Temat: Nagła zmiana zdania

Zacznę od tego, że jestem w związku na odległość. Było super, byłam szczęśliwa, myślałam, że coś dla niego znaczę. Jedyne komplementy jakie słyszałam na swój temat, to że mam fajny charakter. O wyglądzie ? Że dobrze nie jest, że akceptuje, ale liczy na poprawę. Opowiadając coś o swojej byłej oczywiście musiał wspomnieć ile ważyła i że u niej z wyglądem było DOBRZE. Myślałam, że wszystko jest jasne, od początku wiedział, że nie szukam dziecka, tylko faceta. Miałam poznać jego rodzinę, wiadomo, stresowałam się. Do tego jednak póki co nie doszło. Dlaczego ? Dowiedziałam się, że jego rodzina cały czas myślała, że ja jestem tylko jakąś koleżanką do której jeździ sobie na wakacje.( a ja skakałam przy nim jak głupia ze śniadankami obiadkami masażykami Jego rozmowy z przyjacielem ? Bez komentarza. Pisał mu otwarcie, że to nic poważnego, pisał ŻE JA NIE CHCE ZWIĄZKU. Z jego opowieści ów przyjaciel wyrobił sobie na mój temat opinię jakiejś puszczalskiej. Jak wyglądały jego reakcje kiedy jego przyjaciel pisał na mój temat obraźliwe rzeczy lub mówił, że kobiety nie można traktować jak damy etc ? "haha" ; " nooo" 

Powiedział, że tego żałuje, że zależy mu na mnie i chciałby mi to udowodnić. Póki co mu się to nie udaje. Nie potrafię zrozumieć jak tak nagle można zmienić zdanie na czyjś temat?

Moje pytanie brzmi: czy jest możliwe najpierw uważać osobę za nieatrakcyjną i nagle zmienić zdanie i twierdzić że wszystko jest super ?

Z mojej perspektywy wygląda to tak, że wtedy mówił to co myśli i nie patrzył czy to dobrze czy źle, a kiedy zobaczył że sunie się grunt pod nogami i mogę odejść od niego to nagle zaczął mówić 'to co trzeba" , "co wypada"

Jak myślicie ?

Pasek wagi

Może i mu się podobasz - ale ewidentnie typek wstydzi się Ciebie przed rodziną i tym znajomym. Żenujący koleś. 

*

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.