
Wczoraj np. o to,że coś zrobiłam źle w jakiejś tam grze...
Wybacz, ale to coś mówi.
7 kwietnia 2015, 17:30
Daj sobie lepiej spokój, 4 miesiące to bardzo krótko, związek na odległość a i tak się kłócicie - wyobrażasz sobie jakbyś z nim mieszkała i awantura "bo zupa była za słona"
7 kwietnia 2015, 17:31
U mnie w związku to ja obrażam się częściej, no ale bez kitu. Zdenerwował się, bo coś źle zrobiłaś W GRZE ;o ile ma lat? 10?
7 kwietnia 2015, 17:34
no właśnie! też tego nie rozumiem jak można się tak zachowywać i to jeszcze do swojej dziewczyny...
7 kwietnia 2015, 17:36
Tacy faceci to dzieci, a związek z dzieckiem to nie związek. Obrażanie nigdy się nie skończy, chyba, że w końcu dostanie jakiegoś kopa żeby dojrzeć.
7 kwietnia 2015, 17:40
U mnie w związku to ja się obrażam fochuje :( i cud że mój facet ze mną wytrzymuje ale obrazać się o grę ????
7 kwietnia 2015, 17:41
No on był już w dwu ok. półtora rocznych związkach
7 kwietnia 2015, 17:42
Jak ja się fochałam na początku - jak to kobieta; to takie same akcje odwalał. nie chciał wcale ze mną po tym gadać.
7 kwietnia 2015, 17:43
a po co się do niego po tych 20 minutach odzywałaś? dałaś jasny sygnał, żeby się odezwał jak mu przejdzie po czym sama latasz? no albo w tą albo w drugą, potem faceci mają w dupie co do nich mówimy bo jakaś tam laska w przeszłości sama się swoich zasad nie trzymała. wychowaj - najpierw siebie, potem faceta. albo daj sobie spokój.